matix napisał(a):
SORRY ZE POST POD POSTEM .Mam jeszcze jedno pytanie co sprawdzic w sprawie tego smarowania?
Profesjonalnie - całym zestawem odpowiednich mierników (zarówno manometrów jak i po linii elektronicznej).
W warunkach "polowych" wykonaj chociaż "minimalne minimum" i popatrz przez otwór korka wlewu oleju czy na wirujących krzywkach widać "jakikolwiek" olej. Powinno też być słyszalne charakterystyczne bulgotanie oleju. Jednak musisz pamiętać, że takiego sposobu kontroli smarowania głowic nie można nazwać nawet druciarstwem. Ponadto nie otrzymasz żadnej odpowiedzi co się dzieje pod deklem prawej głowicy.
Wiem jak smutno to wszystko brzmi ale miejmy nadzieję, że Twój problem jest mniejszego kalibru ... .
matix napisał(a):
Jakie czesci odpowiadaja za to czy jest jakas pompa czy cos.
Najważniejsza jest pompa oleju i cały (mocno rozbudowany) system olejenia, składający się wieeelu części i zaworków. Rozdrabnianie się na na szczegóły nie ma tutaj sensu - ewentualnego sprawdzenia musi dokonać prawdziwy specjalista uzbrojony w prawdziwe przyrządy pomiarowe.
matix napisał(a):
Czy po zlozeniu calej hydrauliki autko po jakim czasie sie wyciszyc? powinno
Jeżeli naprawa (wymiana) przebiegła zgodnie ze sztuką tego rzemiosła, to silniczek od pierwszego zakręcenia powinien zagadać bardzo przyjemnym pomrukiem. Nie ma czegoś takiego jak zwłoka w osiągnięciu odpowiednich parametrów pracy. Nowe hydropopychacze są na tyle "twarde", że nawet zanim pojawi się odpowiednie ciśnienie smarowania - nie ma żadnego "grzechotania" hydrauliki zaworowej. Jeżeli jednak w miarę nagrzewania "warczenie" jeszcze bardziej się nasila - świadczy to zazwyczaj o długotrwałej pracy bez oleju (i to właśnie podejrzewam na podstawie Twojej opowieści) lub o ewentualnym wysterowaniu maksymalnie przyspieszonego kąta wtrysku przez ECU (ale to nie powoduje dgań karoserii i pozostałych "atrakcji" które wymieniłeś na początku).
Czy Twój mechanik używał osobnych blokad do ustawiania rozrządu i osobnych (prawie identycznych ale nieco mniejszych) blokad do pozycjonowania wałków względem siebie w głowicy ?? Być może tutaj tkwi błąd i nastąpiło przsunięcie na zębatkach wałków np. o jeden ząbek ... .
Zaznaczam jednak, że niniejsza dyskusja ma walory co najwyżej rozważań czysto hipotetycznych (tzw. gdybanie), ponieważ postawienie właściwej diagnozy na odległość w tak poważnej i nietypowej sprawie - poprostu graniczy z cudem ... .
Poza tym pytanie o to jak dokopać mechanikowi ... wybacz ale wzbudza moją odrazę ... , skoro
chcesz się mścić przed zdiagnozowaniem problemu i zanim nie odmówiono Ci odpowiedzialności ... . Mówiąc wprost - nie przepadam za pieniaczami ... ale to już OT ... .