.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Jestem świeżo po remoncie silnika. Przed remontem zrobiłem kilka zdjęć,żeby mi czasem innego silnika nie włożyli. No i teraz kilka rzeczy się nie zgadza.Otóż na głowicy z prawej strony jest jakiś kod 06H 103 373 J a przed remontem miałem 06H 103 373 K. A z kolei z przodu jest naklejka(niestety nie wiem na czym) "Achtung! coś tam coś tam,data oraz kod CDN 184441.Tu też sie mi nie zgadza ani data ani kod. Po za tym naklejka przed remontem była w bardzo dobrym stanie a teraz jest ledwie czytelna.Co o tym myślicie? Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam

Cuda Panie , cuda ... pomyśl , i odpowiedź sobie na pytania ??

W jakim stanie miałeś ten silnik ?? , i w jakim celu robiłeś remont tego silnika ??
Jaką renomę ma ten zakład , w którym robiłeś remont ??
ile zapłaciłeś za naprawę ??

Jeżeli jesteś pewien co do ostatniej litery na bloku głowicy , i masz pewność na 100 % że jest inna .... to jutro , czyli na sobotę bym się tam pojawił z 2 kolegów i zrobił mały huragan . Ewentualnie zadzwonił na policję , i zgłosił kradzież ..Numer z naklejką też nie przechodzi . Jeżeli miałeś jakąś drobną naprawę silnika ,a on był on w dobrej kondycji , w miarę z małym przebiegiem.... , to myślę , że panowie chcieli sobie dorobić do pensji .... wstawili Ci jakieś cudo , a tamten motor pogonią z zyskiem .
Jeżeli po naprawie , nie przekazali Ci dodatkowych informacji , że musieli wymieniać coś więcej ,bo była taka potrzeba ... to znakiem tego polecieli grubo w hu 008ja , raczej prezentu by Ci nie zrobili , na to nie licz . Zbieraj tyłek w troki , jedź tam , .... i zrób konkretną rozpierduchę , najlepiej od razu wezwij policję , i wtedy będziesz miał możliwość w ich asyście przeszukać im warsztat za swoim silnikiem .
Nie licz , że zrobili Ci ekstra remont , ekstra swap na lepszy inny silnik za darmo .

Remont robiłem ponieważ silnik spalał dużo oleju.Przebieg miałem mały bo 70 tyś km. Co do tego kodu to jestem pewien. Mam zresztą wyraźne zdjęcie. A co do zakładu to niby ma jakikeś certyfikaty rzetelnego warsztatu,ale definitywnie coś tu jest nie tak.

To idź się jutro zapytaj , dlaczego masz wstawiony inny silnik w aucie . Wal prosto z mostu , i powiedz im , że chcesz tam za powrotem wyremontowany swój silnik .
Naprawa Twego motoru powinna obejmować zdiagnozowanie usterki , rozebranie go , wymiana pierścieni - zakładając m że to jest przyczyna brania oleju , i skręcenie . Ewentualnie jak coś jest nie tak , to powinni zadzwonić do Ciebie pokazać palcem ... Panie to i to jest zepsute , musimy wymieniać , i to będzie kosztowało tyle , i tyle .
Teraz to hipoteza jest prosta , ... nie chciało im się pewnie go rozbierać , wstawili coś co mieli pod ręką ... i będzie Pan zadowolony ... także zapomnij, że masz tam wymienione pierścienie .


No chyba że ... , przy rozbiórce wyszło .. że muszą wszystko wymienić .. blok , głowice .. wstawili nowe pierścienie ... no ale ja , jakbym był mechanikiem , .. tobym do klienta zadzwonił i powiedział , że naprawa będzie to obejmować . To mi się naprawdę nie dodaje , ... jedź jutro z kimś tam , i rób rozpierduchę ...nie po to płaciłeś za nowe części , abyś ich nie miał .... a w zamian miał silnik używkę .

Zamienili głupiemu słupy, a głupi był nie głupi . Było dolewać i jeździć, Twój silnik poszedł dalej za ta sama kasę, bo nie każdemu przeszkadza zużycie wialkości litra na 1000 km, aa gwarancja jest zawsze rozruchowa więc był OK . Teraz ustal w ASO numer swojego silnika, ustal na tym zmienionym, jedź do nich z kwitami z ASO i żądaj kasy bo zgłaszasz sprawę do prokuratury. Co więcej jak masz znajomka to i ustalisz z jakiego to auta był silnik.

Wcale się nie dziwię, że wsadzili inny silnik zamiast remontu bo to dużo mniej roboty, ale powinni jednak coś takiego uzgodnić... Bo mimo, że numerów silnika do dowodu nie wpisują, to urząd wie doskonale jaki nr miał silnik mieć a jaki na przeglądzie jest....
Zmianę silnika, jego numerów, tak czy siak trzeba zgłosić, żeby być zgodnym z ustawą.

Leo, jakie zmiany numerów? Epoki Ci się pomyliły? Żaden urząd, żaden diagnosta NIGDY nie sprawdza numerów silnika.

spokojnie Panowie

Jedz i normalnie zapytaj o wszystko jak człowiek do człowieka

W jakim to było aucie?

No ale w czym problem ?
Jak padł mi silnik w Sprinterze to najlepszą opcją "remontu" była wymiana na drugi silnik po remoncie.
Dzwonie do kolesia, pokierował mnie jak sprawdzić jaki mam silnik po czym powiedział :

1) Płacę zaliczkę 30%
2) Kolo pakuje wyremontowany wcześniej silnik na auto i jedzie do mnie
3) Wymiana - 12h pracy na miejscu
4) Odpalenie + zapłata reszty kasy
5) Zabiera stary silnik który wyremontuje i sprzeda dalej

Myślę, że łatwiej zrobić swapa już wyremontowanego niż rozgrzebać i remontować mozolnie.

Może u Ciebie było to samo ?

nie wiadomo, jak się z gościem umówił... jeśli na remont to na remont... a jeśli na wymianę silnika to na wymianę...

Motor działa ok?
Jeśli tak to dupy nie zawracaj i leć podziękować mechanikom.
Daj mi adres - sam podjadę w celu remontu ...
PS: 70 kkm i takie jaja?
Zastanów się chwilę.
Mnie szefowa marudzi bo 1Z pije 0,5 l / 15 kkm oliwy przy przebiegu 228 kkm i chyba zaraz coś z tym zrobię ...
Doleję ...

Te 2,0 tfsi tak mają - do 70-80 tys km jest ok, ale potem zużycie oleju rośnie gwałtownie do ponad 1 ltr na tys km.

Chodzi o to , ze nikt mu nie powiedział o wymianie silnika na inny , a tym samym , już nikt nie zagwarantuje mu , że w tym silniku będzie miał , czy też wymienili mu pierścienie . Kolega polata może z jakieś30 tyś. km . i znów zacznie mu żłopać olej .