Witam wszystkich.
Chciałbym opisać swój problem od początku.
Wszystko zaczęło się od cieknącej pompy wtryskowej. Wraz z sąsiadem (mechanikiem) chciałem uszczelnić pompę, gdyż domyślałem się że powodem cieknącej ropy jest do wymiany oring pod kopułką. Kupiłem zestaw uszczelek i zabraliśmy się do pracy. W między czasie cieknąca ropa uszkodziła trójnik(wąż cieczy chłodzącej) który też trzeba było wymienić. Po 3 godzinach mechanik stwierdził że do pompy się nie dostaniemy i trzeba ją dać <na stół> a on na to czasu nie ma

. Wszystko poskręcaliśmy ( w trakcie naszej naprawa wykręcaliśmy przewody wtryskowe także jeden króciec na pompie a także trzy wtyczki znajdujące się nad pompą- to wszystko aby dostać się do kopułki pompy) i po odpaleniu auto straciło swoją moc, ledwo mogłem nim podjechać pod górkę, zaczęła się palić kontrolka świec.
Oddałem autko do warsztatu gdzie przy regeneracji pompy wymieniono mi również rozrząd i wspomniany wcześniej przewód.
Ale w warsztacie też nie mogą dojść do tego czemu auto nie ma mocy. Nadmienię że przed operacją "podwórkową" oprócz lekko cieknącej ropy wszystko było ok.
Przepraszam z góry za piszę to takim nie fachowym językiem ale jestem laikiem a już nie mam siły do tzw. fachowców.
Wieczorem podam jakie błędy wskazał Vag, może na forum uzyskam jakąś wskazówkę na ten temat.
Pozdrawiam
W sprostowaniu "nie ma mocy" - autko nie ma siły ruszyć przy wzniesieniu, trzeba dobrze manewrować sprzęgłem i gazem żeby nie zgasł. Rozpędza się do max 110 km/h.
zmieniłem Ci trochę tytuł. Dodawaj zawsze opis problemu-emge