.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Jakoś nie fartownie się składa ,że mojego ojca A6 jest ostatnio atakowana "analnie" chodź lekko to jednak jest to dziwne ,że nigdy nie miał takiego "szczęścia". Pomijamy wstęp i zmierzam do sedna sprawy. Ostatnio koleś zasadził w pupala podjeżdżając pod krawężnik na "leniuchu" i zrobił bube na 8cm w czarnym plastiku pod srebrnym zderzakiem. Oczywiście Pan zrobił zdziwioną minę jak się dowiedział ,że właśnie to zrobił Ale byli świadkowie i spisane zostało oświadczenie, potem spotkanie w Allianzie i wycena 1100 zł lub naprawa w Audi ASO i na to drugie poszedł ojciec. W sumie ten uszkodzony zderzak można by sobie zostawić na "backup" i tu jest pytanie czy po naprawie i założeniu nowego zderzaka ten uszkodzony można sobie zabrać na "pamiątkę" czy zostaje w ASO Czy ktoś miał taką samą sytuację i co zrobić w takiej sytuacji

ojciec miał podobną sytuacje,ale w toyocie na gwarancji miał i wymieniali na nowe,a stare mu oddali

Bez problemu mozesz sobie zazyczyc zwrot i oddadza

obawiam się, że może być problem - wszystko w rękach Allianz - prawdopodobnie na protokole masz zaznaczone, że wymienione części do zwrotu

zaznacz , że życzysz sobie zwrot
jeśli będzie to na protokole ot też możesz to ominąć
wystawiasz taki zderzak na aukcji allegro , kolega kupuje i tym sposobem ty "pozbywasz się" starego zderzaka i masz na to dowód

Wszystko zakończyło się tak jak sobie tego życzyłem. Nowy zderzak został pomalowany, data demontażu starego została ustalona. W umówionym terminie samochód został podstawiony na godzinę w tym czasie ojciec pił kawę i czytał gazetkę. Po równej godzinę fura była gotowa do odbioru. Stary zderzak został solidnie zapakowany. Chłopaki z Wrocław Audi Centrum zasługują na oklaski spisali się na medal.