fatum napisał(a):
Pozwolę sobie na jeszcze kilka słów i na tym definitywnie zakończę temat:
Nie robię z nikogo Boga.
Nie wnikam w meandry tego, co Rogalotti uczynił, Mógł nawet zrobić stójke z przewieszką i powiedzieć: ‘czary mary’. Ważne, że wiedział, co robi i zrobił dobrze.
Nie żyję w USA i nie zarabiam tak jak US-amani i nie stać mnie na ryzyko uszkodzenia pojazdu. Nie neguję, że tam jeżdżą na ‘gotowcach’, co nie oznacza, że też tak mam jeździć. Przecież u nas piją denaturat i Borygo, co nie oznacza, że też mamy to samo pić, bo inni w tym gustują.
Pada autorytatywne twierdzenie, że ‘Tak się tworzy mity’. Być może. Jednak chciałbym, aby wszędzie byli tacy mityczni fachowcy mający równie mityczne kwalifikacje.
Dowód:
Zmieniałem rozrząd w 'niemitycznym' zakładzie i Bogumił (też pewnie mityczny, choć nie mający czasu) musiał mi go ponownie ustawiać. W tej sytuacji, mając wybór - wybiorę mity.
Swoje zadowolenie przemieniłem w słowa jako podziękowanie i moją ocenę wykonanej pracy. Dodatkową intencją było wywołanie swoistego rankingu zadowolonych klientów, gdzie można bez obaw oddać samochód do naprawy, czy tuningu. Zapłaciłem tyle samo, co było uzgodnione przy pierwszym telefonicznym kontakcie. Jeżeli na tym forum, szczera opinia i wypowiedź jest traktowana niczym pierdnięcie w salonie, to przepraszam. Nie wiedziałem, jestem tu nowy i nie znam panujących obyczajów. Jednak niektóre komentarze zasmuciły mnie swoją bezinteresowną zawiścią i złośliwością. Konkurencja? Nie wiem. Nie będę wdawał się w polemikę. Być może obszerny komentarz został odebrany niezgodnie z intencjami, ale jako człowiek pióra piszę bardziej obszernie i obrazowo. Mimo tego też Bogiem nie jestem i ‘czeski’ błąd z wagą Audicy jest tego dowodem. Nie mniej dziękuję i na przyszłość zastanowię się, czy podzielić się z innymi wiedzą o tym, gdzie warto coś zrobić, a kogo lepiej unikać.
wielkie dzieki Fatum za Twoj post-trafiles w dziesiatke.Pozdrawiam serdecznie