waszpaw napisał(a):
Witam. Ostatnio przerabiałem temat w Focusie 2.0 TDCi. Przynajmniej w tamtej konstrukcji można się dotoczyć, przy założeniu, że utrzymuje się obroty poniżej załączania sprężarki. Nie ma tam trybu awaryjnego.
Ja miałem pad w trasie, udało mi sie zjechać bezpośrednio pod mechanika samochodowego, zgodnie z jego poradami (jak wyżej) wróciłem do siebie 80 km bez strat. Ostrzegał mnie jeszcze przed możliwością zapłonu wyciekłego oleju (wtedy konieczne duszenie wysokich obrotów hamulcem).
Brzmiało to dla mnie nieco wbrew 'sztuce' (i pewnie tak jest), niemniej udało mi się bez przygód ograniczyć naprawy do sprężarki.
jak czytam takie porady to wlos mi sie jezy na glowie ....
i to stwierdzenie
zalączenie turbosprezarki ...
ludzie nie piszcie takich rzeczy .. ktos przeczyta i jeszcze bedzie to praktykowal ....