.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co prawda nie mam takiego problemu ale rozważam teoretycznie taka sytuację Jeżeli padnie turbina, silnik traci moc wiadoma sprawa ale czy jest możliwa dalsza jazda bez powodowania uszkodzenia innych podzespołów silnika?
Podejrzewam że wzrośnie spalanie i że silnik bedzie się bardziej grzał ale czy możę się uszkodzić coś więcej?

Ojojoj, można wysnuć kilka a nawet kilkanaście różnych rodzajów scenariuszy po uszkodzeniu turbiny. Jest to spowodowane różnymi typami uszkodzeń.
1. Pęknięta ośka
a) wygania olej na silnik, silnik szaleje, zaciera się, uszkodzenia bardzo duże.
b) wygania olej z silnika, przy szybkiej reakcji kierowcy olej wypełnia jedynie ic i nie dostaje sie do komór spalania, zniszczenia zależne od szybkości reakcji, od wymaganego czyszczenia całego układu dolotowego do zatartego silnika.
2. Wywalone uszczelniacze
a) podobnie jak a w punkcie powyżej
b) analogicznie do punktu b powyżej
3. Połamany wirnik po stronie zimnej
a) kawałki wirnika dostają sie do głowicy i dalej czyniąc spustoszenie w silniku
b) resztki wirnika, dziurawią, węże gumowe od ic i lub sam ic, ew po prostu osadzają sie w intercoolerze na stałe. Skutki: zniszczony układ dolotowy, spustoszony silnik. Objawy: dużo głośniejsza praca turbiny i czasami osłabione osiągi.
4. Połamany wirnik od strony gorącej ( rzadkość)
a) wirnik wywala nam przez wydech w zależności od samochodu niszcząc przy okazji katalizator, fap, itp.

Oprócz tego wirniki mogą się jeszcze pogiąć, ośka może się wygiąć, w przypadku VNT do uszkodzeń należy zaliczyć zapieczone kierownice spalin. Do tego uszkodzenie gruszek ciśnieniowej lub podciśnieniowej ( w zależności od typu turbiny) .

Wracając do Twojego pytania czy można jeździć: wszystko zależy jaki jest typ uszkodzenia. Co do spalania i grzania się też różnie bywa. Będzie więcej palił i się mocniej grzał ( nie koniecznie jeśli będziemy mocno butowac to tak lecz jeśli zachowamy lekką nogę to nie powinny zachodzić takie sytuacje) tylko w przypadku gdy ciśnienie doładowania znacznie spadnie.