.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Jak w temcie a mianowicie, po obejrzeniu ok dwóch tygodni temu programu pasjinaci w tv polsat zatankowałem z ojecem jego citroena xsantie 1,9 TD olejem rzepakowym (olej wyborowy) kupionym w biedronce przejechaliśmy juz na nim ok 500 km i nic się nie dzieje oprócz niewielkiego wzrostu obrotów silnika na biegu jałowym, na oleju napędowym miał równo 900 obr/min., a na rzepakowym ma ciut mniej niż 1000 obr/min. i zniknął niewielki dymek pojawiający się przy nagłym przyspieszeniu który wystepował przy jeździe na napędzie. Osiągi samochodu nie zmieniły się wcale. Olej zatankowalismy na prawie pusty zbiornik wyszło 1,97 za litr, jutro sąsiad ma zatankować swojego golfa III 1,9 TDi będę obserwował co się dzieje.
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie to bardzo proszę o kilka słów.
Pozdrawiam

Coż za odwaga ,
daj znać jak przejedziesz z 5000 km.
Milej jazdy, podobno czuć troche z rury spalonym olejem ale nic to

czekam na relacje po przejechaniu 3000-4000 km .........

zobaczymy po kilku tysiacach km.....

Podobno to naprawdę działa, panowie Zienwtarscy rozmawiali na antenie antyradia z taksiarzem, który zrobił w ten sposób ponad 200 tyś km... Gośc skupuje zużyty olej z okolicznych smażalni, więc wychodzi go jeszcze taniej... Jeździ o ile się nie przesłyszałem jakimś mercem... nie wiem czy zaryzykowałbym z TDI, ale... coś na rzeczy musi być... trzeba w ziemię zainwestować... rzepak siać...

Na pewno 300D, ten silnik wszystko znosi, ciekawe co z naszymi TD

TDI`ki maja czułe wtryskiwacze ... Do starych diesli typu mercedesowskie , czy 1,6 D by Audi mozna lać nawet krupnik byle bez kości.
Niemniej pamietajcie ze diesel z założenia miał być napedzany OR , czas wrócić widac do korzeni. Sądze ze w najblizszej przyszlosci rozwoj technologii dieslowskich pojdzie w tym kierunku.

Tylko żeby nie nałożyli akcyzy na olej roślinny bo smażenie frytek będzie zbyt kosztowne

Jeśli chodzi o olej to już od dawna wiadomo ze można nim napędzać diesle, mało było jednak odwaznych którzy by sie na to zdecydowali

PS. to musi śmiesznie wyglądać jak podjeżdżasz do biedronki i kupujesz 40 litrów oleju roślinnego
Niedługo to będzie towar deficytowy

gratuluje i zycze szerokiej drogi

jesli to sie przyjmie to ruscy i terroryści z OPEC zzielenieją ze złości

taaak, to będzie piękny dzień

niech sobie na tym nawet leeper zarobi, nie mam nic przeciwko

Pracuje w firmie produkujacej generatory pradotworcze i zajmuje sie miedzy innymi pomiarami mocy i przyznam sie ze pokusilem sie na probe z olejem jadalnym . Co prawda proba odbyla sie na malym silniku przemyslowym i trwala 2 godziny ale naprawde silnik nie stracil nawet 1% mocy a jak by to wygladalo przy dluzszej pracy to juz zostawiam do sprawdzenia dla uzytkownikow "ropniakow"!

gostek, z którym gadali Zientarscy zarzekał się, że do Transita leje tylko rzepak i od bardzo dawna nie czuje, że ma samochód - ponoć również Fiata z silnikiem JTD zalewa frytkownicą i o ile mnie pamięć nie myli wspomniał coś o Freelanderze.
Swoją drogą np na allegro można kupić 'dodatkowe' elementy umożliwiające jazdę na rzepaku - ciekawi mnie tylko czy te przeróbki są tak konieczne czy to jest tylko dmuchanie na zimne.

Powiem Wam tak....jezdziłem poprzednim autem na jakims takim wynalasku ..Byl to passat 1.9 Td....jezdiłem na tym koło 2 miesiescy...przyszła zima i sie zaczeły problemy gosc od kturego kupowałem całą mieszanke muwił ze nie jest to jeszcze dopracowane jak na zimowe warunki..kazał denaturat lac.... no ale jak było ciepło ...to spisywał sie całkiem normalnie..jedyny duuuuuuuuuuuuzy minus to w własnym aucie czułem sie jak w McDonaldzie Zapach taki frytkopwy z rury szedł no ale zima bardzo to sie zageszczało... zawaliłem filtry Dokładnie nie wiem co to za mieszanka była.... z zapachu to frytki a co jeszcze tam byo..to nie wiem..ale jezdziło i to taniusio... Ale frytek juz od tamtego czasu nie kupuje

Żeby zimą olej nie gęstniał trzeba bak połączyć z obiegiem chłodzącym tak żeby paliwo było cały czas grzane przez silnik.
Strach pomyśleć jak nagrzewnica się rozszczelni. hihihi

Kasko, zdaj relację z dluższego przebiegu pojazdem na tym oleju i powiedz jak będzie znosil nowe paliwko Golf TDI. Ja to bym się jednak trochę bal...

Pozdrawiam!

Czego
Wystarczy poczytać skarbnice wiedzy o o.roślinnym KLIK
Zimą trzeba stosować pewne zabiegi, czyli albo 50:50 z ON, albo garaż, albo faktycznie zrobić małą grzałeczke, ale NA PEWNO NIE WYDAWAĆ PONAD 1,5tys. NA SPOECJALNE POMPY, można to samemu wyrezać za pare groszy.
pozdro

Czy jest ktoś na forum, kto jeździ Audi/VW z silnikiem TDI na oleju roślinnym dluższy czas i może się wypowiedzieć na ten temat

Pozdrawiam!

W ostatnim motorze jest artykul na temat oleju roslinnego zamiast ON i raczej mowia ze to dobre, ale jest ciezko ze stosowaniem tego rodzaju paliwa do nowoczesniejszych diesli, czyli tdi'kow i tych z common railem. Takie silniki jak mercedesowskie diesle i inne wolnossace, przepala to bezproblemowo

Co dokladnie trzeba zrobić, aby TDI przepalil olej roslinny

Pozdrawiam!

Nalać go do baku

a mi sie wydaje ze to lekka sciema co tu kolega napisal z tym olejem.. bo kolega zajmuje sie przerabianiem diesli na taki wlasnie olej roslinny i to wcale nie jest tak ze zatankowac olej i sie jedzie....trzeba zalozyc do tego odpowiednia instalacje.. po 1 olej roslinny jest zbyt gesty i trzeba go podgrzac do temp. nie pamietam dokladnie ile ale musi zrobic sie troche zadszy.. a tak ogolnie z tego co wiem to z silnikiem nic sie nie dzieje gdy jest napedzany roslinnym...
Pozdrawiam