Długo choruję na 5er, ale jakoś tak wyszło, że teraz mam C4, bałem się korników, a dwa nie trafiało mi się nic przez ponad rok, a ja wymagałem tylko dobrego stanu, nie muszę mieć V8 ani quattro. Lubie zadbane igiełki.
Nadal przeglądam oferty i może by coś z nich wybrał, tak to jest jak się nie szuka...
Jakoś dziwnie mi się prowadzi C4, niby miękkie, ale małe dołki górki i trzepie tyłkiem. Praca zawieszenia po przesiadce z Vectry A GT lekko rozczarowuje. Może w BMW bym odnalazł trochę więcej komfortu, ale ja wolę E34, u mnie za dużo jest odpicowanych E39 i moja zginęłaby w tłumie.
http://otomoto.pl/bmw-540-bmw-e34-540i-C30000494.html - wnętrze może bez wodotrysków, ale za budą można oszaleć.
Nie wiem czy moje C4 dałbym rade tak odpicować, żeby robiła takie wrażenie.