.: AUDI KLUB POLSKA :.

skrzypi (jak jasna ch..a.!!!) przednie prawe zawieszenie w A4 (1996), wymieniłem już wszystko (wahaczce - oryginalne, etc) poza amortyzatorem, i dalej to samo, spryskałem amortyzator smarem, silikonem etc i nic - proszę o pomoc, pozdrawiam wszystkich w AUDI !!!

U mnie spryskalem wszystkie gumowe elementy zawieszenia silikonem i mam spokoj.

Skrzypi na dołach czy podczas skrętu??

skrzpi na dołach i na postoju kiedy kręcę kierowinicą

u mnie tez cos skrzypi z przodu - metaliczny dzwiek, bylem u mechanika, dokladnie sam nie wie co to jest, luzów zadnych, podejzewa ze to sworzen prawego wachacza, i tez slychac na dolach, narazie z tym jezdze, bo jeszcze nie jest to az tak uciazliwe, zajme sie tym dopiero jak juz sie nie bedzie dalo w kabinie wytrzymac....

Prawdopodobnie jak kolega pisał sworzeń wahacza albo któraś końcówka. Może drążka kierowniczego.
Zobacz czy gdzieś na końcówkach nie ma przerwanej gumy chroniącej przed dostawaniem się zanieczyszczeń. Może jest gdzieś pęknięta i dostało się trochę wody i szlag trafił końcówkę/ sworzeń. A może po prostu się skończyła.

U mnie było to samo.Wymieniłem wszystkie wachacze i końcówki drążka kierowniczego i zapanowała błoga cisza

A u mnie skrzypi przy samym ruszaniiu i tuz przed zatrzymamiem. Dokladnie jak buja mocniej autem w przod i tyl. Ale na postoju jak nim kolyszze jest cisza. A najciekawsze..., ze pojawia sie to dopiero w cieply/upalny dzien i to po przejechaniu jakis 50 km.
A dodam, ze wszystko wymienione wlacznie z gumami wahacza i drazkami kierowniczymi.
Ostatnio nawet rozbieralem tapicerke i wymienialem te gumy, na ktorych siedza haczyki mocujace. Troche ciszej, ale jeszcze nie ustapilo calkowicie.

pisalem juz wyzej posta ze u mnie tez skrzypi zawieszenie z prawej strony,na wszelkich nierownosciach i wybojach,tak samo po ruszeniu bylo slychac ostatnio zaczelo dosc głosno skrzypiec,wiec postanowilem znowu pojechac do mechanika, zeby zobaczyl co jest w koncu grane, jednak znow nie stwierdzil zadnych luzow, ani niedogodnosci....zalecil nasmarowac i naoliwic te elementy zawieszenia....co tez zostalo uczynione....i znow nastala wspaniala cisza....nic nie skrzypi ani nie stuka....

Kiedyś miałem w Poldasie (sory za porównanie) wybity sworzeń wahacza. Sprzyskałem go WD40 i przestał skrzypieć, jednak po tygodniu zaczęło się to samo.