Śledze ten temat od początku i naprawde sporo ciekawych linków na temt ropy sie pojawiło (wszystkie chyba przeczytałem) ale teraz już dwie strony tylko o światłach - ZAKOŃCZCIE OT!!!!!!!!!!!!
Komentarz do sytuacji na rynku ropy i paliw w okresie od 26 do 30 maja 2008
W poprzednim komentarzu tygodniowym pisaliśmy, że przedział 130-135 USD za baryłkę ropy naftowej wygląda na silny opór dla wzrostów i jeżeli cena się od niego odbije, to może to przynieść stabilizację cenową. Faktycznie, ten obszar cenowy okazał się być mocnym oporem, cena ropy ustabilizowała się, ale tylko na chwilę - potem ruszyła w dół.
Tydzień na giełdzie londyńskiej dla baryłki surowca gatunku Brent rozpoczął się ceną 129,65 USD, a w pewnym momencie w trakcie poniedziałkowej sesji cena osiągnęła 133 USD. Potem dominowały już spadki. W piątkowe przedpołudnie ropa notowana była w okolicach 126 USD. Benzyny na rynku zachodnioeuropejskim w hurcie w skali tygodnia podrożały o nieco ponad 2 proc., zaś oleje napędowe osłabiły się o około 4 proc.
Czynniki przemawiające za zniżkami
Gdy na początku tego roku ceny ropy naftowej rozpoczynały marsz w górę, e-petrol.pl wskazywał na słabnący popyt międzynarodowy na ropę i paliwa jako czynnik, który powinien powstrzymywać te zapędy (patrz np. komentarz tygodniowy z 22 lutego 2008 czy komentarz dla "WSJ Polska" z 7 lutego 2008). Z różnych stron świata słychać o kłopotach, jakie całej gospodarce i poszczególnym kierowcom sprawiają drożejące paliwa, oraz o spadającym zapotrzebowaniu (widać to choćby w comiesięcznych raportach Międzynarodowej Agencji Energii czy OPEC). W ostatnich kilku dniach właśnie słabnący popyt zaczęto powszechnie podawać jako przyczynę obniżki cen ropy. Dochodzi do tego też inny czynnik, o którym wspomnieliśmy w poprzednim komentarzu - kurs dolara wobec innych głównych walut. W ostatnich dniach "zielona waluta" umocniła się, a jej kurs jest w odwrotnej zależności do cen surowca, więc mocny dolar pomógł spadkom ropy.
Raport o stanie zapasów ropy i paliw w USA w tym tygodniu pokazał, wbrew oczekiwaniom rynku, wyraźny spadek zapasów surowca i benzyn gotowych. Zwyczajowo jest to przesłanka do silnych wzrostów cen. Tymczasem teraz było wręcz przeciwnie. Skoro rynek ignoruje tego typu zwyżkowe sygnały (w ostatnich tygodniach ignorował głównie sygnały spadkowe), to znaczy, że być może mamy do czynienia ze zmianą obowiązującego nastroju.
Zapotrzebowanie na benzyny w Stanach minimalnie wzrosło od zeszłego tygodnia, ale w skali roku jest zauważalnie niższe. W przypadku olejów ta obniżka popytu jest jeszcze bardziej widoczna. Rosnące ceny i pogarszająca się sytuacja ludności mają swoje efekty.
Najbliższe potencjalne ograniczenie dla ruchu ceny ropy w dół to teraz 125-126 USD. Gdyby zostało przebite od góry i to w sposób trwalszy, otworzy się droga nawet do 120 USD. Rynek znalazł się w ciekawym momencie, kolejne dni zweryfikują ostatnie zmiany. Jeżeli dojdzie do odbicia ceny w górę, wtedy pewnie wróci ona do stabilizacji w rejonie 130 USD.
W kraju czas na akcyzowe cięcia?
Ostatnie dni maja przyniosły kolejną podwyżkę cen paliw rafineriach i na stacjach paliw, kierowcy zaczynają coraz głośniej protestować, przeciwko wysokim kosztom tankowania, a ze strony polityków padają deklaracje związane z obniżeniem akcyzy na paliwa. Ministerstwo Finansów dużo ostrożniej jednak wypowiada się w kwestii zmian podatkowych, widząc w takich decyzjach zagrożenie dla wpływów budżetowych.
Przypomnijmy, hasło „obniżmy akcyzę” zostało już zrealizowane jesienią w 2005 r., kiedy ceny benzyn zaczynały niebezpiecznie zbliżać się do 5 zł za litr. Rząd zdecydował się na interwencyjne działanie w postaci obniżenia wysokości podatku akcyzowego o 25 gr na litrze. Trzeba jednak przypomnieć, że choć po tym kroku spadły ceny hurtowe, to kierowcy na tańszą benzynę musieli poczekać dłużej, ponieważ stacje paliw najpierw pozbywały się droższych zapasów magazynowych.
„Donald marzy…”
Być może także i teraz politycy przeforsują zmianę w podatku akcyzowym, na razie nie padły jednak żadne konkrety, niewiadomą pozostaje zarówno skala obniżki, jak również ewentualny termin jej wprowadzenia. Wydaje się jednak, że realizacja pomysłu cięcia podatkowego, oprócz skutków stricte ekonomicznych, ma charakter społeczno-polityczny. To, które z czynników przeważą, okaże się w najbliższych dniach.
Kierunek: podwyżki
Od dłuższego czasu zmiany hurtowych cen paliw są w tendencji wzrostowej i dotyczy to wszystkich produkowanych przez rafinerie produktów.
Zgodnie z ubiegłotygodniowymi przewidywaniami e-petrol.pl na krajowym rynku paliw doszło do podwyżek cen benzyn i diesla w Orlenie i Lotosie. Dziś w sprzedaży hurtowej trzeba zapłacić średnio za: benzynę bezołowiową 95 - 3588 zł netto za 1000 litrów, to o 47 zł więcej, niż przed tygodniem; olej napędowy podrożał o 62 zł i dziś rafinerie sprzedają go w cenie 3666,50 zł netto za 1000 litrów.
Kierowcy nie mają powodów do zadowolenia - na stacjach paliw ostatni tydzień przyniósł całkiem znaczną zwyżkę cen paliw. Benzyna bezołowiowa 95 kosztuje średnio w sprzedaży detalicznej 4,55zł/l, kierowcy silników Diesla tankowali średnio w cenie 4,59 zł za litr. Po raz kolejny korekcyjnie obniżyła się cena paliwa alternatywnego wobec drogiej benzyny - autogazu, który kosztował w tym tygodniu 2,15 zł/l.
Prognoza cenowa
W najbliższych dniach krajowi producenci paliw wprowadzą dalsze zmiany do swoich cenników hurtowych. Prognozy e-petrol.pl na sobotę i wtorek wskazują na wyraźną dalszą możliwość podwyżek cen benzyn w obu rafineriach o ok. 30-40 zł. W przypadku oleju napędowego pojawia się światło dla spadków - w PKN Orlen i Grupie Lotos przewidywane są obniżki rzędu nawet 40 zł na 1000 litrach.
Na stacjach paliw dalsze wzrosty
Dla kierowców ostatnie decyzje rafinerii oznaczają, że za litr paliwa do swoich samochodów będą płacić znów o kilka groszy więcej. Nadal utrzymywać się będzie proporcja cenowa pomiędzy olejem napędowym i benzyną. Analiza e-petrol.pl wskazuje, że cena popularnej benzyny bezołowiowej powinna w przyszłym tygodniu mieścić się w przedziale 4,60-4,65 zł/l, a diesla 4,65 – 4,70 zł/l.
Opracowanie: Gabriela Kozan, Szymon Araszkiewicz e-petrol.pl
_________________ a6 c5 2.5TDI V6 AKE 206ps mtm
|