I.
Audiq napisał(a):
KOLEGO,czynność tą wykonałem w serwisie AUDI w Kaliszu,
duży przegląd z rozrządem,mineło 5t/km po ijestem bardzo zadowolony.
Polecam.
THX kolego, ale ASO od mojego skarbu niech trzyma się z daleka
(Baz obrazy
)
Prośba moja była skierowana z pytaniem o EKSPERTA od w/w tematu i jak widać nie jest tak łatwo
. Może jakby co niektórzy serwisanci zaglądali na forum AKP w celu pogłębienia wiedzy to można byłoby pogadać
Chodziło mi bardziej o to:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... 55&start=0http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... hlight=afbhttp://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=70292Gdybym tylko mógł oddać w ręce kogoś, kto zająłby się CCCO w ten sposób (przewiń do tematu: problematyka rozrządu w silnikach 2.5TDI V6):
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=53752oraz przeprowadzłby taką diagnostykę !
Może jak poświęcisz trochę czasu na przegląd w/w to zrozumiesz o co mi chodziło. Mimo tego dziękuję i pozdrawiam.
KRISOO napisał(a):
Choć gdybym tak jak ty załozył że nie zalezy mi na odległosci to jednak pochylił bym głowe przed mistrzami z Beskidu Ś
serio i bez wazeliny
chociazby po to, aby spojrzeli fachowym okiem kompleksowo na moje auto
co będe owijał w bawełnę - Piotruś lub
www.sserwis.pl - jesli "kochasz" swoje auto
Dzięki, że Ty rozumiesz o co chodzi
EDIT
[+]
Po b. szczegółowym "przestudiowaniu" tematyki Wymiana Rozrządu +, odpowiedziałem sobie na swoje pytanie, bo właśnie tam jest odpowiedź. Teraz pozostaje mi "tylko" kontakt i błaganie na kolanach (na PW lub przez telefon idzie łatwiej
) o audiencję.
Temat chyba zakończony, a wszystkich, którzy mają podobny "problem" (a dylematem nie jest dla nich odległość) zachęcam do uważnego wczytania się w powyżej zamieszczone linki.
pozdrawiam. Paw
II. EDIT:
A więc Audi jest już po rozrządzie oraz dużym serwisie. W związku z tym, że miałem problem z adaptacją w skrzyni biegów zdecydowałem się na Sserwis w Czernicy. Oczywiście nie był to jedyny powód, ale tam była naprawiana moja skrzynka i tam mam na nią 2-letnią gwarancję.
Chciałbym opisać mój serwis. Był wykonywany równe dwa dni. Auto miało przebieg 235 tys. km, a wpisy ASO były tylko do 120 tys. km. Ostatni rozrząd był wykonywany w zwykłym zakładzie. Po za rozrządem miałem prześwietlany cały silnik wraz z wałkami i klawiaturą, przewodami, uszczelkami itd. Silnik miał mieć serię. Dodam tylko, że w silniku występował od początku problem, z którym nikt sobie nie poradził, mimo tego, że auto przeszło przez "kilka rąk" w tym raz przez Sserwis (nie winię ich ponieważ skupiliśmy się na naprawie skrzyni a silnik był tylko przy okazji), VAG-a spotowego oraz ASO w UK . Zawsze po odczytaniu był komunikat " błędów brak", a buczenie, które występowało tylko w określonym zakresie obrotów miało pochodzić od EGR-a. Ale co z szarpaniem? Męczyłem się z tym od ponad roku.
Silnik poszedł na stół, a serwisantem był p. Paweł. Nadzór prowadził sam p. Sopa, który od razu poinformował mnie, że "rozrząd w w/w to b. poważna sprawa". Tym bardziej, że przegląd miał być duży. Po pierwsze dostałem informację, że była to już końcówka, bo napinacz już nie trzymał i był luźny a sam pasek był postrzępiony. Niestety, ale był zrobiony na zamiennikach i to tylko w minimalnym zakresie ! A więc generalnie po za dwoma paskami i trzema rolkami nie było nic w nim nigdy robione. Dziwne, że tyle wytrzymał.
Po drugie znaleziono jeden, ale za to poważny (kosztowny) problem. Był nim wadliwy G80 (00542). Okazało się, że wtryskiwacz kontrolny był wadliwy od dawien dawna i powodował wypadanie adaptacji skrzyni biegów. W związku z tym wtryski robiły co chciały, a więc czasami moc była, a czasami auto jechało tak, jak by doczepiono cysternę. Po za tym zużycie było różne, bo raz palił mało, a raz dużo i to przy takich samych warunkach pracy. No i oczywiście buczenie pomiędzy 1600-1800 obrotów oraz silne szarpnięcia również. Cena w Sserwis za sam wtryskiwacz kontrolny to 1400 zł. Po za tym wszystkie sześć świec było kompletnie wypalonych, stąd zaraz po odpaleniu przez chwilę widać było biały/szary dymek. 5 szt. udało się wymienić natomiast szóstej nie udało się ruszyć. Poszedł kompletny rozrząd zgodnie ze sztuką i wszystkie związane z nim elementy (długa lista formatu A4). Wałki w stanie idealnym, popychacze, zawory, gniazda itd. Wisko, EGR, odma, turbo, bez śladu zużycia. Silnik czysty. Pozostałe elementy silnika sprawdzone i brak uwag. Powymieniano mnóstwo uszczelek, posprawdzano uszczelnienia. Posprawdzane wszystkie przewody, silnik dokładnie umyty po całym serwisie. Przy okazji wymieniono gumy osi tylnej i zdezynfekowali klimatyzację bo było "ją czuć".
Całkowity koszt to około 4700 zł wraz z autem zastępczym na dwa dni. Gdyby nie wymiana wtryskiwacza kontrolnego koszt byłby sporo niższy. Ale radość i tak nie mała z powodu wałków i klawiatury. Gwarancja na piśmie na 24 miesiące lub 120 tys. km. Zalecane sprawdzenie naciągu po 15 tys. km. poziom obsługi i kultury b. wysoki, p. Sopa osobiście nadzorował całość i komunikował się ze mną. Zanim oddał mi kluczyki podał mi wiele ciekawych informacji na temat użytkowania i nie tylko. Zaoferował jak najbardziej dalszy kontakt telefoniczny (oraz e-mailem) w przypadku jakichkolwiek problemów.
Moje wrażenia po odebraniu auta - silnik po odpaleniu pracował b. cicho (jak na AYM), a na pewno dużo ciszej niż przed serwisem. Musiałem wysiąść z auta, bo uwierzyć nie mogłem
.Zużycie zmniejszyło się co prawda nie znacznie, ale wynik przy szybkiej jeździe przy mocno załadowanym aucie na autostradzie to 7.4-8.0 l/100, czyli jakieś 0.5-0.6 l w dół. Wzrosła prędkość max, auto zbiera się ostrzej i nie ma już efektu "zmęczenia" (podczepiona cysterna
). Mimo tego, że musiałem pokonać dystans 1880 km i to wprost z UK wiem na pewno, że dopóki będę użytkownikiem CCCO to będę stałym klientem p. Sopy bez względu na odległość.
pozdrawiam
Paweł