.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam Audi A4 B5 Avant 1.8 125 KM 2000 r.. Aktualnie 190 tys przebiegu. Nowa instalacja gaz sekwencyjny.

Trzy tygodnie temu ( po zrobienu 8 tys KM od zakupu ) pojawil mi sie blad silnika. Co wiecej silnik zaczal glosniej pracowac.

Oddalam auto do mechanika. Facet naprawil siatke ukladu wydechowego oraz zlikwidowal "8 bledow w komputerze". Kontrolka zgasła i wszystko działało ekstra.

Dzis - po zrobieniu kolejnych 2 tys KM pojawiła mi sie znów żółta kontrolka błędu. Auto jezdzi normalnie. Przyspieszenie, odgłos silnika itd. - wszystko w normie.

Problem w tym, ze sama nie znam sie na autach, a tym bardziej na odczytywaniu potencjalnych błedów z komputera.

Ostatnio wymieniałam takze alternator, który nagle padl.

To co moze takze byc pomocne przy diagnozie to fakt, ze waha mi sie temeperatura silnika - latem, wiosna - trzyma 90 stopni. W ostatnich tygodniach kiedy mamy niskie temperatury - w korkach trzyma 90 stopni; w trasie przy 100 - 140 km/h temperatura trzyma sie na poziomie 70 - 85 stopni. Wyglada na to, ze silnik chlodzony jest przez stumien zimnego powietrza z zewnatrz.

1. Czy ktos spotkał sie z podobnym przypadkiem ?
2. Czy tego typu zachowania to cecha tego auta z tym silnikiem z tego rocznika ? - wada "wrodzona".
3. Czy jesli auto jezdzi normalnie, to mozna "lekceważyć" taka kontrolke skoro innych objawów wyswietlajacej sie usterki nie dostrzegam ?

Pytania sa amatorskie...ale moze cos pomożecie.

Prosze zarekomendujcie mi jakis dobry warsztat w Warszawie. Kogos kto mi nie tylko usunie blad, ale przyczyne i powie szczerze co jest grane.

Moze ktos z was jest mechanikiem z Wawy ?

Po 1 VAG .
Wykaże pewnie błędy typu za uboga/zbyt bogata mieszanka, lub nierównomierne cykle spalania
Wtedy tylko wizyta u moich ukochanych gaziarzy

A tak serio...By przekonać się czy problem dotyczy spalania gazu czy silnika "w ogólności" spróbuj przejechać 1-2 tys km WYŁĄCZNIE na benzynie.
Jeśli kontrolka się nie zapali...wszystko jasne

może zbyt uboga mieszanka gazu lub jego kiepska jakość powoduje że silnik wyłapuje błąd który pozostaje w pamięci komputera i wywala ci ten błąd ciągle i będzie się pokazywał aż do momentu usunięcia go vagiem

Problem w tym, ze teraz nawet jak go odpalam z benzyny lampka nie gasnie. Zapewne dziala to tak, ze blad zapisal sie w pamieci komputera. Tym samym nie mam szans sprawdzic teraz jak zareaguje na beznynie.

A gdzie w Wawie moga mi pomoc ? VAG ( domyslam sie, ze to urzadzenie do odczytu ) - kto w Wawie zna sie na nim i powie mi co jest grane ? Tzn.: nie ze jest blad, bo to wiem, ale jaki blad ???

to że "checK' nie gaśnie to oczywiste, sugeruję go skasować, odczytać błędy i po tej operacji pojeździć troszkę na samej benzynie.

Co do diagnostyki vagiem, to w tak dużym mieście chyba nie ma większego problemu...?
Kliknij do userów ze stolicy by Ci wskazali kogoś kompetentnego, kto oprócz skasowania Cię na 100 pln, będzie potrafił zinterpretować błąd i wskazać co dalej
Z tego co wiem spore grono osób same bawi się diagnostyką z pomocą kabelka z laptopem, stąd nie powinno być chyba problemów.
A jako osobie z AKP sądzę że zrobią Ci to raczej za dobrego browarka