.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Sprawa jest dosyc pilna. Znajomy Norweg jest na wycieczce w Polsce. Wczoraj wieczorem padl mu silnik w 2001 A8 3.3TDI..
To jego opis co sie stalo:
Zauwazyli nagle spadek mocy, czarny dym z wydechu i sie zatrzymali. Silnik pracowal bez problemu ale jak to wlasciciel mowi auto nie chcialo za bardzo jechac. Podejrzewal ze turbina padla bo przy gazowaniu pojawial sie tylko czarny dym z rury. Audi zostalo zaprowadzone do Auto Vivy! sad
Najpierw powiedzieli ze to wal korbowy?! Pozniej zmienili zdanie i powiedzieli ze do wymiany sa walki rozrzadu, popychacze, dzwigienki itp itd ++++
NAJLEPSZA z tego wszystkiego jest cena! Podsumowali wszystkie czesci i robocizne na 41000PLN!!
To Norweg ktory nie zna polskich realiow i pierwszy raz jest w Polsce. Znajac Auto Vive to chca go naciagnac na maxa!!
Utrzymuje kontakt telefoniczny z wlascicielem auta ale jestem w Norwegii i nie bardzo moge mu pomoc. Tym bardziej ze nie znam Wawy i warsztatow. Moze mi ktos pomoc? Polecic jakies warsztaty zaufane gdzie kolega nie zaplaci takiej kasy?? Przeciez to niemozliwe zeby w Polsce taki remont kosztowal 40tys!!

Z gory dziekuje

Heja.
Jeżeli chce robić samochód w autoryzowanym serwisie, niech skontaktuje się z Szewczykiem:
SERWIS
Poniedziałek - Piątek: 8.00 - 18.00
Sobota: nieczynne
tel.: +48 22 510 35 65
fax: +48 22 510 35 69
http://www.szewczyk.audi.pl

Jeśli nie zależy mu na autoryzowanym serwisie, niech zglosi się do Megacaru:
ul.Przasnyska 2B
tel.: 22 663 70 80
http://www.megacar.pl

Obydwa warsztaty w sobotę-niedzielę są nieczynne.

Możesz jeszcze skontaktować się z Zasadą:
04-111 Warszawa
ul. Grochowska 163
serwis: 022 611 69 80

W miejscu Zasady wcześniej był Mercedes i z rozmów z taksówkarzami wiem, że tam był serwis 24h. Nie wiem jak jest teraz, nigdy tam nie byłem.

Jeśli twój kolega z Norwegii potrzebuje jakiejś pomocy - skontaktuj się ze mną na priva. W sobotę-niedzielę mogę spróbować mu w czymś pomóc, w tygodniu jestem w pracy.

Powodzenia,
@lex

Próbują kolegę w balona zrobić i tyle w temacie.Albo padła turbina lub rozszczelnił się dolot za turbiną Od poniedziałku działam normalnie to jakby co dawaj na priv

Czarny dym ? jakoś to mi nie podchodzi pod uszkodzoną turbosprężarkę. Siwy dym bądź biały to tak.Obstawiam dziurę w dolocie.

Odradzam... Panowie wyznają zasadę im droższe auto tym więcej płacisz. Pozują na wielki serwis, a ośmieszyli się przy ustawianiu geometrii. Ceny niewiele niższe od ASO.

Serwis 24h w przypadku Mercedesa nie oznacza jak długo w czasie doby pracują, ale jest to oznaczenie usługi assistance całodobowego, czytaj: możemy cię sholować o każdej porze".

Ja pitole dzisiaj przyszla faktura pro forma i wykaz co Auto Viva "proponuje" zrobic!
Kolega jest zalamany

To nie jest chyba faktura do zapłacenia tylko ewentualny wyliczony koszt naprawy?
Może Rogal by zerknał na auto co mu tam dolega.

Simpson, proszę, napisz koledze że ma zadzwonić do MR Motors w Warszawie na Mineralną (potwierdź bo z pamieci piszę) - nie każdy wie co to Rogal a sprawa - jak widać - poważna (a śmierdzi dziurą w dolocie po prostu...)

"Mi skuzi"
http://mrmotors.pl/kontakt.php dzwonić tutaj, błagać o szybki termin, jak się da to tam naprawiać

Ja nie mogę.. Kolega to by powoli kupił drugi taki samochód za taką kasę jaką oni chcą za pewnie nie potrzebny remont

Takich cwaniaczków zeby wydoić z kolesia kasiore jest duzo wiecej. Jeśli mozna w tym wątku to opisze sytuacje kumpla.
Audi A6C5 2.5Tdi . Auto zgasił wieczorem było ok,jego zona odapla rano i cos zaczeło walic.Zgasiła zawołała kumpla,odpalił i dalej wali. Zaciągnoł auto na warsztat. Pierwsza diagnoza szpeców byłych pracowników aso audi w Katowicach.
Wałki sie wytarły i sa do wymiany, a najlepiej rozsprzedac te auto na czesci ,lepiej na tym wyjdzie .... O co chodzi Cena za naprawe 6 tys zł.
Sciągneli głowice...okazało sie ze strzelił zawór ,brak więszkych szkod....
Moja propozycja dla kumpla...oddac głowice do Mikolowa,szpece prawdziwi od głowic, i temat zakonczony.
Zadzwonił do mechaników i powiedział ze głowice sobie sam załatwi.
Za pare godz dzwoni i mowi ze mechanicy powiedzili ze ma luzy na tłokach i niech szuka lepiej silnika.a najlepiej niech sprzeda auto na czesci....O co chodzi im z tymi czesciami....
Rozmowa trwa z kumplem... mechanicy ocenili ze ma luzy bez pomiarów tłoka oraz cylindra tak na oko .
staneło na tym ze kumpel kupił jakis inny silnik... jak dla nie albo odwazny albo glupi co mu to powiedziałem. Silnik 3tys zł przekładka 1 tys zł .Teksty moje typu,czy brał olej,czy był słaby do niego nie trafiały...nie moja kasa i nie moj problem...
Ale ta cała sytuacja swiadczy ze wszedzie sa oszusty a jak wyczuja ze kolo nie ma wogole pojecia o mechanice to dopiero wtedy kombinują....

Jak nie Rogal to do Mastersa uderzać, the beściaki od TDi. I terminy mają rozsądniejsze.

www.tdi-tuning.pl

A Vivę i jej kosztorys wraz z "wiedzą" olać i omijać szerokim łukiem.

moim zdaniem padła trubina. Szwagier miał taki sam objaw w swojej 3.3tdi. Dźwigienki/popychacze oraz wałki też padają w 3.3tdi ale objawy były zupełnie inne niż przy padnętej trubinie... Ogólnie jak widze ten servis che Norwega skasować jak za zboże...

A po co on to robi w Polsce. Ile kosztuje laweta do Norwegii? Tam nikt go nie oszwabi i spokojnie sie dogada po swojemu. zapewne bedzie taniej niz w Polsce. Jesli wykupilby dobre ubezpieczenie to i z transporyem auta tez nie bedzie problemu tak jak i jego osoby.

transport w okolice oslo na zwykłym samochodzie ciężarowym z plandeką (pozostaje kwestia załadunku - jakaś rampa czy najazdy) to koszt ok. 1800 EUR netto.
Pisze o takim bo to moja działka, laweta nie wiem ile skasuje, ale przynajmniej jest do czego się odnieść

Z ciekawości zerknąłem na ceny, ta wycena jest robiona po największych kosztach. Wszystkie ceny części liczone bez żadnych zniżek itp
Wiec kroją jak się tylko da licząc że trafił sie frajer.

Naprawianiee fur w Norwegii to drogi gips i napewno naprawy w Polsce sa bardziej opłacalne.
Mam klienta , ktory raz do roku wpadajac do Polski naprawia wszystko co sie da byle nie w Norwegii ...

Ja o tym transporcie powaznie bo rzeczywiscie sumy na rachunku sa kosmiczne a jesli nie bedzie mial pilota jakiegos to go wykraja lepiej niz w Norwegii. Mam ciotke w Belgii i jej maz Belg, ogolnie fajny gosc, zawsze gnebi mnie o jakies naprawy swojego auta jak przyjada. Dwa razy dalem sie naciac na te namowy. Z ceny byl zadowolony ale potem pokazywal mi jak to to obili tamto urwali i ze to u nich jest cos takiego nie do pomyslenia. Stronie wiec od takiej pomocy.

Przypadkiem byłem w MRMOTORS i mogę podpowiedzieć tylko tyle...
jeżeli chcecie coś z nimi załatwić to róbcie to teraz bo za kilka dni wszyscy wypadają na urlopy (firma na kłódę) a po urlopach mają podobno przez dwa tygodnie zaklepane terminy.