Nie kolego Zagor. Problem jest z wami, nie ze mną (@kliku - nie do ciebie te słowa).
Ja nie mam problemów w poruszaniu się żadnym autem (czy to MB 123 2.0 D którym łykałem w zimie nowe auta z niedzielnymi driverami, czy to T4 75KM 1.9TD, czy cokolwiek innego).
A to, że stare auta FWD źle się prowadzą z różnych powodów to nie mój problem i nie będę za to nikogo przepraszał i się kajał, że kupiłem coś nowego.
Przypomina mi się, jak kupiłem w 2006 dwuletnie B6 quattro i po paru moich superlatywach na forum ws. tego modelu, były kwasy, że nie ma jak stare auta, że w B6 gówno nie jazda, etc. Normalnie polskość wyłazi z niektórych momentami taka, że strach się bać.
Dostosowuje prędkość/sposób jazdy do warunków i to mi na drodze wystarcza. Kiedyś ludzie na letnich maluchami jeździli w zimie do Austrii (np mój ojciec) i żyją. Nie jestem zawalidrogą, ale nie mam też potrzeby bicia rekordów w czarnych punktach.
Nigdzie nie twierdziłem, że quattro jest do dupy - czytać też się trzeba nauczyć. Podałem za i przeciw argumenty, ale do niektórych argumenty nie docierają. Wkleiłem nawet filmik pokazujący gdzie mogę wjechać pojazdem z torsenem (jakby ci umknęło)
Jakby umknęło tobie to od zeszłego roku oprócz golfa fwd, jeżdżę także Amarokiem z torsenem (o którym staram się tu nie pisać - vide wyżej). Amaroka odebrałem z salonu fabrycznie nowego, jakby robiło Tobie to jakąś różnicę, nie był "prawie" nowy jak golf.
Jak nie łączysz stanu/rodzaju opon z przyczepnością to nie ma o czym rozmawiać. Ja mam połowę bieżnika (w stosunku do poprzedniego sezonu) i auto znacząco mocniej odczuwa aquaplaning i wynosi mocniej na łuku.
Dla mnie over and out w tym temacie.
Ps. ostatnio taki fanatyk quattro w nagrodę, że go objechałem po zewnętrznej na rondzie na Pl.Powstańców, wjechał mi na prostej przed maskę i przyhamował, żeby mi pokazać, że ma lepsze auto (C6 3.0 tdi), czy co tam jeszcze chciał udowodnić może krótkość kuśki, etc.
Kliku napisał(a):
Opony igła
Opony mogą być igła, ale jedne są lepsze na deszcz, inne na suchym.
Nie wiem na jakim modelu opony jeździsz, to był tylko przykład.
Słabe nie musi oznaczać łyse z drutami na wierzchu
.
Jakby opony nie miały wpływu na jazdę to po co ich niezależne testy, rankingi, etc.