.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 04.lut.2025 13:54:34

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 11:15:00 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.sie.2007 19:44:13
Posty: 117
Lokalizacja: Krak
Nie no zle mnie odebrales Piotrek...
Ja nie oskarazam o nic julity... poprostu wiem jak dzialaja serwisy... nie znam zadnego ktory bylby uczciwy. Zostyalem juz naciagniety na okolo 2tys. Ok jezeli to zostaloby wymieniony ale pozycje pojawiaja sie tylko na rach. ...
A zdążyłem sie naczytać tyle niechlubnych opini na temat firm regenerujących turbo że stwierdzilem iz najlepiej bęzie poprosic o radę osoby ktore już regenerowaly jeżdza 3 czy 5 lat i maja świety spokoj nic sie nie dzieje akceptuja bez problemu gwarancje itp. Jezeli powolac sie nie moge ok.... tylko pytalem...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 11:28:03 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.sie.2007 19:44:13
Posty: 117
Lokalizacja: Krak
Wlasnie wykonalem telefon do Julity. Nie wiem z kim rozmawialem... na poczatku rozmowa przbiegala dość gladko jednak troche dziwi mnie fakt ze nie wymieniaja wirnikow bo nie ma ich na rynku.... Tak jest faktycznie ?
Na pytanie czy wymieniaja n75 dostalem odp. " co to jest n75" Może oni to inaczej nazywaja.... w sumie pomijam ten fakt bo Pan mnie zapewnil ze zostanie wymeinione jezeli tylko będzie niesprawny. Sztanga mojej turbiny nie chodzi gladko przycina sie i nie jest to plynne przejscie. Przeladowywuje na 1.5mbar (powinno byc jakos chyba 1,0) do tego jeszcze jej dosc glosny gwizd.
Przeplywka zglasza sporadyczne bledy (skasowane i ostatnio zglaszane nie byly)
Jestem dobrej myśli. Wydaje mi sie ze tam wlasnie pojadę.

Jeżeli Ktos ma jeszcze cos do dodanie to proszę bardzo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 12:02:32 
Klubowicz

Dołączył(a): 17.sie.2004 08:34:00
Posty: 7309
Lokalizacja: mazowieckie
meszrum napisał(a):
Piotr,

histeria ma swoje podstawy w rzeczywistości.
nie można wskazać choćby 1 użytkownika V6 na tym forum, który nie zostałby poważnie oszukany finansowo przez warsztat bądź któremu nie uszkodzonoby [bądź prawie uszkodzonoby] silnika.


Mesz - w ten sposób zapędziłeś się sam w kozi róg. Nie zgodzę się z Twoją opinią! Są dobrzy mechanicy... ale mało kto chce do nich jeździć bo albo terminy długie albo nie ta liga finansowa! Dobra robota musi kosztować, i choć mój mechanik jest prawdopodobnie droższy od innych płącę mu z czystym sumieniem - niejednokrotnie przesiadywałem przy robocie, choć nie byłem do tego zmuszony - i nigdy nie zostałem nacięty. Cały pic polega na tym, że trzeba wiedzieć do kogo jechać... a już jak sie pojedzie to nie zaczynać rozmowy od "Dlaczego tak drogo"... Ludzie potrafią żyłować na uszelki za 100pln i chcą składać na starych... Oczywiście 80% mechaników nie ma pojęcia o konstrukcji silnika V6 TDI, ale Ci co mają robią dobrze. Piszę uczciwie - NIGDY NIE ZOSTAŁEM NACIĄGNIĘTY FINANSOWO lub WARSZTAT NIGDY NIE DOPROWADZIŁ DO SYTUACJI, W KTÓREJ MÓJ SILNIK MÓGŁBY WYZIONĄĆ DUCHA w przypadku V6 TDI! . Gdybym się serwisował dalej u gościa, u którego serwisowałem C4 AAH prawodpodobnie też bym psioczył na mechaników... Mam jednak wrażenie, że na tym forum coraz częściej wrzuca się wszystko do jednego worka.


W mojej branży jest podobnie - często "koledzy" po fachu chawalą sie jak to nie przerobili klienta, gdzie koszt roboty u mnie zamknął by się w 350 pln (jeśli nie da się uratować elektroniki to 600 pln) a oni biorą cenę z kosmosu 800 netto za elektronikę + 300 za wymianę (raptem przepięcie 20 kabelków) co daje sumę prawie 1350. Widać różnicę? Widać... bo ja muszę się narobić aby zarobić a inny łapie 1-2 roboty tygodniowo i jest zarobiony lepiej niż ja. Są na tym świecie jeszcze uczciwi mechanicy czy też inni usługodawcy! Uwierz mi! Wolę się narobić, ale uczciwie, niż naciągać jak popadnie. I tak jest w każdej branży.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 12:10:46 
Moderator

Dołączył(a): 03.lip.2006 10:06:41
Posty: 8317
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Hordzież
Auto: Audi A8 D2 4.2 quattro
No ja mam dobrego mechanika/blacharza u którego robię aktualnie A8
Ale nie wale tekstów czemu tak drogo (chodzi o robociznę) - gość się naprawdę zna, ostatnie 2 tyg auto czekało w kolejce, ale od 2 dni juz robi :)
Robocizna 3000 PLN to sporo - ale gość jest tego warty
A są druciarze którzy zrobiliby może 2 x taniej i 2 x mniej częsci by potrzebowali (to się naprostuje, to sklei, a tamto jest niepotrzebne)

_________________
Audi A8 D2 4.2 quattro tiptronic '94 [ABZ/CML] [05.2007-teraz] V8
BMW E38 750iL '01 [M73B54TU/5HP30] [10.2017-09.2024] V12
Mercedes C200 4matic 9G-tronic '18 [12.2019-teraz] I4T
Honda NC750S DCT '2019 [09.2019-teraz] R2
Email: lukaszgryglicki@o2.pl, tel: 693582014
Морготх
Leśny Dziadek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 12:51:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19.wrz.2004 22:11:37
Posty: 5122
Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Grześ,

ja zapędziłem się w kozi róg, a w Twojej wypowiedzi zabrakło pointy.
;)

napisałeś jak być powinno w stosunku do tego jak jest [na rynku usług]. zapytuję więc: no i w związku z tym co?

moje doświadczenia z V6, jak również dziesiątek forumowiczy, zdają się potwierdzać to, co napisałem.
wybacz, lecz nie jesteś reprezentatywny - znalazłeś dobry warsztat za pierwszym razem - więc nie wiesz nic o warsztatach robiących 2.5TDI i ich technikach naprawczych...
;)

dodam, że na dzień dzisiejszy nie ufam żadnemu warsztatowi.
co więcej, samochód traktuję jak szczcoteczkę do zębów/buty/długopis/ etc - nie jest moją pasją - jest mi potrzebny do przemieszczania się.

_________________
Diagnostyka TDI
Czyszczenie przepływomierza masowego Bosch stosowanego w silnikach AFB/AKN
Problematyka wibracji biegu jałowego silników 2.5TDI - dokumentacja serwisowa

Anthem Advanced 1

:P(|)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 19:02:44 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.sie.2007 19:44:13
Posty: 117
Lokalizacja: Krak
Sam robię w serwisie(kopiarki)... i gdyby nie fakt ze to nie ja jestem u wladzy w zyciu bym nie wypisywal takich bzdur na fakturze....i to jest ogolne przyjęte... Przyjeżdzaja maszyny z niemiec np. (to jest smieszne... jak z autami...) do firmy "X" Firma "X" kupila 3letnia kopiarke o stanie licznika oscylującej wokol 700tys kopi (nie zeby olaboga ale to juz dla mech. kopiarek monochromatycznych do 8tys. pln smierc) za 1200pln. Kopiarka markowa (cos jak vw/audi ale nie bmw i mesiek bo trochę brakuje) Kopiara zajezdza na serwis i sie robi.... a to panel przytarty starter no to jedziemy i kupujemy nowy przycisk za 10pln.... odkurzanie calosci wymiana co niezbednych el. (do 500pln) ambersil roleczki sprzegielka te sprawy po czym...w cudowny sposob licznik zaczyna wskazywac 65tys kopi.....a cena..... kolo 4,5kolek.........

Dlatego przynajmniej w krakowie nie znam zadnego speca od 2.5tdi v6 co innego pieciorzedowka ale v6 juz nie.

Piotrek jak siedzisz w tych turbawkach troszke moglbys mi wytlumaczyc jak to jest z tymi wirnikami ? bo niektorzy wymieniaja wraz z wirnikiem a julita nie wymienia go wcale (daje inna turbawke)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 21:59:48 
Klubowicz

Dołączył(a): 17.sie.2004 08:34:00
Posty: 7309
Lokalizacja: mazowieckie
meszrum napisał(a):
Grześ,

ja zapędziłem się w kozi róg, a w Twojej wypowiedzi zabrakło pointy.
;)

napisałeś jak być powinno w stosunku do tego jak jest [na rynku usług]. zapytuję więc: no i w związku z tym co?


Wnioski powinny Ci się nasunąć same - są jeszcze osoby, które potrafią coś zrobić, ale robią to z zamiłowania i przy okazji zarabiają na życie...

meszrum napisał(a):
moje doświadczenia z V6, jak również dziesiątek forumowiczy, zdają się potwierdzać to, co napisałem.


Mało niestety wiesz. Zdziwiłbyś się ile osób z tego forum udaje, że stać ich na utrzymanie V6... a jak się wałki sypią albo trzeba coś zrobić innego przy motorze to każdą złotówkę liczą, nie mówiąc już o szybkiej sprzedaży auta... by tylko nie dokładać.

meszrum napisał(a):
wybacz, lecz nie jesteś reprezentatywny - znalazłeś dobry warsztat za pierwszym razem - więc nie wiesz nic o warsztatach robiących 2.5TDI i ich technikach naprawczych...
;)


Być może i nie jestem. Ale zanim oddałem auto tam gdzie oddałem zrobiłem szereg wizyt po warsztatach - w niewielu mieli pojęcie o co chodzi. Podobnie było z moją poprzednią V-ką AAH. Wszyscy wtedy wiedzieli wszystko na temat silników dopóki nie otworzyli maski - i wtedy była już inna gadka... Z V6 TDI jako silnikiem ochrzczonym jako "specjalnej troski" wyszukałem sobie warsztat, o którym na forum w zasadzie nic nie było. Sama wstępna rozmowa wystarczyła mi do tego, abym powierzył im wymianę rozrządu i wszystkiego w około, co tego wymagało. Zrobiłem tylko wywiad - przypomnij sobie jak prosiłem o argumenty za serwisowaniem w ASO - na szczęście nie popełniłem tego błędu bo bym popłynął na sporą kasę a i tak obawiam się, że nie byłoby to tak zrobione jak jest.

meszrum napisał(a):
dodam, że na dzień dzisiejszy nie ufam żadnemu warsztatowi.


Masz do tego prawo. Ale nie ufaj nikomu najlepiej - nawet ekspedientce w sklepie bo może Cię orżnąć przy wydawaniu reszty... nie ufaj też stacjom benzynowym bo źle odmierzają paliwo i sprawdzaj czy litr Coca Coli to rzeczywiście 1l czy może 998ml :): ... Chłopie - zastanów się - jak będziesz tak bezgranicznie nieufny to wpędzisz się w kompleksy i trafisz pod Pruszków do Tworek :peace: To, że nie znalazłeś mechanika, któremu zaufasz jest widocznie problemem braku chęci poszukania... lub niefortunnego zbiegu okoliczności. Znalezienie odpowiedzialnego mechanika, który bierze uczciwą kasę (nie mulić z małą kasą) i robi dobrze jest możliwe! ale musisz też wiedzieć, że jak się chce kogoś uderzyć to kamień zawsze się znajdzie.


meszrum napisał(a):
co więcej, samochód traktuję jak szczcoteczkę do zębów/buty/długopis/ etc - nie jest moją pasją - jest mi potrzebny do przemieszczania się.


Heh, ja też nie jeżdżę AKE na grzyby :) Średnio-miesięcznie robię 3250km (właśnie policzyłem :): ) głównie w celach służbowych - dlatego muszę mieć pewny serwis i bezawaryjne auto. Przez poprzednie 26kkm nie wzywałem lawety ani nie holowałem auta. W najgorszym razie jak uwaliłem wał to dojechałem o własnych siłach do mechanika. Muszę mieć auto, które mnie nie zawiedzie 2x w tygodniu dlatego nie oszczędzam na serwisie, nie wkładam używanych części, kupuję więkość (obecnie 99%) w ASO i oddaję auto komuś, kto zajmuje się nim jak swoim. Poszukaj mechanika a zobaczysz, że nie wszyscy są tacy źli.

[+]
Nie zamierzam się kłócić z Tobą z tak błachego powodu - ale chyba troszkę wypaczyłeś obraz mechaników w tym kraju.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lut.2008 23:28:02 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19.wrz.2004 22:11:37
Posty: 5122
Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Grześ,


a teraz uczciwie: czytujesz czasem AKP? bo odnoszę wrażenie, że nie...
zwróć uwagę na to, co sugerują mechanicy, a co mówią logi...

co do serwisu V6, to wiem może niezbyt wiele - choć już 11sty rok hoduję AFB...
...lecz przez te 11ście lat nie znalazł się żaden sprawiedliwy. być może dlatego, że nie było powodów, lecz w każdym razie - na dłonie mechanika-artysty patrzę i patrzeć będę.



[+]
ależ zamieściłem specjalnie buźkę [ ;) ] po to byś zrozumiał, że pogrywam sobie z Tobą...
;)

_________________
Diagnostyka TDI
Czyszczenie przepływomierza masowego Bosch stosowanego w silnikach AFB/AKN
Problematyka wibracji biegu jałowego silników 2.5TDI - dokumentacja serwisowa

Anthem Advanced 1

:P(|)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.lut.2008 15:18:08 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
meszrum napisał(a):
Piotr,

histeria ma swoje podstawy w rzeczywistości.


1. Histerię należy leczyć, gdyż prowadzi do głębszych patologii ... .

2. Zjawisko "ogólego druciarstwa" piętnowane na naszym Forum dotyczy gupy osób zawierającej się w liczbie powiedzmy kilkuset przypadków ... .
Trafiają tutaj ludzie, którzy bądź interesują się samochodami z zamiłowania, bądź faktycznie padli ofiarą oszustwa.
Nie ma na AKP (ja przynajmniej nie spotkałem) żadnego użytkownika, który zarejestrowałby się "tylko" po to, żeby oznajmić nam skutecznie wykonaną naprawę przez warsztat "x" z miejscowości "y" . Tacy ludzie poprostu nie mają potrzeby uczestnictwa w życiu AKP, gdyż wszystkie ich problemy rozwiązują (zazwyczaj "na stałe") sprawdzone serwisy. Ponieważ liczba osób zadowolonych ze swoich V6 i prawidłowo obsługiwanych w porządnych warsztatach wynosi jak przypuszczam kilkaset tysięcy, to tym bardziej przypadki druciarstwa opisane na AKP zawierają się w grupie - powiedziałbym - pozamarginalnej.

Jeżeli powyższa "statystyka" nie przemawia do Twojej wyobraźni - to trudno (do mnie przemawia aż nadto wymownie i mam nadzieję, że do pary innych osób też).

meszrum napisał(a):
nie można wskazać choćby 1 użytkownika V6 na tym forum, który nie zostałby poważnie oszukany finansowo przez warsztat bądź któremu nie uszkodzonoby [bądź prawie uszkodzonoby] silnika.


Sam widzisz - na Forum faktycznie byłoby ciężko takiego znaleźć - ale poza forum są to setki tysięcy albo nawet milony ... .

meszrum napisał(a):
nie wiem, czy są więcej niż 2-3 warsztaty w PL wykonujące serwis V6 przynajmniej prawidłowo.


Nie zgodzę się z tym absolutnie. W moim rejonie (powiedzmy w promieniu 50 km) istnieją conajmniej cztery firmy wyspecjalozowane w VAGach i naprawiające V6-tki (tudzież V8 i V10) wręcz śpiewająco:

1. SSERWIS - klasa sama dla siebie. Szczyty szczytów w kompetencji i fachowości. Najlepszy serwis VAG w całej EU. Mistrzowie Mistrzów.

2. AUTO-DANECKI (Piekary Śląskie) . Kolejne miejsce nie wymagające żadnej reklamy !!! Wystarczy prześledzić archiwum AKP ... i wszystko w tym temacie. Ponadto znam Pana Marka osobiście od wielu długich lat i mogę ręczyć za jego nieskażoną uczciwość i rzetelność własnym majątkiem ... . Poziom fachowości przewyższający wiedzę konstruktorów fabrycznych. Absolutna Top-Klasa.

3. BS Śmietana z Kobióra k/Tych. Jak powyżej - mega-kompetencja, bardzo przyjaźni w kontaktach z klientem. Elastyczni i otwarci. Same plusy, wielokrotnie potwierdzone również na AKP.

4. Tyrna - Skoczów. Tego Pana chyba nigdy nie miałem okazji poznać osobiście lecz znam wielu jego klientów (wszyscy w pełni zadowoleni). Na AKP również polecany. Z opinii zasłyszanych - myślę, ze godny polecenia.

5. Nie mam prawa stawiać siebie w jednym szeregu z Panami: Sopą , Daneckim czy Śmietaną (poza tym działam w oparciu o nieco inną formułę) ... ale przynajmniej jak narazie - nie trafiłem jeszcze na posta od rozżalonego klienta mojej skromnej firmy, szukajacego tutaj pomocy ... (a było - niebyło, w branży moto istnieję od prawie 18 lat).

6. Inne okoliczne warsztaty, niewyspecjalizowane jedynie w VAGach ale i tak zasługujące na słowa w pełni zasłużonego uznania (zresztą działamy tu wszyscy w pełnej symbiozie i konsultujemy się w trudniejszych przypadkach - właśnie po to, żeby nie drutować !! ) .

meszrum napisał(a):
w Łodzi nie ma, bynajmniej, żadnego.


Szczerze mówiąc - nie chce mi się w to wierzyć dlatego, że moja okolica to dużo mniejszy "ośrodek", a nie ma problemu ze znalezieniem kompetentnego serwisu ... .


meszrum napisał(a):
[+]
jakiś czas temu miałem żal do mechanika pewnego forumowicza, którego działania doprowadziły do pęknięcia wałków. otóż po naprawie silnik zaczął konsumować 5l płynu chłodzącego tygodniowo... i wyobraź sobie, że pod autem było sucho...
mechanik powiedział więc, że należy dolewać... Borygo. i tak było czynione.


Jakiś czas temu opowiadałem Ci (na PW) o wielkiej krzywdzie, którą ktoś bardzo chciał mi wyrządzić (od tamtej pory jestem innym człowiekiem, pozbawionym dawnej spontaniczności i entuzjazmu, chociaż w niczym nie zasłużyłem na to co mnie spotkało) .
Polecono mi wtedy adwokata, który jako jedyny w mojej okolicy miał się cechować nadzwyczajnymi kompetencjami w zakresie dotyczącym mojej sprawy.
Dostał kasę (grubą kasę), a jak się okazało - działał na korzyść i w zmowie z oprawcą ... .

Pointa:
Meszrum - idąc za Twoim tokiem rozumowania, w obliczu tego z czym musiałem się zmierzyć - miałbym pełne prawo teraz mówić, że wszyscy prawnicy to śmierdzące szmaty, krwiopijcy, oszuści i hochsztaplerzy ... .

Ale tak by było tylko wtedy, gdybym myślał Twoimi kategoriami, bo w moim świecie nie istnieje odpowiedzialność zbiorowa... .
Równie daleki jestem od szkalowania innych grup zawodowych tylko dlatego, że raz na kilkaset przypadków spotyka się czarną owcę ... .

Spodziwam się, że ktoś wykasuje mojego posta (bo faktycznie zrobiło się mocno OT) ale mam też odrobinę nadzieji, że stanie się to później niż przeczytasz co miałem do powiedzenia ... .

Zakończenie:
W moim odczuciu starasz się zdobyć popularność kosztem bezpodstawnych oszczerstw wobec ogromnej rzeszy ludzi zasługujących na szacunek. Przepraszam Cię bardzo ale w moich kategoriach to zwykła podłość :/ .

PS: Wyraziłem swoją opinię, bo atmosfera na forum zgęstniała przy Twoim (i moim) udziale. Nie doszukuj się iskierki mającej wzniecić kolejną flamewars. To nie jest żadna wojna (a tylko reakcja - odpowiedź na to co wygadujesz).

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.lut.2008 16:28:19 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.sie.2007 19:44:13
Posty: 117
Lokalizacja: Krak
Mega post....Nie żyję tym forum i jestem w sumie od niedawna ale koledzy... luuuuuuz wyrażiliście swoje opinie i gratki dla Was.

Piotrek możesz mi uprzytomnic jak wyglada regeneracja turbinki w julicie ? Najbardziej rozchodzi mi sie o wirnik. Jest to pierwsza firma ktora go nie wymienia. Czy inne firmy poprostu nabijaja ludzi w butelke ?

W poniedzialek jadę po vaga:

http://www.viaken.pl/sklep.php?lang=pl&kat=5&prodid=76

Wybór chyba trafiony ? Sciągnolem tez vagcomv311-2. Mam nadzieję że będą wspolpracowac. Chyba że Ktos z Was moglby użyczyć programu odpowiedniejszego do tego zestawu.


Pozdrawiam ! :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.lut.2008 01:00:07 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
loco87 napisał(a):
Piotrek możesz mi uprzytomnic jak wyglada regeneracja turbinki w julicie ? Najbardziej rozchodzi mi sie o wirnik. Jest to pierwsza firma ktora go nie wymienia. Czy inne firmy poprostu nabijaja ludzi w butelke ?


Nie wiem o co tu chodzi. Podejrzewam jakieś "nieporozumienie" lub niedogadanie.

Z własnych doświadczeń:

TurboJulita naprawiała mi niejedną turbinę z "wydrzytym" :): wirnikiem (również po wypadkach) i nie było problemu żadnego ... . /fakt, że sztuki powypadkowe nie pochodziły z A6 - o ile ma to jakieś znaczenie/.

Trudno mi uwierzyć, żeby firma zainwestowała poważne środki w sprzęt bezużyteczny (do wyważania wirników).
Być może, być może, być może ... .

Myślę, że nie jest to Twój problem (tylko TJ), żeby dostarczono Ci sprawną gwizdawę (a za to jestem pewny na 100%).

Jeśli chce Ci się drążyć temat dalej - zadzwoń tam jeszcze raz i poproś o doprecyzowanie.

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.lut.2008 08:25:37 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.sie.2007 19:44:13
Posty: 117
Lokalizacja: Krak
Dokladnie Pan z ktorym rozmawialem powiedzial mi iz:

- "regeneracja obejmuję wymiane kierownic wyczyszczenie calosci wymiane uszczelek lożysk oraz doważenie wirnika. Wiirnikow producent nie sprzedaje i nie ma go w kompletach naprawczych dlatego my nie wymieniamy wirnikow. W sytuacji gdyby panska turbina wymagala zmiany wirnika dajemy panu turbine zregenerowana przez nas....."

Nie siedzę w tym a nie chcialbym wtopic. Autem chcę juz troszke pojezdzic...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.lut.2008 09:29:28 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
Podoba mi się to co napisałeś. Sprawa została postawiona jasno, czytelnie i uczciwie (jak zwykle w TJ).

Jest faktem, że dopóki przez turbo nie przeleci jakieś "ciało stałe" - zazwyczaj nie ma potrzeby wymiany wirnika (wykonuje się jedynie doważanie).

Zawsze było tak (i to bez względu na markę pojazdu), że regeneracja sprężarki wymagającej nowego wirnika - kosztowała praktycznie tyle samo co zakup innej, już zregenerowanej. Twoja wypowiedź tłumaczy dlaczego tak jest (moim zdaniem).

Przeczytaj co napisał (w tym wątku) Kolega Arsat. Jego wypowiedź pośrednio potwierdza wyjaśnienia, które otrzymałeś telefonicznie od TJ.

Jeżeli nie podoba Ci się technologia TJ - pojedź osobiście do innej firmy, która w Twojej obecności założy fabrycznie nowy wirnik wyjęty z pudełka (a nie tylko wyczyszczony/wypiaskowany i wybudowany z innego turbo).

Wrażeniami podziel się na AKP ... .

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.lut.2008 10:11:39 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.sie.2007 19:44:13
Posty: 117
Lokalizacja: Krak
I o taka odpowiedz mi chodzilo Piotrek :] Poprostu im zaufam. W poniedzialek jadę po vaga i postaram się przebrnać przez procedurę tworzenia logow. Mam nadzieję iż (jeżeli jakos mi to wyjdzie) troszke mi przeświecicie furkę :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: