Witam wszystkich
Po krotce opowiem tutaj moja droge po mechanikach (czyt. druciarzach)
ktora odbylem niestety
Moje V6 kupilem w lutym tego roku , auto ptrzyjechalo z niemiec sprowadzone prze dwoch gosci.
Przy placeniu za nie zadalem pytanie co trzeba w nim zmienic , co sprawdzic bedac oczywiscie laikiem w dziedzinie motoryzacji (juz nie mowie o V6), uslyszalem odpowiedz ze przez najblizszy rok nic.
podazajac dalej za doradztwami innych poszedlem do znanego mi mechanika na wymiane rozrzadu, filtrow, oleju itp
Gosc oczywiscie powiedzial ze mi to zrobi i ze takich TDI'kow juz mnostwo robil, zebym sie nie bal,
zostawilem wiec auto u niego w nadzieji ze jeden klopot bede mial z glowy
po paru dniach odebralem auto skasowal 2000 zl
Oto kilka fotek jak sie robi (czyt. nie robi)
robota tego wyzej
"wzorowo" zrobiony rozrzad
http://images34.fotosik.pl/20/371ddaf332d33c9e.jpg
Wisko po uzyciu maizla
http://images34.fotosik.pl/20/675825820ef35146.jpg
przecieta i polaczona "wzorowa" oslona
http://images31.fotosik.pl/20/ca1329a38f73f444.jpg
Ponpa wodna - szczelnosc tu kroluje
http://images34.fotosik.pl/20/8d050222416ded1f.jpg
To sa tylko przykladowe zdjecia mam i bede mial wiecej tego typu dowodow druciarstwa - pytanie co teraz zrobic w stosunku do tego "fachowca"
Po jakims czasie zrobilo sie cieplo ze pasowalo juz z klimy skorzystac, wlaczylem klime w nadzieji ze chlodno mi bedzie a tu nie dziala.
Pojechalem do najblizszego "servisu" klimy gosc stwierdzil ze nie ma czynnika i nabil go.
klima nadal nie dzialala, stwierdzil , ze trzba zminic osusacz i cos tam jeszcze , zgodzilem sie.
za pare dni pojechalem na wymiane owego osusacza- po wymianie klima nadal nie dzialala
- skasowal 800 zl
Gosc stwierdzil , ze trzeba wymienic sprezarke . Na zapytanie ile taka sprezarka powiedzial ze 2600 zl + robocizna - odmowilem.
po jakims czasie znalazlem nastepny serwis od klimy (z dobra opinia)
pojechalem gosc zmiezyl jakims "pudlem" co jest nie tak w tej klinmie stwierdzil to samo - zgon sprezarki i ze moze zalatwic za 1600 zt ale stara musi wziasc na wynmiane - zgodzilem sie.
Po paru dniach dzwoni ze na sprezarke i trzeba przyjechac i zostawic auto - tak uczynilem.
za jakis czas dzwoni ze klima dziala ale musial wymienic wentylator od klimy bo spalony , pojechalem i rzeczywiscie klima smiga , az milo- skasowal 2500 zl.
po tym czasie zaczalem szukac w internecie cos o tym silniku i znalazlem to forum, zadawajac pare pytan (szukajka)
otrzymalem kilka odpowiedzi od kolegow m.in
meszrum, Carlnowa, Piotruś i paru innych.
odpowiedzi dotyczyly moich logow .
Dostosowalem sie do zalecen kolegow i wymienilem m.in odme, termostat ,przeplywke , wszystko w ASO Krakow( z racji ze jestem laikiem w tej dziedzinie) - skasowali 1800 zl.
Auto nadal nie bylo 100% - owe V6.
W kroku desperacji juz myslalem o sprzedarzy mojej V6 , ale tylko z powodu braku odpowiedzialnych ludzi , ktorych nie moglem znalezc do naprawy (zgodnie ze sztuka) mojej V6, a nie jak niektorzy myskla " cza sie pozbyc zloma"
Z pomoca przyszedl mi gosc , jak o nim pisza 'jedyna znana zywa osoba robiaca wszystko ze sztuka
" Piotrus.
Auto w tej chwili jest w jego rekach (dobrych rekach)
i teraz mam nadzieje ze w koncu skoncza sie moje poszukiwania specow do tego silnika i ze bede sie cieszyl w pelni sprawnym i 100% - wym V6.
pozdrawiam
i sorry za nudna moze dla niektorych opowiesc - dla mnie napewno smutna troche