też mam taką zadrę ze skrzynią. U mnie z kolei przy zapinaniu któregokolwiek biegu w czasie jazdy jest /nie zawsze ale często/ z minimalnym może nie zgrzytem ale wyrażnym oporem. Na postoju przy chodzącym motorze wchodzą miodzio. Wymieniłem wodzik na nowy bo na starym lewarek latał jak gupi ale oprócz tego, że biegi trafiają idealnie na swoje miejsce i jest sztywno to usterka nie mineła. Skrzynka chodzi cichutko, oliwa jest tylko ten kurewski opór. Czasami jak zapnie się bieg na dwa wciśnięcia sprzęgła to jest ok. Odpowietrzyłem sprzęgło, nowy płyn i nic. Mechanik twierdzi, że te skrzynie po jakimś czasie mają tendencję do "haczenia" i trzeba się do tego przyzwyczaić. Chyba, że jest na to jakiś patent....
_________________ xymox B-3 1,8S + LPG
|