.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu borykam się z nieprawidłową pracą silnika mianowicie jest mułowaty dużo pali, na wolnych obrotach i tak przy ok 1800 obr/min wypadają zapłony. Prze ostatnie dwa tygodnie prześledziłem chyba z 300 postów na temat niprawidłowych objawów w silnikach i to nie tylko ABT. Zgodnie z podpowiedziami powymieniałem świece, palec, kopułkę filtry, podstawe pod obudowę wtrysku sondę lambda, wymyłem cały korpus wtryskowy, odłączałem akumulator, byłem na VAG-u , ustawiłem zapłon, zmierzyłem ciśnienie sprężania, posprawdzałem intalację elektryczną i wiele innych rzeczy których już nawet nie pamiętam i nic nie przynosi efektów. Może zaśmiecam foum ale już wyczerpały się pomysły. Proszę o jakieś porady. Aha nie mam gazu rorząd wymieniony i sprawdzany chyba ze dwadzieścia razy a przebieg no cóż ok 250000km.

Witam.

Pojęcia "silnik jest mułowaty i dużo pali" są dość względne. Tzn ile pali w mieści i ile na trasie ? Mułowaty bo nie wchodzi na obroty czy po prostu wolno przyspiesza ?

ABT to nie wyścigówka w fotel nie wciska - 13,5s do paczki i wszystko jasne.

Mój na trasie jak depnę to pali w okolicy 8-8,5l ale w mieści to nawet nie sile się na wyliczenia ... zima, krótkie dystanse, że silnik się nawet nie zagrzeje i pali jak smok

Wiem że, w fotel nie wciska ale do setki to potrzebuje z 40sek. a spalanie po mieście w granicach 17 litrów to chyba naprawdę dużo. Prawie się przyzwyczaiłem do wysakujących zapłonów ale jak się przejechałem kolegi 80 ABT to się poprosu załamałem. Miała kopa i było czuć te 90 kucy. A trasie nie powiemile pali bo już dawno nie byłem.

ja zrobiłbym remont głowicy

nie sądzę aby była to głowica gdyż nie bierze oleju (ok 0.200l dolałem na 2tys. km) a i ciśnienie srężania nie wynosiłoby prawie po 12 na każdym cylindrze oczywiście tj. średnia bo się waha od 11,9do 12,01 mierzone na ciepłym silniku.

Popatrz na sonde czy gdzies kabel sygnalowy nie ma przebicia do masy, sprawdz gume pod monowtryskiem, sprawdz napiecie zasilania, mase na alternatorze, opory cewki zaplonowej, (wypadajace zaplony) poruszaj kablem od czujnika halla podczas pracy silnika i czy beda wtedy wypadaly u ciebie te zaplny. Jak silnik bedzie cieply to zobacz czy zasysa zimne powietrze, czy cieplle, opory przy czujniku temperatury w sumie tez sprawdz i ewentualnie jakie wycieki paliwa (np. przy wlewie paliwa, przewody itd.)
Ja tez walcze z tymi wypadajacymi zaplonami, ktore sa losowe. Ostatnio zauwazylem ze jak jade po dziorach to obr. lekko opada, i jak poruszalem kablem od czujnika halla to wypadanie zaplonow sie nasililo.

POZDRAWIAM i zycze twojej audiczce szybkiego powrotu do zdrowia

wypadające zapłony mające związek z iskrą najłatwiej sprawdzić lampą stroboskopową,a to że nie bierze oleju to nie ma nic wspólnego z głowicą i miałem na myśli szczelność zaworów

Jezeli kolega ma to co ja z tymi wypadajacymi zaplonami, to stan glowicy nie ma nic wspolnego z tymi akurat dolegliwosciami w tym przypadku, poniewaz moja glowica w tamtym roku miala pelen remont kapitalny tzn. wymiana prowadnic zaworow, docieranie zaworow, wymiana popyhaczy, planowanie glowicy, nowe uszczelnienia, itd. itp. za same czesci dalem ponad 800zl.

Tez bylem przekonany ze zawory nie trzymaja, ale po remoncie to samo, jeszcze niebawem bede chcial podmienic ECU. Bo z praktyki wiem, ze kiedys robilismy poloneza 1.6e z zasilaniem Boscha ktory jest identyczny z mono w audi i to wlasnie on byl winny za ten wypadajacy zaplon i kulawa prace silnika.

Chce jeszcze poprzegladac kabelki od silniczka krokowego, czy czasami gdzies nie jest przerwany kabelek od odlaczania wtrysku, ktory dziala jak silnik jest rozpedzany przez karoserie jadac z gorki, albo sam silniczek krokowy bedzie temu winny.

Da się zrobić - tak jak wspomniałem - na krótkich dystansach w zimie.

11l powinien spalić katalogowo ... z pewnością gdy jedziesz na rozgrzanym silniku i do tego w lecie

Witam. Wiem że da się zrobić 17l/100 km ale nigdy tak nie miałem. Ale do rzeczy. Mianowicie rozebrałem jeszcze raz zespół wtryskowy i o zgrozo to co zobaczyłem to mnie doprowadziło prawie do zawału. Podstawa pod "gaźnik" prawie się rozpuściła (jak zrobię fotkę to podeślę) i gardziel miałem zmiejszoną o dobre 70%. Jak wspomniałem wcześniej niedawno ją wymieniałem gdyż poprzednia była popękana i mógł łapać lewe powietrze. Po wymianie furka od razu złapała wigoru i zaraz lepiej przyśpiesza. Pozostał problem wypadających zapłonów posprawdzanie wszystkich Waszych sugestii nie przyniosło efektu.Krychu prośba jak podmienisz ECU daj znać czy jest poprawa. Po wymianie powstał nowy problem podczas przyśpieszania jest dziura w obrotach(jak w starych poldkach). Wyczytałem że to może być potencjometr przepustnicy Tylko jak go sprawdzić nie mając miernika. A może przyczyna jest inna?Pozdrawiam i przepraszam jak zanudzam, Ale w niemieckich wozach to jestem "pinek"

Zapodaj zdjecia jak u ciebie to wygladalo. Ja wiem ze jak poruszam kabelki zawsze od silniczka krokowego, to zaplony jakby mniej wypadaly. Wkurza mnie to juz, a zobacz czy jak jedziesz po dziorach, czy obrotomierz nie faluje gdzie o okolo 100-200 obr/min. U mnie jest taki objaw i jak przejezdzam przez dziory to te wypadanie sie nasila i zaczyna szarpac jak by nie bylo benzyny.
Jak bedziesz mial problem z tym zdjeciem to wyslij mi na meila jak mozesz pozdro.

A jezeli chodzi o potencjoment przepustnicy to jak bedziesz mierzyl to najlepiej miernikiem analogowym, bo cyfrowy jest wolny i moze nie wylapac przerwy.

Zgodnie z zapowiedzią zdjęcia podstawy
,
i co otym sądzicie? A poprzedni napisałem że, zmniejszyła się o 70% a powinno być że ok 30 % .

WOW, ale rozwalona, sie nie dziwie ze miales takie problemy, jak wymieniles ta gume to wez zrob restart ECU (odlacz - ) na 1 minute, niech odnowa sie silnik zaadoptuje. moze wtedy nie bedzie tej dziory.
A gdzie dokladnie bylo widac ze winna jest guma, czy dopiero jak rozkreciles sie przeraziles ?
POZDRAWIAM

Rozebrałem jeszcze raz bo mnie już zaczeło wkurzać niby wszysstko wymienione i powinno być ok atu kicha. Poprostu dobierałem się do "jeża" jego chciałem jeszcze sprawdzić i tak to odkryłem. Chyba z miesiąć wcześniej ją wymieniałem. Bedzo śmierdzi jakimś rozpuszczalnikiem chyba gdzieś po trasie musiałem jakieś gówno zatankować.

Witam
Mam dokładnie ten sam problem. Ale u mnie wypadają zapłony tylko po lekkim dodaniu gazu, na jałowych jest OK.
Wszystko ładnie w silniczku naprawione.(uszczelki, prowadnice zaworów, itp)
Oleju nie bierze, zmodyfikowany mikser gazu ( wywiercony max średnicy otwór)
Pali w mieście 12l gazu na 100km.
Ale wypadające zapłony doprowadzają do szału!!
nawet czasen wolne obroty spadają tak nisko iż centralka gazu przełącza na benz.
Jednak i tak silnik zgaśnie do brak poprawy zapłonu ze strony komputera!
Stawiam na uszkodzony ECU, ale gdzie dostać sprawny celem potwierdzenia podejżeń?
Odłączyłem wszystkie możliwe czujniki;
czujnik temp borygo, temp pow zasysanego, TPS, lambdę, i tak zapłony wypadają.

Pozdro
P.S.Jak dorwę ECU na zamianę , opiszę wrażenia.

dzis podczas pracy silnika, bede zamrarzal modul i cewke, zobaczymy czy cos sie bedzie dzialo.

Ciekawe doświadczenie O bateriach słyszałem ale.. wszystkie chwyty dozwolone daj znać o efektach

Chialem takim sposobem zobaczyc co sie bedzie dzialo, jak mam zimny samochod u mnie silnik pracuje tak jaky nie na wszystkie cylindry. I jak przelaczam na gaz przy 3000 obr/min na cieplelejszym silniku (30-40 stopni), to rano nie moge przelaczyc (widocznie za niskie napiecie na uzwojeniu pierwotnym wychodzacym z modulu zaplonu) uwazam tak dlatego ze przelacznik z benzyny na gaz nie liczy raczej liczby obrotow, tylko mierzy natezenie pradu, dlatego rezystorem regulujemy z boku centralki moment przelaczania. Jezeli moje teorie sa sprzeczne z praktyka prosze mnie negowac.

Wiec relacja, na poczatek sciaglem cewke i modul. Z moich ogledzin wzrokowych, zauwazylem ze modul jest na aluminiowym stelazu, a zas cewka na stalowym. Wiec mysle sobie ze moze cos zasniedzialo, wyczyscilem papierkiem sciernym poskrecalem i zamontowalem. Po odpaleniu jak by rowniej silnik pracuje, dodatkowo podczas pracy zamrozilem modul i cewke, uzywajac zamrazacza do zimnych lutow (-67 stopni celcjusza), silnik zaczal lekko prykac, tzn. zaplony zaczely czesciej wypadac. Po wyczyszczeniu zauwazylem rowniez ze wypadanie zaplonu wystepuje dalej, ale w mniejszym stopniu, na obrotomierzu juz tak nie widac, oraz na dziorach jak narazie nie skacze tak obrotomierz. Zobaczymy jak dlugo tak bedzie. Lepiej odpala jak zgasze na gazie i odrazu chce zapalic samochod na bezynie, przedtem musilem troche pokrecic zeby zalapal.

znalazlem taka jeszcze stronke
http://www.126fan.pl/www/moduly.htm
http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic. ... afe829345b

Znalazlem to jeszcze w poradniku mechanika

„Wypadanie” zapłonów podczas pracy silnika na biegu jałowym
• Zużyte lub uszkodzone świece zapłonowe albo niewłaściwy odstęp elektrod świec zapłonowych
• Uszkodzone końcówki przewodów wysokiego napięcia przy świecach zapłonowych
• Brak podciśnienia w gaźniku, gardzieli przepustnicy, kolektorze dolotowym lub związanych z nimi przewodach podciśnienia
• Uszkodzony gaźnik lub niesprawny układ wtrysku paliwa
• Pęknięta lub uszkodzona kopułka rozdzielacza
• Zbyt zróżnicowane lub zbyt niskie ciśnienie sprężania w cylindrach silnika
• Odłączone lub nieszczelne przewody układu wymuszonego przewietrzania skrzyni korbowej

„Wypadanie” zapłonów w całym zakresie prędkości obrotowej silnika
• Zatkany filtr powietrza
• Uszkodzona pompa paliwa lub zbyt niskie ciśnienie zasilania paliwem
• Zatkany obwód odpowietrzania zbiornika paliwa lub zatkane przewody paliwa
• Brak podciśnienia w gaźniku, gardzieli przepustnicy, kolektorze dolotowym lub związanych z nimi przewodach podciśnienia
• Zużyte lub uszkodzone świece zapłonowe albo niewłaściwy odstęp elektrod świec zapłonowych
• Uszkodzone końcówki przewodów wysokiego napięcia przy świecach zapłonowych
• Pęknięta lub uszkodzona kopułka rozdzielacza
• Uszkodzona cewka zapłonowa
• Zbyt zróżnicowane lub zbyt niskie ciśnienie sprężania w cylindrach silnika
• Uszkodzony gaźnik lub niesprawny układ wtrysku paliwa


POZDRAWIAM

Witam, sadze ze ciag dalszy

zauwazylem ze wolno wraca wszystko tak jak bylo. Podczas sprawdzania woltomierzem napiecia z modulu na cewke (napiecie na dwoch nakretkach od cewki) zauwazylem ze jak silnik chodzi na biegu jalowym to napiecie jest w granicach 5-6 V, jak dam gazu to w czasie rozpedzania silnika napiecie jest w granicach 10-11,5 V, i jak znowu silnik przestanie sie rozpedzac to napiecie wraca do 5-6 V i w wtedy jak spadnie napiecie do tych wartosci to w silniku wypadaja te zaplony, wiec pytanie czy to normalne. Kiedy kupilem niunke miala swiece jedno elektrodowe od alfy romeo i na diagnostyce test zawartosci spalin wychodzil idealnie, do czasu kiedy sie skaplem i kupilem 3-elektrodowe NGK i wymienilem, zawartosc spalin juz sie nie miesci. Moje nastepne pytanie brzmi, kiedy robi sie cos takiego zeby cos ukryc i sprzedac ??

Tu mam jeszcze linka:
http://allegro.autocentrum.pl/?FF=402&v ... 184&typex=

Dzis kupilem nowa oryginalna cewke zobaczymy jak kurier mi przywiezie co bedzie (ta stara nie miesci sie w oporach wg. Autodaty)

POZDRAWIAM

no więc tak wczoraj zostało jeszcze raz wszystko sprawdzone pod względem elektrycznym , mechanicznym i elektronicznym i nic. Wszystkie odczyty są w normie. Po rozmowie z jednym znajomym zasugerował jeszcze dwie rzeczy wtrysk (najlepiej cały zespół) albo centralka i musi się wyjaśnić poprostu innej możliwośći niema. Tylko skąd ja mam wziąść na podmiane te rzeczy nikt z moich znajomych nie ma takiego autka coby mieć na przeszczepy a jedyny koleś od którego mółbym pożyczyć jest znowy za granicą