Moim pierwszym 4ro kolowym pojazdem byl maluch, nabylem go za 300 zeta, kupilem go raczej dla zabawy niz do normalnego uzytkowania, jednak okazalo sie, ze sluzyl mi wiernie i sie niepsul.....
W miedzyczasie zaczalem troszke lepiej zarabiac i pomyslalem o jakims lepszym aucie, wczesniej moje skromne zarobki niepozwalaly na cos lepszego niz moj poczciwy kiler
...
Moj znajomek, prawie jak brat, ujezdzal w tym czasie 80ke przejsciowke z 84roku, kiedys zalatywal zdeka rupieciem, wysmigane zawieszenie, peknieta szyba, brudny i wogole padaka, po jakims czasie zaczal w niego inwestowac, w silnik, zawieszenie, sprzeglo....i kumpel dzwoni do mnie czy niechce jego audicy....mowie ze mnie niestac itp, po przemysleniach rzucilem na niego okiem, po jakims czasie uzbieralem fundusze i jak sie okazalo, juz niebyl na sprzedaz, bo za duzo w niego wlozyl, zeby go teraz sprzedac.....wiercilem dziure w brzuchu,
az wreszcznie go odkupilem :) Prowadzil sie bajecznie, jedna reka, lzej niz moj malczer, zawieszenie nowka sztuka, nic niestuka, niepuka, silniczek dawal rade....mjodzio...i ten szyberdach czad..... niemoglem uwierzyc ze to co stoi u mnie pod oknem jest moje!!!!!!!!
Jezdizlem prawie rok, gdy na lewoskrecie babka wymusila pierwszenstwo i bum......moje malenstwo przestalo istniec.....
Po 3 miesiacach poszukiwan znalazlem nagrode pocieszenia w postaci mojej obecnej 80ki, no coz tez kochane autko, ale jednak jakies inne, i do dzis rozmyslam czy niedaloby rady jakos poskladac mojego pierwszego audika, ale z z przyczyn ekonomicznych jest to bezpodstawne.....
Nastepne moje auto to bedzie CYGARO, niewiem kiedy, ale na pewno bedzie to ten model!!!!!
tu sa foty moich pojazdow
http://www.album.com.pl/album.php?id=14 ... =&a=&s=&o=