Nie ma regulacji.
Zauważ, że nie tylko tarcza się zużywa ale powierzchnie docisku i koła zamachowego też "chudną". Ale to chyba sprawdziłeś mając na wierzchu.
Tarcze dałeś ori czy nie ? Myślę o rodzaju materiału ciernego. Moze być taki co jest nie bardzo...
Łożysko wymieniałeś ? Jeżeli tak, to nie dałeś może "grubszego" ?
Nie masz wycieku oleju z silnika lub skrzyni ? (Wiesz, tłusta tarcza...)
Miałem kiedyś taki przypadek: tarcza po wymianie okładzin (regeneracja), docisk i łożysko nowe i krótko po wymianie też jakby się poslizgiwało (silnik 1,8T). Żona wzieła auto, jak wróciła to był potworny smród spalonych okładzin od sprzęgła. Była chryja, bo ona oczywiście nic nie zauważyła
Ale sprzęgło przestało się ślizgac, przejechałem na tym sprzęgle 60 000 km i auto dalej na nim jeździ, tyle, że juz nie u mnie.
Może to jest metoda ??? Sprzęgło musi się dotrzeć, ułozyć. Nie wiem ile przejechałeś po wymianie ?
W końcu nowe klocki hamulcowe też od razu po wymianie dobrze nie hamują...