.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć Wam,

Mam taki mały problem z moim autem (A6 C5 180KM, AJL, 1998r). Pół roku temu wymontowałem katalizator i kupiłem rurę/tłumik. Wszystko działa elegancko. Silnik daje buta, nie ma żadnego problemu z turbiną tylko... czasami (na chwilę) widzę niebieski dym w tłumiku.

Jeśli jest zimny silnik, wszystko jest OK. Nie widać niebieskiego dymka. Nawet daje gazu, lukam, patrzę... nie ma dymu.
Jeśli silnik jest gorący, trochę postoi na przykład na światłach i jak ruszę (skrzynia, jedynka, sprzęgło...) to za mną widać niebieski dym. (Skrzynia, dwójka, sprzęgło...) to za mną nie widać dymu.
I jeszcze jedno... jeśli jest troszkę zimno na dworze, np temperatura 20C, przejadę się gdzieś (gorący silnik) nie widziałem, nie zauważyłem niebieskiego dymu.
Co to może być? Spalony olej na chwilę? Uszczelniacze? Chyba nie.

Co sądzicie? Co to może być? Remont silnika?
Ewentualnie można wmontować katalizator i sprzedać auto. Przynajmniej nie będzie widać niebieskiego dymu

uszczelniacze
jak sie jezdzi bez kata ? ile ci przepala ?

99% uszczelniacze, jaki masz tam olej wlany?

hubos21, mam oczywiście Mobil 10W40. Wlewałem to 2 lata temu i cały czas mam/zmieniam. (Olej ten sam)
Kupiłem auto i zupełnie nie wiedziałem jaki był olej. To był faktycznie problem. Nie wiedziałem czy 5W40 czy 15W40 (tfuu, aby nie).
Hmm ciekaw jestem jaki jest koszt ( mniej wiecej ) w warsztacie. Oczywiście trzeba tam pójść i pogadać.

Ps.
Tutaj mam jeszcze moje video z moim autkiem. Zrobiłem sobie 2 miesiące temu.
http://www.youtube.com/watch?v=DC9Twf5Y ... r_embedded (HD)

Czy musisz dolewać oleju pomiędzy wymianami?
Na 99% procent uszczelniacze.
Miałem ten sam problem, z tym, że mi dodatkowo piła bardzo dużo oleju.
Wyszło po wycięciu kata i założeniu większego tłumika - stare czasy

Janku zgadza się... trochę pije tego oleju.
Przejechałem się od Polski (Warszawa) do Niemiec (Berlin) i z powrotem (Berlin ---> Warszawa). Bez żadnego buta, spokojnie. (Przyjaciel mnie prosił.) Byłem już w domu i sprawdzam bagnet (olej). Kurna jest OK! Prawie nic nie poszło. Może pół szklanki oleju hehe
Ale... jeśli nie jest daleko. Cały czas gdzieś latam po 3-5km, silnik zimny, światła itd, to mam ok 2500km na pół bagnetu. Czyli.. pije.



A powiem mi... ile to kosztowało u Ciebie z remontem tych uszczelniaczy?

myslę, ze z robota ok 1tys.

2rafal7, chyba za dużo To jest 1.8T.
Podobno trzeba zastosować adapter wkręcany w miejsce świecy i pompować tam ciśnienie z kompresora wtedy zawór będzie u góry.
Zmiana uszczelniaczy bez ściągania głowicy. Nie znam się na tym dokładnie, ale słyszałem o tym.

Jak robić głowice to już kompleksowo, dlatego plus minus takie koszta.

Jak przydymia na postoju, po dłuższym czasie pracy na jałowym, to nie uszczelniacze, a turbo bliskie końca

jakby padało turbo to kopciłby cały czas po rozgrzaniu
16 zaworowe silniki są wszytkie kolizyjne , wynika to z budowy i nie trzeba nic tam kompresorem pompować zawór podtrzymuje sie tłokiem

G. prawda, T ma luz promieniowy, jak stoi na jołowym to się prawie nie kręci, to lata na boki i wyrzyguje olej, jak sie nakręci to prędkość wirowania stabilizuje wirnik i jest OK, miałem tak w swojej, zresztą w A4/A6 1.8T sprawdzenie luzu to 15 min.

kazde nawet nowe turbo ma luz promieniowy , musi byc miejsce na film olejowy , kłopoty są przy luzie wzdłużnym
na biegu jałowym T kreci sie prawie z 15tyś obrotów
pracuje na hamowni silnikowej mercedesa , cos tam o tym wiem:)

No tak, tylko dalej nie wiem co teraz robić
Moim zdaniem... turbina jest OK (zimna). Wpierdzieliłem paluchy i sprawdzałem.
Nie widać luzu z poprzecznym, natomiast... widać lekki luz promieniowy. Czyli OK.

wymiana uszczelniaczy kosztuje 500zl + uszczelniacze, mialem taki zabieg w swoim AJL