ja miałem wybebeszone katy ale po jednej wycieczce przez polskę i z powrotem po powrocie jak już mi głowa popękała od tego brzęczenia pustych katalizatorów postanowiłem je wywalić...
wstawiłem rurki (chyba 50mm tam weszło ale oryginalnie było 55mm )
teraz rzeczywiście jest w aucie ciszej ale za to na zewnątrz brzmi jak konserwa
ostatnio dyskutuję z jednym klubowiczem na temat wstawienia zamiast katalizatorów Strumienic - podobno ale nie na 100% efekt jest dużo lepszy - wycisza się to brzęczenie
jak ktoś to robił to prosze o info
PS na przeglądzie mi diagnosta powiedział że mam ekologiczne auto
bez katalizatorów to tak nie może być!! ;]
pozdrawiam