Witam!
Moze ktos mial podobny problem, albo wie jak temu zaradzic. Mam audi 200 turbo mc2. Ostatnio pojawil sie kolejny problem
Po odpaleniu(ok) i przejechaniu kilku km 1-3 dzieja sie dziwne rzeczy z zaplonem (?) :
1. Na wolnych obrotach zaczyna dziwnie pracowac, jakby gubil zaplony i to niekoniecznie na jednym garze, wyrywkowo, szarpie silnikiem i spadaja obroty i jesli nie dodam gazu to zgasnie. Czasem tylko spadna do np 600 i sie potem ustala i pracuje, ale dodam gazu do np. 3000, odpuszcze i nagle spadają i w kolko tak. Czasem nie jestem w stanie utrzymac obrotow i wogole gasnie.
Im bardziej gazuje tym ma wieksza tendencje do gasniecia.
2. Dziwnie jest takze z jazda w takim stanie, szarpie i wogole, ledwo sie toczy.
3. Jak juz zgasnie to trudno go odpalic, ale jest to mozliwe.
4. Calosc przechodzi po kilku minutach(jazdy, lub jak postoi w spokoju nieodpalony!) jak ręką odjął:) i potem juz sie nie pojawia jesli sie ciagle jedzie, wszystko jest elegancko. Nawet jak zgasze na gdzine, dwie to nie ma problemu, dopiero jak mocno ostygnie, to problem pojawia sie znowu. Rzadko, ale bywa ze problem wogole nie wystapi, ale jak bardzo spokojnie jade, powiedzmy tak do 2000obr.
Dodam ze pojawia sie to jak jade na benzynie oraz na gazie. Mysle ze wtrysk mozna pominac. Swieczki ngk raczej w porzadku 10k. Zastanawia mnie czy mogą to być przewody wn, czy mozliwe sa takie objawy jesli cos z nimi jest nie tak. Moze jakis czujnik jest padniety. Ale najciekawsze jest ze po kilku minutach wszystko mija i jest ok. Z gory dzieki za pomoc. Pozdrówka.