Pabloniss - żaden olej, najlepszy z najlepszych, mniej czy bardziej "gęsty" - nie naprawi hydrauliki. Jedyne co można poprawić olejem - to ochrona przed zerwaniem filmu olejowego w lecie podczas bardzo silnych obciążeń (np. na autostradzie) - w tym celu na okres letni najlepiej zastosować Castrola TWS 10W/60 (tylko nie pomyl go z RSem, Racingiem czy innym świństwem).
Co do stanu wałków - przyjrzyj się zdjęciom "górnym". Tam widać wyraźnie, że dźwignia zaworowa już spadła (na szczęście nie zablokowała sprężyny zaworowej) jako skutek "starczego uwiądu"
opadniętego "do środka"
hydropopychacza (widać dziada wyraźnie - to ten pierwszy z lewej w górnym rzędzie). Taki typ awarii powoduje, że krzywka wygląda jak nowa (bo nie współpracuje z dźwignią, więc się nie wyciera ...) .
Chyba będzie lepiej, jeśli napiszę po raz trzeci - ja nie przesądzam, że hydraulika w Twoim autku już "wypadła" !!! Jedynie Twój opis zauważonych, niepokojących objawów - pasuje idealnie do takiej sytuacji, lecz 100% diagnoza jest możliwa wyłącznie w realu. Popełniasz "jedynie" taki błąd, że jako jedyny symptom zużytego rozrządu uznajesz wytarte bądź nie wytarte wałki, a jak widać no moich fotach - hydrauliki już nie ma, a wałki są ...
.
Sytuacja najlepsza jest wówczas, kiedy wymiana hydrauliki nastąpi przed pojawieniem się nawet "najpierwszych" śladow wytarcia na krzywkach wałków. To proste, ponieważ w porę wymieniona hydraulika wyklucza konieczność regeneracji wałków (lub wymiany na nowe) i tak jest najtaniej.
Co do wyboru marki oleju powiedziałem wszystko co myślę - decyzja należy wyłącznie do Ciebie. Moim zdaniem ryzyko należy omijać ale świat należy podobno do odważnych, więc sam zadecydujesz najlepiej dla siebie.
Nowy olej, bez względu na producenta - nie wypłucze pasty szlifierskiej (o ile ściera Ci już wałki i dźwignie), ponieważ to gówno osiada na wszystkich powierzchniach w środku silnika i niechętnie spływa z olejem do misy ... . Poza tym - jeżeli rozrząd już szwankuje, to w miejsce "starej pasty" - natychmiast wytworzy się nowa, świeża, w coraz większych ilościach ... .
EDIT:
Meszrum - jeden podrzędny dealer (Motula), a oficjalna sieć dystrybucji o zasiegu krajowym (Castrola, Mobila, Shella, Statoila, etc.) - to dla mnie różnica o znaczeniu absolutnie fundamentalnym ... . Po raz któryśtam z kolei bezpodstawnie zarzucasz mi kłamstwo - bez silnego uzasadnienia, ba - bez żadnego uzasadnienia
. Zmień płytę, bo to zaczyna być nużące, żenujące i naprawdę szalenie przykre (nigdy bym nie pomyślał że stać Cię na tak płytkie zachowanie) ... no i bardzo nudne ...
.
Powiem jeszcze więcej - nawet nie przypuszczasz, jak bardzo jest mi smutno z tego powodu, że jak sądzę - całkiem świadomie i z pełną premedytacją - wprowadziłeś zamęt w nasze relacje (Twoje, Carl-a i moje), czyli skłóciłeś ze sobą ludzi szczerze Cię szanujących i do niedawna bardzo silnie z Tobą sympatyzujących...
.
Ty doskonale wiesz o czym mówię i tak samo dobrze wiesz, że nie chodzi tutaj o różnicę zdań w kwestach merytorycznych
.
A to, który z nas
tendencyjnie zaprzecza faktom - widać wyraźnie w kilku ostatnich wątkach ... . EOT.
Sorry wszystkich za OT ale ponieważ zostałem kolejny raz pomówiony o kłamstwo na forum publicznym - prawo do riposty chyba mi przysługuje (??) .
Aha - Konrad - jeśli chodzi o mnie, to w swoich samochodach możesz zastosować nawet system olejenia taki jak mają żużlowcy - świeży olej na bieżąco dopływa do silnika, a stary zostaje natychmiast usunięty. Słowem - sport to nie jest zwykła, uliczna eksploatacja ... . A podpieranie się wątpliwym autorytetem MT - zostaw dla mniej zorientowanych w temacie. Ja mam własne zdanie na ten temat - wyrobione i ugruntowane (przykład podałem niedawno, tutaj na AKP) .