Takich cwaniaczków zeby wydoić z kolesia kasiore jest duzo wiecej. Jeśli mozna w tym wątku to opisze sytuacje kumpla.
Audi A6C5 2.5Tdi . Auto zgasił wieczorem było ok,jego zona odapla rano i cos zaczeło walic.Zgasiła zawołała kumpla,odpalił i dalej wali. Zaciągnoł auto na warsztat. Pierwsza diagnoza szpeców byłych pracowników aso audi w Katowicach.
Wałki sie wytarły i sa do wymiany, a najlepiej rozsprzedac te auto na czesci ,lepiej na tym wyjdzie .... O co chodzi
Cena za naprawe 6 tys zł.
Sciągneli głowice...okazało sie ze strzelił zawór ,brak więszkych szkod....
Moja propozycja dla kumpla...oddac głowice do Mikolowa,szpece prawdziwi od głowic, i temat zakonczony.
Zadzwonił do mechaników i powiedział ze głowice sobie sam załatwi.
Za pare godz dzwoni i mowi ze mechanicy powiedzili ze ma luzy na tłokach i niech szuka lepiej silnika.a najlepiej niech sprzeda auto na czesci....O co chodzi im z tymi czesciami....
Rozmowa trwa z kumplem... mechanicy ocenili ze ma luzy bez pomiarów tłoka oraz cylindra tak na oko
.
staneło na tym ze kumpel kupił jakis inny silnik... jak dla nie albo odwazny albo glupi co mu to powiedziałem. Silnik 3tys zł przekładka 1 tys zł .Teksty moje typu,czy brał olej,czy był słaby do niego nie trafiały...nie moja kasa i nie moj problem...
Ale ta cała sytuacja swiadczy ze wszedzie sa oszusty a jak wyczuja ze kolo nie ma wogole pojecia o mechanice to dopiero wtedy kombinują....