.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wymieniałem skrzynie w swojej AUDICY pużniej oduszki pod silnikiem i skrzynią,(bo waliło) jeszcze wcześniej wachacze (bo najpierw tam wliło) , i na końcy amory i dalej wali. Jak kupowałem auto to po dziurach pływało, wystarczyło niecałe 5 miesięcy jazdy po mieście i nie moge już przywrócic stany pierwotnego (cały czas coś wali) , jednak problem jest największy podczas skręcania z nogą na gazie, podczas prostowania jest słyszalne i odczywalne coś jakby uderzenie. Znajomy twierdzi że to przegób, byłem u mecha i on po wyjęciu amora mówi że to w nim problem. Sprawdzałem przez ponad 10 minut jeżdząc zygzakiem kiedy powtarzają się te stuki, i wyszło że przy wciśniętym gazie stuka. Ktoś ma jakąś sugestie?

Witaj w klubie. Mam to samo. Przy ostrym skręcie słychać u mnie wyraźne uderzenie z lewej strony auta. Nie zdarza się to zawsze, ale dostatecznie często żeby denerwować. I też już sporo wymieniłem.... na razie sobie dałem spokój z tym...

Piotr a u kogo się mechanikujesz?

z reguły u siebie ale ostatnio coraz mniej czasu mam na zabawę z autkiem...

Dzisiaj jeżdziłem i waliło mi nawet na prostej bez skręcania, na 90% to przegób lub przegóby , a pozatym podczas wysprzęglania biegu na wysokich obrotach skrzynia wali mi o podłogę, będzie musiał mechu to zrobić, ja nie mam warunków.

A poza tym mam strasznie toporny przód jeśli chodzi o jazde po dziurach (za mocno wali na olejakach)
Piotr masz może jakiś pomysł na to zawieszenie (gumy wymieniłem w zasadzie wszystkonowe).

Miałem kiedyś podobne efekty w 100 z 82 roku. Okazało się że to luz w w tzw górnym łóżysku mocowanika kolumny Mc Persona
Pzdr.
Darp

też tak podejrzewałem. kupiłem nowy w ASO razem z talerzykiem łożyskującym za 400 zł i ...... dlalej stuka

zmieniłem wszytsko poza amortyzatorami i przegubami..... silent blocki, tuleje, góre mcphersona, gałki...... jakieś dziwne te stuki... czasem potrafi przez tydzień nic, a czasem na każdym zakręcie.... ale jak pisałem przywykłem i chyba nic nie będę z tym na razie robił więcej... ale ostrą jazdę po torze w Bydzi przeżyło więc nie jest źle

Sprawdz na postoju krecac kierownica czy stuka,moze tak dojdziesz,mialem podobnie tylko ze stukalo jak mocno hamowalo i przyspieszalem czyli jak autko uginalo sie i podnosiło,wymienilem poduszke amorka,lozysko i dalej....Wkoncu padlo na amorek ale jako ze mialy 0.5 roku nie usmiechalo mi sie wymieniac,wiec rozmontowano wszystko(po wyjeciu amorek ok. ) i zlozono on nowa,od tamtego czasu cisza
Ale jedno co moge napisac po posiadaniu 3-ego audi to ze zawiecha przednia nie jest mocna strona,w mercu 124 zawiecha jest duzo bardziej wytrzymała,tam nigdy nic nie stuka nawet jak cos wybite

a wahacz? Nic nie pisałeś o wymianie wahacza dolnego. Takie dziwne stuki miałem także gdy końcówka wahacza, sworzeń miał luz w gnieździe kolumny. Na początku wymieniłem wahacz na nowy po czym się okazało że wahacz był OK tylko gniazdo w kolumnie jest wybite i tam był luz.
Efekt był taki że podczas powolnej jazdy na wertepach słychać było głuche ale mocne stuknięcia szczególnie przy zmianie kierunku przenoszenia obciążania na kole. Po wymianie kolumny czyli zlikwidowaniu luzów w gnieżdzie sworznia wahacza było OK
Pzdr
Darek P

tia, wahacz..... zapomniałem o nim napisać. oczywiście wymieniony na nowy

na razie nie chce mi się grzebać (brak czasu) a stukanie nie jest uciążliwe i nie występuje w sumie tak często, więc nie będę z nim walczył i tyle...

Darek moze mieć rację. Opowiem ci jak było u mnie efekt stuków podobny tj przyspieszanie "łup" hamowanie "łup", a przyczyną było to, że po wymianie sworznia wahacza nie dałem nowych nakrętek samozabezpieczających i po pewnym czasie poluźniły się. Co oczywiście spowodowało przesuwanie się płyty sworznia w wahaczu i łupanie. Na trzepaku taki luz nie wyjdzie, już wymieniłem gumy na drążku reakcyjnym i przymierzałem sie do wymiany amorków i łożyska więc pojechałem do znajomego mechanika żeeby sie umówić na robótkę. Podjeliśmy tam ostatnią próbę zlokalizowania stuków zresztą trywialnie prostą i jak się okazało skuteczną metodą i udało się, po dokręceniu sworznia łupanie ustało.

Witam panowie, ja równierz zapomniałem wspomnieć o wymianie wachaczy , jednak sam spojrze na te narętki i śrubę klinującą, to morze być przyczyna.
Po wizycie u mecha okazało się że walenie skrzyni jest spowodowane złą jakością poduszek olejowych silnika (dosłownie skakał do góru jakby chciał uciec spod maski), przezco połamało mi rurę dydechową(spawanie powinno pomóc).Dzięki panowie za wymiane spostrzeżeń można wiele czasu i pieniędzy zaoszczędzic.

po to jest to forum...
Pozdrawiam
Darp

a mi cos napier**** a jest to koncowka drazka poprostu jest tak wyrypana juz ze mozna ja uslyszec w srodku i na zewnatrz

Wymieniłem podyszki olejowe pod silnikiem, i jest znacznie ciszej , jednak dalej coś styka.Będe musiał sprawdzić tą śrubę klina na wachaczu, może to tam stuka.

Mik opiszę ci ten prosty sposób na sprawdzanie zawieszenia, zresztą na pewno się przyda innym forumowiczom. Potrzebne są: kanał, cztery kliny do kół, źródło światła, oczy i uszy szeroko otwarte, dwie osoby. Sprawdzanie stuków zawieszenia kół:
1. ustawić samochód na kanale,
2. klinami zablokować koła (skrzynia na luzie, hamulec ręczny nie zaciągnięty),
3. Osoba z dobrym wzrokiem i słuchem wchodzi do kanału z pomocą dobrej latarki luka i słucha.
4. Druga osoba z gorszym słuchem pcha samochód do przodu i do tyłu w taki sposób aby go rozbujać w założonych klinach.

zawieszenie silnika:
jak w pkt 1-3
4. Druga osoba odpala silnik i raz po raz wbija pierwszy bieg na przemian z wstecznym oczywiście puszczając sprzęgło

Jestem pewny, że każdy stuk w zwieszeniu kół i silnika ujawni się po tej próbie.

Klinami blokujesz tylko przednie koła.

Dzięki SEKK na pewno tak zrobie, tylko musze znależć gościa z dobrym słuchem i znającego się na mechanice (chociaż tyle co ja tz troszeczkę)

U mnie tez coś puka chwilowo nie mam pomysłu cos to moze być. Wymienione wszystkie poduszki pod silnikiem i skrzynią, obydwa wahacze wraz z gumami, wszystkie silentbocki. Stuk mam przy puszczaniu sprzegla gdy nastepuje zapieranie, z tym ze jak robie to z lekko skreconą kierownica w prawą strone to jest mieciutko, z kolei jak w lewo to jest stuknięcie mocniejsze, na prostych jest ale mniejsze. Troche to jest denerwujące. Moze tak jak pisaliscie zaatakować gorne mocowanie mcphersonow> mozna to jakoś sprawdzić bez rozbierania?

nie wiem jak u ciebie ale u mnie przyczyną nawalania było
1/gumy pozrywane na tzw wózku - leży na tym silnik po 25zł/sztuka x 4
2/łączniki przy wahaczach - kurde drogie 80 zl sztuka x 2
3/gumki na drązku reakcyjnym po 5zł/sztuka x2
ceny z kwietnia 2004
ps aha i koniecznie sprawdź czy sruby mocujace wózek do nadwozia nie są pozrywane tutaj jest ból bo jesli tak to zmieniasz na sruby 12 mm otwory przewiercasz i gwintujesz na 12 mm tylko tutaj jest gwint drobny nie standart chyba1.25 kupujesz oryginalne sruby twardość 9,6-10,5 ze stożkiem, gumy kosztują 50 zł/sztuka ale po `92 roku nie ma takiej możliwosci i pozostaje prucie podłuznicy i wymiana blaszek ato ku.. zabawa na długie wieczory spawarka konieczna
dopisek
u szwagra przyczyna było łozysko w kolumnie macpersona tez kosztowne ok100 zł? tylko jedna uwaga zeby do tego sie dobrac musisz mieć super dobry imbus zeby zrobic kontre przy odkrecaniu jak masz made in topex to lepiej nie ruszaj bo obrobisz gniazdo - historia z jesieni zeszłego roku tylko tyle pamietam
Jesli info się się przyda to zyczę powodzenia