No widzisz smyku zciśnieniowany...tylko ja mam konkretny pomysł na interes. Leć dorób jeszcze na budowie zainwestuj w taką brykę

Ruszysz po okolicznych metropoliach bo masz wszędzie blisko. Zgromadź stertę złomu, posegreguj ją w swojej hali i na każdej tonie jesteś kilka stówek do przodu.
Puki co w naszym kraju nie da się otworzyć małego biznesu od zera, wiem bo sam próbowałem z duuuuuużo grubszym startem . Z paroma tysiącami, to se możesz w balet ruszyć, i to tez wystarczy na kilka dni jak dup nie zaprosisz. Jak się znasz na wykończeniówce kup sobie przycinarkę parę szpachelek i drap tynki a branże samochodową zostaw w spokoju. Takich czyścicieli tapicerek i pucowaczy lakieru to jest w pytę, i są nikomu nie potrzebni. Z rozbierania aut na części jest kasa , jak się ma kilkadziesiąt sztuk nowych modeli , rozebranych skatalogowanych i wystawionych po każdej śrubce na allegro. Ja tam nikogo nie oceniam, ale jak zadajesz takie głupie pytanie na forum to oczekuj głupich odpowiedzi.