Witam
Byłem u swojego mechanika miał niestety mało czasu (okres przedświąteczny itp) rozbierał mi sprzęgło.... PIERWSZA RZECZ O JAKĄ PYTAM TO :
Cięzko wchodził mi wsteczny i biegi z oporem i bierze wysoko pytałem i każdy praktycznie mówił że sprzęgło do wymiany....
- Dwumasówka nie stawiała oporu tylko robiła klik klik => znaczy się że jest do wymany?
- Stare sprzęgło które miałem wymieniać okazało się być w bardzo dobrej kondycji.... ale :
MA zamontowany TLUMIK DRGAN SKRĘTNYCH. Czy to norma przy dwumasówce czy Ktos wczesniej bal sie kosztow izamontowal takie sprzeglo z tlumikiem drgan ? Bo zamówiłem sprzęgło sachsa i przyszło bez tego tłumika...
- Biegi wchodziły ciężko....wstecznego nie dało sie wbic....... wiecie co sie okazało ? Ze mam wyrypane "jabłko" Ma straszne luzy i wyrypane plasykiwe łeski prowadnice... Mam zamówione nowe. Stare tylko zostało przesmarowane i działa malina..... Tak na przyszłość co by zaznaczyć że istnieje taka ewentualność
Teraz do rzeczy:
Auto ciągnie normalnie na 1 biegu
na 2 ciągnie rownierz
na 3 ciągnie do 4tys i ani rusz więcej
na 4 biegu max to 4tys. (ale zazwyczaj odcnia na 3 czasem na 2.500)
Wygląda to tak ze auto idzie jak strzala na 4 biegu dociera do tych 3,5tys. i pedał może byc w podłodze a obroty spadaja do 2tys.. Redukcja na 3 bieg i auto znów przyspiesza.
Nie poleci więcej raczej jak 150-160
Na vagu wyszlo ze przy 2tys. turbina ładuje jakby silnik kręcił sie już na 2.5tys.
Następuje przeladowanie turbiny (tak określił to moj mechanik)
Auto zostało podlączone do vaga
Błędy sczytane to : przepływomierz (sporadycznie)
Przy dynamicznych:
Przepływka dawała dobre wartości wszystko w normie. Natomiast turbina przeładowywała na 3 i 4 biegu) Auto odzyskiwalo moc po zejsciu do 2tys. lub redukcji i odczekaniu chwilki.
Czy mógłby mi Ktoś powiedzieć co mam do wymiany ? Chodzi mi o to że mój mech. mi to zrobi tylko ma bardzo mało czasu.... więc jak mu powiem kup mi to to to ja przyjadę o 17 do Ciebie to on to wykona. Dlatego proszę Was o jakąś radę sugestie co takeigo kupić i ew. podmienić aby silnik nie tracił mocy ?
Czy to poprostu zaworek ? Czy przeplywka (tak jak mowie zalogowala bląd ale podczas testow wszytsko bylo w normie) Mogę powiedzieć też iż jeszcze kwartał temu jak auto bylo vagowane i sprawdzana byla turbina to pchala książkowo. Wiem że mogła się sypnąć (choć wątpie) ale proszę Was o pomoc
Z góry dzięki za wszytskie odpowiedzi
Pozdrawiam