Witam!
Opisze "po krótce" awarie jak dotknęła silnika mojego Paska.
Na początku info że przebieg 200tys do 160tys mam książke wiec nie podejrzewam przekrecenia licznika. Poprzedni właściciel zmienił turbo tzn, było padnięte wiec zregenerował, a że po regeneracji znowu sie padła kupił używke. To czy mówił prawde nie wnikam, ale turbo było zmieniane. Przerabiłem już temat z zapowietrzaniem sie układu i winą była uszczelka przy pompie. Co do rozrządu to znajomy mechanik zaraz po kupnie(2tys km temu) wymienil mi tylko doraźnie paski bo na cały rozrząd nie mialem wtedy funduszy, i wymienił oringi na wale bo puscily(niestety nie powiedzial mi ze moze byc to wina odmy czego sie dowiedzialem z waszego forum). Jeszcze weżyk sterujący od EGR był zaślepiony ale go udrożniłem, wiec nie wiem jak z pracą tego zaworu(pewnie zapieczony).
A usterka wyszła tak. Po przejechaniu ok 70km jak już parkowałem autko zauważyłem że silnik twardo pracuje. Wtrakcie drogi nie odczułem wyrażnego spadku mocy itp. Po postoju ok 12 godzin wsiadam i odpalam autko. Za chwile daje na D zeby zawrócić a tu skrzynia po 4 metrach w tryb awaryjny wchodzi. Za mną chumura białego smierdzącego dymu, silnik nie równo pracuje i wogole nie ma mocy. Po wyłączeniu zapłonu i ponownej próbie jazdy znowu to samo. Autko na lawete i do domu.
Po powrocie rozpocząlem ogledziny. Niestety nie miałem jeszcze wtedy vaga. Mechanik podjechał z przenośnym vagiem i zczytał błedy no i tak. Powiedzial ze błąd skrzyni jest przesłany z ECU wiec Skrzynia ok ale przepływka juz padła albo zabrudzona no i coś z kątem wtrysku. Mówil ze to od złego paliwa bo raz tak mial i zebym paliwko zmienił. Ok paliwo wymienione i filtr tez (filtron ale na tygodniu bedzie juz knecht) i dalej to samo(przepaliłem 20l a w baku było grubo na rezerwie).
Z braku czasu Pasek postał i sie doczekał wkońcu vaga i dalszych oględzin.
Wiec tak, jak odpalan autko to tak 2 sekundy chodzi wmiare równiótko a pożniej zaczyna głośno pracować i idzie wtedy usłyszeć dzwonienie z okolicy turbo. Dymi wtedy na biało i taki smród że nie idzie wytrzymać. Jak jest odpalany zimny to skrzynia odrazu łapie błąd. A jeśli odapony już ciepły to bład na skrzynie idzie dopiero po przegazowaniu. Co do przegazowania to zakres tylko do 3000. Wyżej nie da sie go przeciągnąć. Kilka razy przy ostrzejszym nacisnieciu gazu słychać wtedy było cyknieci pod maską i chodził w całym zakresie obrotów ale jak tylko spadły do ok 1tys to znowu bariera 3tys nie do przekroczenia i błąd na skrzynie.
Ok po dalszych oględzinach zauważyłem ze sztanga w turbo nie chodzi. Znalazlem dziurke w wężu od podciśnienia przy zaworze N75. Był to wężyk idący na środkowe wejscie w zaworze N75 od zaworu sterowania EGR. Przedmuchałem wszystkie połączenia miedzy tymi zaworami, załorzyłem nowy węzyk i nic. Dla wyjaśnienia: hamulec dobrze chodzi nie jest twardy, po zdjeciu wezyka od gruszki sterującej sztangą i zassaniu ustami sztanga w turbo pracuje, po rozszelnienu układu przy filterku podciśnienia(biało-czarny) słychać wyrażne zassanie powietrza do układu. Niestety nie wiem jak zabrać sie do gruntownego przeczyszczenia N75 i jak go sprawdzić czy poprawnie pracuje. A i jeszcze po rozgrzaniu silnika i pozostawieniu go na ok 30 min i ponownym odpaleniu słychać i widać różnice: silnik lepiej pracuje, nie wypluwa az takiej ilości dymu tylko delikatnie kopci ale jak dam w gaz to znowu to samo, max 3tys i zaczyna sie porządne dymienie.
Wrzucam wam moje pierwsze logi i kody błędów. Niestety dymanicznych nie moge zrobic i nie mam tez grupy 000. Narazie jest to wróżenie z fusów bo wartości jakie tam zobaczyłem i porónałem z tymi na forum to zgroza!!! Porządne logi zamieszcze na tygodniu jak bede miał nową przepływke. Te testy były robine na przepływce przeczyszczonej sprayem do elektroniki i bład
chwilowo znikł ale pewnie źle mierzy.
Co do logu 011 w BS sztanga nie pracuje.
Błędy
Logi w MB(najpierw dla oceniania czy dobrze mierzy temperature)
Logi w BS
003
004
011
No i takie wstepne pytanko czy to wina źle ustawionego kątu wtrysku czy lmm i n75 czy jeszcze czegoś. Co dalej sprawdzać itp.
No to sie niezle opisalem. Starałem się to jakoś poskładać do kupy zeby zrozumiałe było. Licze na wyrozumiałośc i chęć pomocy.
Pozdrawiam