.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak w temacie mam maly klopot z zaworem recyrkulacji spalin, jednak nie jestem pewny (nie chce kupowac nowego nie majac pewnosci ze to on szwankuje). Opisze cala sytuacje:

Poprzedni wlasciciel zaslepil dolot EGR'a (zamiast uszczelki wcisnal blaszke),ja jednak chcialem zeby EGR pracowal - zgodnie z zalozeniami konstruktorow silnika - dlatego zawor wyczyscilem i zamiast zaslepki wlozylem odpowiednia uszczelke. Na dzialajacym EGR'e przejechalem ok. 30km (wydawalo sie nawet ze silnik pracuje lepiej). Jednak pewnego poranka zapalilem silnik, i po przejechaniu moze 30m obroty (szczegolnie na 2) zaczely falowac, z wydechu gesty szaro-czarny dym i praktycznie zero mocy. Po kilku minutach juz na biegu jalowym silnik ledwo co pracowal, po wcisnieciu gazu moglem go z latwoscia zdusic.
Na probe zaslepilem zawor podcisnienia EGR i bylo lepiej, jednak wystarczylo ze mocniej nacisnalem pedal gazu i silnik stracil moc i znow pojawil sie dym z wydechu.
Dzis calkowicie odcielem EGR montujac blaszke ktora wczesniej wyciagnelem i wszystko wrocilo do normy (tzn. przed czyszczeniem zaworu).

Teraz moje pytanie, czy po wyczyszczeniu EGR i jego poprawnej pracy przez ok. 30km to on moze byc sprawca calego zamieszania (wszystko na to wskazuje)? To znaczyloby ze musze zakupic nowy, bo ten nawet po czyszczeniu nadaje sie na smietnik.

normalne objawy uszkodzonego sterowania egr'em albo sam zawór sobie popuszcza - wymieniasz komplet, zawór/elektrozaworek/przewody podciśnienia... sprawdzasz na diagnostyce działanie recyrkulatora.

Przewody podcisnienia z tego co patrzylem w Etka sprzedawane w zwojach po 5m, orientujesz sie moze ile tego kupic?

kup z 2 metry i powymieniaj również sterownie turbiną, nie musisz kupować w aso

Dzieki Mauzer, tak patrze na rozpiske tego EGR i jest troche przewodu do wymiany

Garret - przede wszystkim upewnij się czy powód problemu nie leży w klapie gaszącej (to taka ośka z której obcieka trochę oleju i mała czarna gruszka - zabudowane do obudowy EGR) ... .
Jeżeli Twój opis nie jest przejaskrawiony - żaden EGR - otwarty czy zamknięty - nie spowoduje aż tak dużych perturbacji (dławienie, kłęby dymu, etc.) .

Piotruś nie jestem pewien czy przejaskrawilem.... jak dla mnie to byla doslownie lokomotywa, czego jeszcze nie napisalem to ze podczas dlawienia i dymienia nie dalo sie jechac - chyba ze wcisnalem gaz na maxa - wtedy po 2,3 sekundach dostawal mocy, ale wystarczylo ze troche odjalem i znow przygasal. Dziwi mnie to ze przez te 30km wszystko chodzilo jak nalezy. Wlasnie podczas postoju (kiedy juz dymilo) probowalem rozne ustawienia klapy gaszacej o ktorej piszesz - bez rezultatu. U mnie nie bylo tam oleju bo EGR byl zaslepiony (przez poprzednika!), ja po odslepieniu od razu przeczyscilem caly zawor.

Czy moze byc tak ze silnik bedzie pracowal normalnie (w oddzielnym temacie zamiescilem logi) z zaslepionym EGR, a po jego "wlaczeniu" ujawnia sie jakas usterka silnika nie zwiazana z zaworem recylkulacji?

Garrett - w mojej opinii Twój problem nie ma żadnego związku z EGRem. To co pokazałeś na zdjęciu kojarzę tylko i wyłącznie z systemem zasilania (inaczej: z układem paliwowym) .
"Zabawa" z EGRem to tylko "przypadkowa" zbieżność w czasie dwóch odrębnych zagadnień (IMHO).

Co do instalacji paliwa - źródło niepokojących zjawisk może pochodzić od zupełnie bagatelnych powodów, które nigdy już nie wrócą, np:

- chwilowy zwis rozpylacza PD
- okresowe zapowietrzenie w okolicach filtra paliwa
- etc.

lub z głębszych przyczyn, które z upływem czasu mogą się (teoretycznie) nasilać, np:

- usterka części elekrycznej PD
- rozszczelnienie oringów PD
- nieszczelność/wypalenie gniazd PD w głowicy

Ponadto uważam, że skoro istnieją jakiekolwiek podejrzenia co do sprawności instalacji podciśnienia sterującego - bezwzględnie należy zlokalizować kłopotliwe miejsce i naprawić usterkę. W tej sprawie przydałyby się brakujące logi BS ... .

Niezależnie od powyższego - jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś - proponuję odkręcić dekiel sterownika silnikowego i sprawdzić, czy nie ma tam np. takiego (lub innego podobnego) gó..na:



Wydaje mi się, że błąd od przepływomierza oraz (być może irracjonalne) dymienie, to wystaczający powód żeby podejrzewać inne druciarstwo, niż tylko blaszka w EGR (który bezwzględnie należy odślepić i uruchomić ) .

Logi statyczne BS:

Grupa 000:



Grupa 003:



Grupa 004:



Grupa 011:



Piotruś powyżej logi BS. Chmura dymu z wydechu widoczna na zdjeciu poszla po wcisnieciu pedalu gazu na ok. 1/4 przez 5s. Jeszcze jak EGR byl "podpiety" to na szybkosci zatkalem palcem wezyk podcisnienia - jak reka odjal cale to dymienie i falujace obroty. Teraz kiedy EGR jest zaslepiony zadnych nieporozumien nie ma.

Ale z tego co piszesz wnioskuje ze to podpiete do kompa "go...no" mogloby glupiec po podlaczeniu EGR i dlatego ktos go zaslepil?

Kolejna rzecz to (co mnie najbardziej niepokoi), samochod byl w serwisie i tam sciagali glowice, robili caly rozrzad - mozliwe ze tam wyniknal jakis problem ktorego nie umieli lub nie chcieli rozwiazywac i zaslepili EGR - ale tutaj to juz chyba przesadzilem z teoriami spiskowymi

Jutro rozpoczne poszukiwania magicznego pudelka, obym go nie znalazl

Mam rozumieć, że zdjąłeś wężyk z króćca EGR i zatkałeś palcem - "dzięki czemu" dymienie zanikło, czy też nie ściągałeś wężyka tylko go zacisnąłeś palcami ??
W pierwszym przypadku świadczyłoby to o jakimś "przebiciu" podciśnienia do klapy gaszącej (czyli o wadliwym połączeniu wężyków), w drugim przypadku nie widziałbym związku pomiędzy zanikiem dymienia a zaciskaniem wężyka - ponieważ jeśli było w nim odpowiednie podciśnienie to "tak zostało" ... .



Mniej więcej o czymś takim myślałem (przynajmniej jako jedna z kilku możliwości).



W jakim serwisie (nie pytam o dane firmy tylko profil działalności / specjalizację) ??

Dlaczego zaistniała potrzeba demontażu głowicy ??

Masz na rachunku (lub innym rozliczeniu usługi) taką pozycję: "zestaw naprawczy PD" ??



Po tym co napisałeś w pierwszym zdaniu widzę cień nadzieji, że skncone są być może tyllko podciśnienia (ale to gdybanie), bo w dalszym ciągu będę się upierał, że EGR "sam w sobie" aż takiego zadymenia nie wygeneruje ... . Musi być coś jeszcze na rzeczy (najogólniej: nadmiar lub źle rozpylone paliwo w komorze spalania).



Czy ja wiem co lepsze ... ?? Wyjęcie hipotetycznego box-a to maksimum kilkanaście minut ... . Poszukiwanie innych problemów - znacznie dłuższe i pracochłonne ... .