.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 09.lut.2025 04:11:46

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 09.lip.2010 23:34:07 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.kwi.2010 23:37:33
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
pewnie mogę, tylko nie wiem zupełnie o co chodzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 10.lip.2010 15:40:29 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27.maja.2010 20:33:18
Posty: 40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
wchodzisz w >01silnik engine>011 login wpisujesz któryś z tych kodów;
26231, 26232
26241, 26242
26251, 26252
26261, 26262
26281, 26282
12233, 22158
nieudaną próbe resetujesz wyłączeniem stacyjki
odpowiedni kod pozwoli przejść następnie w>010 adaptacje i odczytaj wartości na kanałach od 01 do 05 tylko nic nie zmieniaj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 10.lip.2010 17:48:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19.wrz.2004 22:11:37
Posty: 5122
Lokalizacja: Łódź / Warszawa
kkominek napisał(a):
Układ odpowietrzony przy drugim podejściu - co prawda mikro pęcherzyki w dolocie do pompy (za filtrem) jeszcze smigaja. Nie wiem czy czasem nie jest to wina tego węzyka dolotowego , który ma jakiś zaworek zwrotny na połączeniu wężyka czarnego z przeźroczystym (dolot do pompy) i tam może jest jakaś nieszczelność?

Teraz logi.:
1) 001+003+004 na zimnym.
Tak jak poprzednio trzy kolejne markery wskazują miejsce gdzie po zwiększeniu obrotów do 1200-1400 występuje falowanie i silne dymienie. Zauwazyłem, że pierwsze lekki przygazowanie po odpaleniu nie daje efektu falowania (TIME STAM 82,51 do 103,00) a dopiero drugie i trzecie ( 129,60 do 151,26 i 169,27 do 194,67) a także kolejne. Po rozgrzaniu silnika objawu nie ma:
http://vaglog.rtnet.pl/awiator_17131.html

2) 004 dynamiczny, mniej - więcej, jak pozwoliło miasto na 2 biegu:
http://vaglog.rtnet.pl/awiator_17129.html

I co teraz widać, bo ja nie widze nic.



widać, że układ paliwowy jest nadal zapowietrzony.
log 004dN od 9s do 17s - jeżeli tylko pedał gazu wciśnięty był w 100%, to widać jak na dłoni powietrze uniemożliwiające wysterowanie odpowiedniego kąta.

układ cały czas gdzieś się zapowietrza.

_________________
Diagnostyka TDI
Czyszczenie przepływomierza masowego Bosch stosowanego w silnikach AFB/AKN
Problematyka wibracji biegu jałowego silników 2.5TDI - dokumentacja serwisowa

Anthem Advanced 1

:P(|)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.lip.2010 20:42:10 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.kwi.2010 23:37:33
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
witam, istotnie cały czas pojawia się maly pęcherzyk na połączeniu węza czarnego z przźroczystym, za czymś co chyba jest zaworkiem zwrotnym? Nie mogę wyczaić skąd się bierze. Albo to połączenie jest nieszczelne albo na filtrze wężyki puszczają. Tyle, że ten pęcherzyk jest na prawdę mały. Czy on może dawać taki efekt czy w samej pompie jest powietrze. Tak szczerze mówiąąc to podczas zasysania paliwa w czasie odpowietrzania to ten pęcherzyk sobie stał w miejscu zamiast się "odpowietrzyć"".
Widziałem gdzieś, że można sprawdzić szczelność układu zamykając wężyk przed filtrem i zasysając paliwo robić pomiar wakuometrem. Tyle, że do tego trzeba dobry sprzęt a nie samoróbkę. Może jest inny sposób? jak sprawdzić skąd zasysa tego bąbelka. Dodam, że przed własnoręczną wymianą filtra nie zauważyłm nigdy ani grama powietrza.
Cóż, jak nie ma innych rad to zabiorę się ponownie za wymianę opasek i odsysanie do skutku. Kupiłem dzisiaj też lepszą pompkę - dużą bo ta co miałem była dośc kiepska. Może nią pójdzie lepiej.

marbol1 - dzięki, wybadam te nastawy i zamieszczę co widać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.lip.2010 23:15:49 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.kwi.2010 23:37:33
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
Witam, oto nastawy podstawowe odczytane wg instrukcji marbol1:
1) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b53 ... 12e8f.html
2) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/009 ... 6be3b.html
3) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b03 ... 58720.html
4) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6d ... 5df23.html
5) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fcf ... e742f.html
i co widać?
Nie wiem, czy nie spie..., czy silnik miał być uruchomiony?

a poniżej kolejne logi:
001-003-004: http://vaglog.rtnet.pl/awiator_17401.html
oraz dwa 004 niby dynamiczne (na ile pozwoliło miasto i pojedyncza obsuga)
http://vaglog.rtnet.pl/awiator_17400.html
http://vaglog.rtnet.pl/awiator_17402.html

Odpowietrzanie robiem po raz kolejny, zmieniem obejmy na filtrze i ostatni przelew bo resztę wymieniałem wcześniej.Wszystko wygląda na szcelne. Wyssałem ze 2 litry ropy, nowa pompka ssała, że przewody się zapadały, bąbelków właściwie nie było pod koniec "ssania" ale rano w przeźroczystym wężyku znowu siedział malutki pęcherzyk. Nie wiem naprawdę skąd się to cholerstwo bierze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16.lip.2010 15:38:23 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27.maja.2010 20:33:18
Posty: 40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
nastawy są jak najbardziej OK
Może zrób w ten sposób jak ja ostatnio odpowietrzałem. Z racji tej że sprzęty naszej konstrukcji są zbyt słabe do zaciągania (słabe ssanie) męczyłem się z tym jakieś pół dnia przez co zaliczyłem kilka browarków według instrukcji a rezultaty mizerne. Załóż zaciski jak przykazano, podłącz z 1m wężyka przezroczystego igielitu 10mm i zamocuj na filtr zamiast węża do pompy. Możesz w ten sposób zassać łatwiej paliwo i przelać nawet z 3-4 litry wykluczając ewentualną nieszczelność do filtra. Zaciśnij dodatkowy zacisk na zasilanie do filtra żeby paliwko się nie cofneło do baku, natomiast wąż zasilający do pompy odepnij z mocującej plastikowej klamerki i napełni go paliwkiem w ten sposób aby mogły wyjść ku górze pęcherzyki powietrza. Następna czynność to zamiana wężyków myśle że na tyle mi się udała że powietrze się nie dostało do środka, dalsza procedura odpowietrzania od pompy była nawet zbyteczna tak mi gładko poszło
chyba że zaworek zwrotny na pompie jest walnięty, można to sprawdzić w ten sposób;
bańka z paliwem obok auta dwa przezroczyste wężyki do filtra odpowietrzamy, odpalamy i obserwujemy na powrocie czy nie pojawia się powietrze jesli tak to zaworek łapie powietrze, powodzonka


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18.lip.2010 14:34:11 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.kwi.2010 23:37:33
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
Witam,
Nastawy OK, to ulga.
A co z logami? Dalej widać to powietrze?

To odpowietrzanie to prawdziwa zmora. Pecherzyk jest maleńki, ale jest! Pojawia się raczej po nocy albo dłuższym postoju więc stawiam na nieszczelności przy filtrze lub na wężyku filtr-pompa (na tym "zaworku"). Chaciałem nawet ten węzyk kupić, ale kosztuje , uwaga , 380 zł. Trochę dużo :(
Ale nie poddaję się i zrobię jak mówisz - to pokaże też czy bąbelek nie idzie czasem z baku i pozwoli odpowietrzyć dobrz sam filtr.
Zaworek w pompie raczej jest OK. Musiałem cos sam spitolic, bo na starym filtrze (ktory wymieniłem po kupieniu auta bo nie wiedziałęm jaki był stary) nie było grama powietrza - obserwowałem to sobie. Dlatego wina jest moja i muszę w koncu stwierdzić w którym miejscu.

Zanim jednak z tym powalczę, to muszę chyba jutro znowu pojechać do jakiegoś "mistrza". Po rannym odpaleniu pszczy coś ciągle popiskuje a powyżej 1800 ob piszczy wściekle, jakiaś chyba rolka, może sprężarka (chociaż dźwięk jest taki sam bez względu czy klima włączona czy nie) lub wisko? Piszczenie ustaje jak silnik się rozgrzeje. To musze zrobić bo trochę strach jeździć. A potem wracam do powietrza


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22.sie.2010 15:10:25 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.kwi.2010 23:37:33
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
witam, troche to trwało ale auto stało tyle w serwisie.

Piszczenie - okazało się, że przekrzywiła się rolka napinacza przez ramię na ktorym ona była zamocowana (bo ktoś coś wczesniej przerabiał) a za nim kolejne ramię większe (to pod chłodniczką oleju) no i tłumik drgań i kolejna rolka. Pasek też i jakieś duperele, wszystko za koszmarną kasę więc szukałem używek (ramiona) ale bez powodzenia. Zrobione więc z nowych części i jest OK.

Przy okazji piszczenia wysłuchano brzydkie stuki w prawej głowicy (lewa jest cichsza, zresztą już ją rozbierałem) i zaczęło się. Popychacze pozapadane, aż cud, żę nie nic nie pospadało. Wymieniłem więc wszystkie (oprócz wałków bo są dobre) za koleją koszmarną kasę. No i jest OK.

Silnik pracyuje dużo ładniej chociaż teraz ewidętnie głośno stukają wtryskiwacze. Najgłośniej środkowy na lewej głowicy- był sprawdzany i podobno nie leje. Pytanie, czy jeżeli nie leje to już jest OK czy raczej pilnie szukać nowego skoro stuka? Stukanie słychać najlepiej przykładając stetoskop do przewodu wysokiego ciśnienia dochodzącego do tego wtrysku. Jak przykładam do korpusu samego wtrysku nie słychać aż tak mocno stukania. Ale moim zdaniem to na pewno dźwięki wtrykiwacza.

Czy stukającym wtryskiem należy się przejmować?

Teraz musze na nowo zrobić logi. Zrobię je lada dzień ale najpierw musze "po mechanikach" odpowietrzyć jeszcze raz wszystko.

Na razie proszę o odpowiedź o stukaniu.

DODANE 22:45
I jeszcze zawór N75.
Otóż w serwisie, podczas jazdy próbnej stwierdzono, że jakby faktycznie auto ma za mało mocy. Podmieniono zawór N75 na nowiutki i nic się nie zmieniło. Nie mam logów z tej podmiany bo nie zrobili ale problem chyba dalej pozostał.
Sam więc wczoraj robiłem eksperymenty.
Zmierzyłem wakuometrem podciśnienie przed zaworkami - wynosi około -0,85 bara.
Potem założyłem wakuometr na wężyk zdjęty z gruszki turbiny i uruchomiłem na Vagu test basik grupa 11. Podciśnienie wynosiło ok -0,65 do -0,75 przy wskazaniu OFF oraz 0,00 przy wskazaniu ON. Czyli chyba dobrze poza samą wartością podciśnienia. Dlaczego przy otwartym zaworze podciśnienie jest inne przed zaworem i po (0,85 a 0,75)?

Drugi pomiar robiłem na wężyku od zaworu recyrkulacji. Uruchomiłem test basic grupa 3. Przy wskazaniu ON podciśnienie około 0,80 , przy wskazaniu OFF podciśnienie 0,00. Czyli dobrze jak sądzę.

Zrobiłem jeszcze jeden test.
wakuometr podłączony do wężyka idącego normalnie do zaworu recyrkulacji, natomiast do gruszki zaworu podłączyłęm się drugim wężykiem z ręczną pompką ssącą.
Na wolnych obrotach, nie od razu ale po jakichś 1-2 minutach pokazało się na wakuometrze podciśnienie około -0,65 i takie się utrzymywało. I teraz , kiedy ręczną pompką podałem podciśnienie na gruszkę zaworu (zakładam, że zawór się otworzył), na wakuometrze podciśnienie wyzerowało się. Kiedy przestałem ręcznie ssać, podciśnienie wracało.
Stąd można wysnuć, że zawór recyrkulacji jest sprawny (bo się na pewno otwiera) a i zaworek regulujący to podciśnienie też działa.
Tyle, że znowu jest pytanie dlaczego podciśnienie nie jest identycne przed i za zaworkiem. Czyżby nie otwirał się całkowicie?

TAK WIĘC , REASUMUJĄC, MAM PYTANIA:
1) czy stukający wtryskiwacz jest musowo do wymiany? naprawy?
2) czy te testy pozwalają stwierdzić, że zawory N75 i ten obok (zapomniałem numeru) są sprawne?
2) czy słusznie stwierdziłem, że zawór recyrkulacji jest całkowicie sprawny?

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: