Dzisiaj bylem w Toruniu a dokladnie w komisie przy salonie Audi - VW --->
http://www.autosar.torun.com.pl/
Stoi tam miedzy innymi piekne A8 2.8 quattro z 96 roku z gazownia na pokladzie ( za podobno 7000zl ). Bylem jak sie zmieszchalo wiec niezabardzo oblukalem , ale gosc powiedzial mi ze auto jest w kraju od 99r. , i jak patrzyli bylo kiedys uszkodzone z tylu. Mowi ze jak odpalaja z drugiego akumulatora (bo ten troche siedzi) to po zapaleniu pala sie kontrolki m. in. poduszek i ABS-u.
I teraz pytanie czy jak sie wyczerpie akumulator lub sie go np. klama odlaczy to czy trzeba jechac na kompa VAGA .
Ja pamietam ze jak bylem po sprowadzeniu swojej niuni w serwisie to gostek podlaczal mi kompa i cosik tlumaczyl ze jak sie rozladuje aku. lub sie go wlasnie odlaczy to trzeba podlaczyc sie przez lacze serwisowe kompem - test robic i bledy kasowac.
Wiec jak to jest z tym (czy to zniknie) ? Mam pytanie czy wszystkie A8 mialy seryjnie ksenony a jak nie to od kiedy ? czy mialy standardowo podgrzewane foteliki ? nawigacji chyba nie ma tylko na tablicy wskaznikow centralnie chyba kompa ma bo tam nawigacji chyba nie dawali czy w 96 r byla juz ?
Cenka na kartce 61.000 zl a jaka cena - pytam facecika - juz jest 55.000 takze sadze ze cosik jeszcze by urwal.
Co wogle sadzicie ? zaslaby motor czy nie ?
Pozdrawiam