.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jestem pierwszy dzieki dla starej gwardii i "mlodziezy" za przybycie. znowu bylo fajnie choc nie tak samo jak 2 lata temu. Do uczestnikow: wrzuccie fotki jak dotrzecie do siebie
aha, w roli sprawozdawcy moge powiedziec ze polska ekipa byla bardzo liczna i zjechaly sie grupy z niemiec , anglii a nawet ze stanow no i oczywiscie z polski w tym roku nikt nie gonil za palenie grilla i pogoda dopisala bo bylo i cieplo i swiecilo slonce.

Gdzie fotexy?

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... &start=200
Hans,przeczytaj moj post.Sorki,napisze cos potem.Pozdro

Hans , jak się Ślązaki spisały , ci co byli ( Pichole i inni ) , fotki i jeszcze raz fotki proszę

Ja tez juz w domu.... szkoda ze wszyscy tego nie moga powiedzieć

a na zlocie faktycznie było jakoś inaczej niz 2 lata temu....

Dolny śląsk powrócił, wyprawa udana w pełni, było zwiedzanie Ingolstadt, były atrakcje w Kronach i wiele innych...

Pech, że chłopaki mieli wypadek , już w trasie się o tym dowiedzieliśmy, powstała nawet gotowość zawrócenia dwóch aut po nich, ale nie było ostatecznie potrzeby... Niech wracają szybko do zdrowia...

Dajcie jakies fotki bo nie moglem byc w tym roku. O wypadku juz wiemy... zle wiesci szybko sie rozchodza

Szkoda ze tak wyszło,życzymy chłopakom szybkiego powrotu do zdrowia.
Fotki zapodajcie w galerie.

Coś się komuś stało?

no niestety stalo
wiekszosc mocno poobijana
nie do konca wiemy co z blachutkiem

Już doczytałem - mam nadzieję, że chłopakowi nic nie jest!!

no my juz w domu po pierwsze to wspolczuje tym co nie dojechali po drugie dzieki wszystkim za super zlot atmosfere i przednia zabawe poprostu super ekipa sie zebrala:) mam nadzieje ze nastepny zlot w wolsztynie bedzie rowniez taki udany jeszcze raz wszystkim dziekuje i czekam na wasze zdjecia:P

Ja jutro postaram się zapodać to tego posta kilka miniaturek zdjęć. A co do reszty w full size - pewnie jakąś płytkę będziem wypalać
pozdrawiam naszych "czterech pancernych" po bitwie pod Dortmundem

… zabawa było wspaniała i nie tylko chodzi o miejscówkę w Kronach oraz wycieczka do fabryki w Ingolstadt ale sama jazda miała swój niesamowity urok … nie obyło się bez przygód, które były zawsze uwiecznione na foto pstryk pstryk …

tym co byli serdecznie dziekuje
tym co ucierpieli podczs powrotu zycze szybkiego powrotu do 100% zdrowia - wazne, ze zyjecie
sam zlot - jak to Kronach
zjaralem lysine, ale za to wieczorkiem powinno byc juz prawie 700 fotek (nie wszystkie publikuje )

no dobra,wlasnie wrocilem do domu.To byl prawdziwy hardcore-1100 km z Kronach,szybki prysznic i wypad po chlopakow-nastepne 750 mil.No ale zyje jeszcze.Do sedna-chlopaki sa w niezlym stanie,ale mocno poobijani-Bobby zlamana reka,Lightman szwy na brodzie a Ufol strasznie potluczony.Dobrze sie trzymaja chociaz widac,ze swoje przezyli.Blachutek zostal na obserwacje,ale prawdopodobnie moze dzisiaj nawet wyjdzie-wszystko z nim ok.Rozmawialem z jego znajoma na temat odebrania Blachutka,ale panowie na Boga ja musze sie przespac-nie dam rady 3 raz jechac do enerdefenu w ciagu 36 godzin.Co do samego zdarzenia,to zmeczenie i prawdopodobnie wymuszenie przez drugiego kierowce.Najwazniejsze ze ZYJA. A teraz jak pozwolicie,to ide spac,a jak wstane za miesiac,to opowiem calosc.Pozdro

Piotrze na pewno bylo wiecej ludzi niz dwa lata temu, dlatego bylo inaczej No chyba ze dyskutowaliscie caly czas o polityce zamiast o Audi
Zmiescily sie te wszystkie auta na tym placu czy musieli wycinac las ?
Route 66 to miales bojowe zadanie, skoro to sie wydarzylo na autobahnie to pewnie Policja tez sie zjawila ? Chlopakom zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

No dzisiaj opłaciłem furaka, ale pani była zdziwiona że od grudnia 2006 jeździłem bez OC, a upomnienia nie przychodziły bo jak przepisują tylko umowe ze starego na nowego właściciela to nie przychodzą. Podliczyła mi 750zł na rok z NW.

Szkoda że tak wyszło, ale już się z tym pogodziłem teraz zdjęcia obejrze i będzie dobrze. Szkoda też troche że nie pojechałem bo była to okazja do zapoznania na żywo ludzi z AKP. Ale jeszcze będzie.

P.S. A te piwo co zakupiłem na zlot to już wypite a wódeczke wczoraj skonsumowaliśmy. Zeby nie zamarzła w lodówce do następnego zlotu.

Pozdrawiam

Jak zwykle super,jak zwykle rodzinnie.
Zycze rozbitkom szybkiego powrotu do zdrowia.
Trzymam za was kciuki.
PS: dziekuje Szostiemu i Heveliuszowi za pomoc w drodze powrotnej.

to sie porobilo , poobijanym szybkiego powrotu do zdrowia
pozostalym uczestnikom dzieks, fajna zabawa i do zobaczyska
a ze bylo inaczej no jasne , przeciez nie moglo byc tak samo bo byloby nudno , co nieznaczy iz bylo gorzej
pozdraw