Witam MaciekM. Zauważyłem jedną prawidłowość za naszą zachodnią granicą. A mianowicie - ci ludzie na prawdę boją się samemu cokolwiek zrobić (nawet do wymiany zamka w drzwiach wołają "fachowca"), albo nie potrafią, albo się im nie chce. Z tego powodu jest u nich rynek na "gotowce". To jedna sprawa. Inna, to taka, że jest w naszym kraju cała rzesza "złotych rączek", ReZaCzy
i innych zapaleńców, którzy wręcz się brzydzą gotowcami i mają większą radochę, jeżeli sami coś wyskrobią. Inna strona medalu, to taka, że nie każdy może być ReZaCzem(z różnych powodów), a jeszcze inna(ten medal to chyba kwadratowy
) strona to taka, że te KIEPY na górze jak już coś wymyślą, żeby pomóc drobnym rzemieślnikom, to niech ich h** jasny strzeli. Nawet, jakby ktoś wymyśliłby sobie robienie takich xenów do B3, czy czegokolwiek innego, to w nagrodę by dostał VAT, SRAT, SWAT, FBI, CIA i coś tam jeszcze na dokładkę, żebyu przypadkiem na tym nie zarobił. Taki już cyrk tutaj mamy........., aż żal serce ściska.....;(...