Identyczny problem na zimnym ok na rozgrzanym dymi .
Sciagnieta glowcia, silnik obok samochodu (nudzilo mi sie), na cylindrach delikatne progi, tloki ruszaja sie na boki bardzo ale to bardzo niewiele. Oczywiscie po co sprawdzac kompresje skoro jestem madrzejszy...
Czy powinienem oddac blok do tulejowania cylindrow, zalozyc te tloki co mam, dokupic pierscienie, zrobic szlif walu kupic panweki i tuleje. Czy olac problem i tylko zajac sie glowcia?
Wiem ze zaden z was nie jest wrozka ale prosze o jakas porade bo pojecia nie mam jak sie obchodzic z dolem silnika. Nie wiem co sie robi przy remocie a czego nieruszac bo sie nieoplaca...
Cytuj:
Uszczelniacze wymienione, przy okazji okazało się że prowadnice tez trzeba, jakoś tak się złozyło że pierścienie też wymieniłem oraz panewki korbowodowe.
konradviper ile zaplaciles za to wszystko?