Cytując za
motofaktami:
Cytuj:
Prawo jazdy trochę inaczej
Artykuł z dnia: 19.07.2005
Od 4 października egzaminy na prawo jazdy kandydaci na kierowców będą zdawać według nowych zasad. Zmiany mają zwiększyć bezpieczeństwo na drogach i ograniczyć możliwość dawania łapówek egzaminatorom.
Dla zdających zmiany w przepisach oznaczają więcej zajęć praktycznych, zwłaszcza z jazdy po mieście oraz... wyższe koszty kursu.
Nocna jazda
Tak jak dotychczas kurs na prawo jazdy będzie obejmował 30 godzin praktycznej nauki jazdy. Około pięciu godzin kursant spędzi na placu manewrowym. Dodatkowo przez dwie godziny będzie musiał uczyć się prowadzić auto nocą.
Ten przepis to realizacja wymogów Unii. Dzięki temu instruktor będzie mógł ocenić ewentualne problemy ze wzrokiem lub koordynacją w trudniejszych – nocnych warunkach. Cztery godziny kandydat na kierowcę będzie musiał też spędzić za kierownicą poza obszarem zabudowanym albo tam, gdzie może rozwinąć prędkość dopuszczalną powyżej 70 km/h.
Do obowiązkowego kursu na prawo jazdy zostaną również włączone 4 godziny szkolenia z zakresu pierwszej pomocy – w tym również praktyczne pokazy akcji ratunkowej.
Przyszły kierowca będzie musiał mieć wyznaczonego własnego instruktora prowadzącego, który spędzi z nim przynajmniej 15 z 30 godzin praktycznej nauki jazdy. Każdy z kursantów będzie miał założoną indywidualną kartę, na której inspektor będzie zapisywał odbyte lekcje i tematy zajęć praktycznych i teoretycznych. Szkolenie będzie kończyło się egzaminem wewnętrznym.
Instruktor na egzaminie
Wszystkie auta ośrodków szkolenia kierowców będą musiały być oznakowane nazwą ośrodka i jego adresem. Osoby prowadzące szkolenie i wykonujące jeszcze inny zawód nie będą mogły pracować łącznie dłużej niż 12 godzin na dobę, w tym maksymalnie 8 jako instruktor nauki jazdy. Instruktor prowadzący będzie musiał na życzenie zdającego uczestniczyć w jego egzaminie.
Test, plac, miasto i wideo
Egzamin teoretyczny nadal będzie miał formę testową, ale zamiast pytań, egzaminowanemu zostaną przedstawione konkretne sytuacje drogowe, które będzie musiał prawidłowo rozwiązać w określonym czasie – tak jak na drodze za kierownicą. Podczas jazdy na placu trzeba będzie przygotować samochód do jazdy (ustawić fotel, lusterka, sprawdzić poziom oleju, płynu chłodzącego, hamulcowego i do spryskiwaczy), przejechać po łuku (o 50 cm szerszym niż dotychczas, w przód i w tył) oraz ruszyć pod górkę.
Jazda po mieście będzie obejmować pozostałe manewry zaliczane dotychczas na placu tj. parkowanie prostopadłe, równoległe i skośne oraz zawracanie. Parkowanie odbywać się będzie np. na parkingach hipermarketów lub przed urzędami; dopuszczalna będzie jedna korekta. Osoba zdająca egzamin otrzyma od egzaminatora polecenie zaparkowania np. równoległego lub skośnego w okolicy konkretnego sklepu i musi wybrać właściwe miejsce i wykonać manewr. Egzaminator nie będzie mógł wskazać dokładnie, w którym miejscu ma stać auto. Minimalny czas jazdy po mieście będzie wynosił 40 minut, a nie jak dotąd 25 minut.
Obie części egzaminu praktycznego będą obowiązkowo rejestrowane kamerą wideo (obraz i dźwięk). Nagranie będzie przechowywane przez 14 dni od dnia egzaminu (czas odwołania się zdającego do wojewody). Egzaminator nie będzie przerywał egzaminu nawet wówczas, gdy uzna, że egzamin jest już oblany. Musi pozwolić osobie zdającej dokończyć jazdę. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy kursant popełni błąd zagrażający bezpieczeństwu. Jeżeli osoba zdająca nie zaliczy dwóch egzaminów praktycznych, będzie mogła wystąpić do wojewody o wyznaczenie przedstawiciela z urzędu, który weźmie udział w egzaminie.
Autor: Mirosław Malinowsk
Na pierwszy rzut oka wydaje się to mieć sens. Ale jak znam życie, polaki znajdą sposoby na obejście kilku rzeczy