Duzo Ci nie pomoge,ale poradz sie jakiegos znajomego prawnika....
Ja takze mam sprawe w s.grodzkim(kolizja drogowa),zaczelo sie od samego poacztku,nie przynalzem sie do winy,drugi gosc takze wiec sprawa do sadu,przychodzi zawiadomienie o oskarzemniu mnie o spowodowanie kolizji a nie o ustalenie sprawcy,czyli prokuratura odrazu mnie oskrazyła(a ciekawe dlaczego nie drugiego uczestnika wypadku??)
Pojechalem an pierwsza rozprawe(150k w jedna strone) okazalo sie ze sedzie zachorowal tydzien temu(nie ma k.... telefonu w tym sadzie?),nastepna rozprawa sie odbyła,przed wczoraj byłem na trzeciej,znowu darmo k..... 300km zeby pierd... pedał sedzie powiedzial mi ze nie doszly papiery i sprawa przelozna
Dla mnie polskie sądy to jedno wielkie g....(musiałem sie wyżalic

)
jedyna rada to znac troche prawo albo miec pod reka prawnika
edit: leo
Literówki 