No ciekawie to wyglada.Dziekuje kazdemu z osobna za pomoc.Moze jeszcze cos sie komus nawinie na mysl.Pozbieram to wszystko i przedstawie w ASO w Piotrkowie bo tam pojedzie auto we wtorek i zostanie na noc....bo chcemy aby go odpalili rano.....tzn mieli trudnosci z odpaleniem bo jak pisalem potem jest od pierwszeg razu i jedyne co znajduja to jakies nieistotne bledy w kompie ktore same w sobie nie wplywaja jakos na prace auta....kasuja je i ich nie ma a rano znowu kupa...garaz pod domem w srodku minimum 16st.Na poczatku jak nie zapalal to przyjchal extra pan z ASO....stwierdzil bledy w ECU i fakt jego zablokowania...sugerowal ze nawalilo odciece zaplonu..wylaczyl je mialo byc ok...nastepnego dnia polka od nowa..wiec wyciagneli boxa...potem odcieli immobiliser
lacz: ...tez to samo.auto dziala poprawnie nic nie wskazuje na usterke nie ma jakichs dziwnych oznak......jedynie rano pali za 15 lub wiecej razem.Przypomina to wirusa w kompie normalnie.Jest tego plus bo ojciec przekonal sie ze mu padl Box.....po zdjeciu osiagi mu nie spadly...bardzo sie zdziwil.pojechal do MTM w Bielsku wstawil sobie chipka i ponoc jest czuc....nie jezdzilem jeszcze to nie wiem.Po zalozeniu chipka silnik zaczol niesamowicie klekotac.........w mtm nie wiedzieli co sie dzieje.....ojciec tez zwatpil.....oparlo sie ponoc o ASO w Bielsku i ponoc tam w ASO samo mu przeszlo.....teraz jest OK.Oczywiscie nikt nic nie wie.czemu klekotalo pozostanie tajemnica.Ciekawy jest shemat postepoawnia ASO.Na poczatek wymontowuja wszystko co jest wlozone extra do auta.Ciekawe co wymysla we wtorek.Zdam wam relacje co to bylo jak juz sobie poradza.A i jest jeszcze jeden plus calej sytuacji.Wraz z chipem tata otrzymal oryginalny tzw"grzebien" mtm
nie chce go wiec moze sobie przykleje z tylu
Tylko nie krytykowac koncepcji
Moze rzeczywiscie mam kompa dlubnietego