.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich!
Mam okazje kupienia A4 1.8T B6 z 2001r, 44 tys km (wydaje sie malo realne,ale udokumentowane), 150 km, bezwypadkowe za 11 tys EUR. Czy jest to dobra cena? Jest tylko jeden problem, czujnik temparatury chłodziwa (czy cos takiego) jest zepsuty, czy jest to powazna usterka??
Dzieki i pzdr

hej cena moim zdaniem wysoka ,bo w tych pieniadzach mozna kupic 2.5tdi ,czujnik to groszowa sprawa pare zlotych.

Cena jak cena. Ani to drogo, ani jakoś super tanio.

Co do czujnika, to w czym objawia się jego niepoprawne funkcjonowanie? Jeśli temperatura na zegarach jest zbyt wysoka/niska to poprzez kody klimatronica i sczytanie temperatury z ecu możesz sprawdzić, czy to faktycznie czujnik, czy jednak termostat, albo przegrzany silnik. Gorzej, jeśli auto nie chce palić albo przyspieszać, a sprzedający leje wodę, że to czujnik za 100 zł.

ciekawe jak ? książką serwisową wyprodukowaną w 2006 lub 2007 roku w Chinach

bez porządnej diagnozy ja bym nie kupował i nie liczył na prawdomówność sprzedającego

Przebieg udokumentowany oryginalna ksiazeczke podbijana w renomowanym salonie, poza tym bylem juz na testach samochodu. Co do tego czujnika to groszowa sprawa dzieki
dziwi mnie w sumie ze mowicie ze cena jest co najmniej taka sobie, gdyz zagladam na wszelakie strony niemienckie (autoscout, autobild, mobile.de), austriackie i luksemurskie i nic podobnego w tak niskiej cenie nie moge znalezc...

A sprawdzałeś historie auta??Bo taką książeczke to tak naprawde możesz sobie w buty wsadzić

sprawdzalem....
ale to i tak juz nie ma znaczenie bo audiczka smignela sprzed nosa..

cena byla normalna ..... hehe tak to mozna kupowac kazde auto czekac namyslac sie ... czasami trzeba szybo reagowac

powiem wam ze ostatnio szukalem autka
i góra tydzien stało autko, które bylo ok
wiec namyslac się trzeba ale krotko bo naprawde dobre auta schodzą bardzo szybko

jeżeli auto było w dobrym stanie, to cena była rewelacyjna.
dobry stan kosztuje, o czym prawie nikt na tym forum nie wie / nie chce wiedzieć.

Hahaha... dokładnie. Większość opinii dąży do tego że realny przebieg napewno musi być większy i w zwiazku z tym auto powinno być tańsze. Współczuję tym, którzy mało jeżdżą i próbują sprzedać auto - nikt nie bierze ich na serio i nikt nie chce im dać tyle ile faktycznie auto jest warte. Taki los... Z drugiej strony, w dobie nagminnego kręcenia liczników, trudno się dziwić. Tracą na tym jedynie uczciwi ludzie.

nic dodac nic ujac...

dokladnie w tym tkwi wsłasnie sek ze trzeba umiec wypatrzyc sobie tak perełke
... co do a4 jesli jest tak faktycznie jak mowisz to cena jest dobra naprawde dobra , ceny b6 zaczynaja sie od 10 tys alejak to jest perła to sie oplaca moze jeszcze cos urwiesz...
tu jest taka fajna stronka do obliczania kosztow i przemysl czy ci sie oplaci (wszystko oprucz ubezpieczenia czarno na bialym )

http://tmp.sysinfo.pl/auto.php

pozdrawiam

Witam! Gorzej jeśli się znajdzie tą swoją perełke i wyda się za nią kupe kasy a pózniej okaże się że ta perełka to ruina.Ale już trzeba mieć strasznego pecha...