.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie mam pytanko chce kupic takie audi 130 koni. Ogladalem juz 2 i w kazdym ok. 170tys przebieg. Zawsze mialem diesla rozne silniki i nigdy mi z korka oleju ani bagnetu nic nie kopcilo a tutaj w tych dwoch przy cieplym kopci jak nie wiem. Dodam ze z wydechu ladnie nic nie kopci ale z bagnetu i wlewu oleju. Mam kumpla co ma passata B6 1.9TDI 130 koni 210 tys przejechane i nic nie kopci u niego a to przeciesz te same silniki. Czy szukac dalej i uwazac te za jakis przekrecane? Czy to norma w audi? Ale z kad ten dym by tam byl ? To taki szary dymek.

jak jasny dym to zapchana odma

czyli nie warto kupowac? Powiedz cos wiecej o tym.

u mnie tez nic nie kopci.... a zapchana odma raczej odpada bo w 1,9TDI PD nie ma zadnych sitek ani nic

Czyli jedynie co zostaje to zuzytu silnik? I kompresja poszla w miche ? Dodam ze w plynie chlodniczym nie ma zadnych plam itp.
Prosze jeszcze sie wypowiedziec na ten temat uzytkownikow co maja takie furki czy to normalne?

Niekoniecznie. Są dwie możliwości i bez samochodu trudno wybrać prawdziwą:

1. Szlag trafił głowicę (w PD prawie norma) .

2. Jeżeli najpierw odkręcałeś korek wlewu oleju a dopiero potem wyjmowałeś bagnet, to jest normalne, że z rurki chlapało olejem (lub conajmniej lekko dymiło).

Uzasadnienie:
W pokrywie zaworów silnika PD znajduje się ("zamiast" odmy) coś w rodzaju zawora ciśnieniowego, który zaczyna działać prawidłowo dopiero powyżej obrotów biegu jałowego. Mówiąc prościej - rolę odpowietrzania skrzyni korbowej PDków spełnia pokrywa silnika z "podwójnym dnem", systemem kanalików i wspomnianym zaworem - stąd w chwili wyjęcia korka wlewowego następuje spadek ciśnienia i zamknięcie się wspomnianego zaworka.
Powrotne założenie korka nie wystarcza do prawidłowego wyrównania ciśnień - trzeba wykonać (choćby krótką) jazdę próbną. Bez jazdy próbnej zawór w pokrywie silnika pozostaje zamknięty, a każde wyjęcie bagnetu kończy się chlapaniem oleju.

Co oczywiste - do pomiaru ciśnienia w skrzyni korbowej stosuje się odpowiednie manometry oraz istnieje ściśle określona procedura wykonania takiej diagnostyki.
W warunkach "polowych" trzeba radzić sobie inaczej - poprostu wystarczy "dodać gazu" i obserwować czy dymienie / chlapanie olejem z rurki bagnetu "zanika". Jeżeli tak - wszystko jest OK. Jeżeli jednak po dodaniu "gazu" dymi / chlapie jeszcze bardziej - z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że uszczelka pod głowicą dokonała już swojego żywota.

Pointa:
Przedstawiłeś zbyt mało informacji aby chociaż wstępnie odpowiedzieć na Twoje pytanie, czy zaobserwowałeś całkiem prawidłowe działanie systemu odpowietrzenia skrzyni korbowej, czy trafiłeś "pod rząd" na dwa silniki z wydmuchaną uszczelką (lub nawet z pękniętą głowicą) .

OK opisze wiecej.
Przyjechalem do ogladac auto obejrzalem lakier itp. Podnioslem maske sprawdzilem olej czy w plynie nie ma jakis plam czy silnik nie ma wyciekow. Odpalilem silnik posluchalem ladnie chodzil na zimnym silniku odkrecam korek wlewu oleju ladnie nic nie dmucha z bagnetu tez nie. Przejechalem sie autkiem wiec sie nagrzal po przejechaniu sie znow patrze w plynie chlodniczym itp. i tez odkrecam korek wlewu oleju i w miare mocno dymi i bagneta tez jak wyjme. Ale nie wyciaglem tych dwoch rzeczy naraz czyli zawsze albo korek wlewu oleju albo bagnet. Lecz wlasnie tez nie sprawdzalem na wyzszych obrotach czo to ustaje czy tez nie. Jesli jest tak jak mowisz powinno dymienie ustac? I jeszcze pytanie czy w passacie jest filtr ODMA? Czy tez zaworek?

Ale tak myslac jesli zaworek jest zamkniety jak ja otworze bagnet to tak jak bym odpowietrzanie zrobil przez bagnet i to chyba w kazdym silniku ? Wiec raczej nie powinno nic kopcic jesli w passku tak sie nie dzieje.

1.


2. Tak, w Passacie jak i w każdym innym (ośmiozaworowym) PDku rolę "odmy" spełnia dekiel silnika z kanalikami, zaworem, etc. .

3. Każdy silnik PD (po rozgrzaniu) "dmucha przez korek". To absolutnie oczywiste, skoro 100% nadciśnienia ze skrzyni korbowej konstruktorzy celowo skierowali do przestrzeni nad głowicę ... .
Wykręcając korek oleju "zabierasz" ciśnienie niezbędne do prawidłowej pracy zaworka ... .



Napisałem Ci wyraźnie i wielokrotnie, że system odpowierzający PDków jest zupełnie inny niż w większości silników. Od Ciebie zależy to, czy przyjmiesz moje wyjasnienia bezkrytycznie, czy wolisz układać własne teorie.
O tym który z nas ma rację najłatwiej się przekonasz - jeśli bezpośrednio po jeździe próbnej nie będziesz "dotykał" korka olejowego, tylko od razu wyciągniesz bagnet. W sprawnym silniku pojawi się co najwyżej lekki dymek z rozgrzanego do 100*C oleju. W silniku z wydmuchaną uszczelką lub pękniętą głowicą - otrzymasz szprycę oleju po oczach.

PS: Opisany przypadek nie wyczerpuje innych możliwych objawów uszkodzonej głowicy - na przykład przedmuchów kompresji do układu chłodzenia, itp. ... .

No tak ale w tym pasku ten sam silnik byl i nic nie dmuchalo . Ale chyba powinno co najwyzej byc tam cisnienie powietrza a nie dymu? Bo niby z kad on by sie tam wziol ? Bym was nie pytal jak by w pasku pewnym tez lecialo pomyslal bym ze to norma w tych silnikach poprostu od nowosci sa juz tak jakos skonstruwane ze przepuszczaja. Ale nawet Atal-star tez powiedzial ze u niego nic nie leci z korka czyli widocznie juz ten co ogladalem bym zuzyty? Przeciesz w dzisiejszych czasach cofnac licznik to nie problem Na allegro sa oferty za 100zl i masz jaki chcesz A ksiazka serwisowa na gieldzie wypisana za 150zl wiec ten przebieg co tam mial 170 to chyba raczej nie pewny. Z tego co pamietam to kiedys mi tez tak kopcilo ale to przy aucie golfie II 1.6 TD przy przebiegu cos kolo 400-450tys

Silnik może miec już spory przebieg zużyte pierscienie i gniazda zaworów wtedy kompresja wali do michy czyli będzie waliła bagnetem i górą przez zawory .Taka moja teoria ale mogę sie mylic bo nie jestem fachmanem