.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszytskich forumowiczow.... Po uporaniu sie z mniejszymi problemami w aucie, prosze o pomoc przy powazniejszym problemie...
Mianowicie autko dymi bez przerwy na siwo, gdy dodaje gazu dym bardziej- dym smierdzi spalonym olejem.Zauwazylem ubytkek oleju ale plyn chlodzacy jest bez zmian. Gdy odkrecam wlew oleju to slysze mocne cisnienie i pojawia sie lekki dymek. Po nagrzaniu auta waz od chlodnicy cholernie twardy. Ewidentnie lewa pokrywa zaworow sie poci. Odma wymainiana z 8 miesiecy temu, a tydzien temu czyszczona w celu sprawdzenia czy jest ona powodem cisnienia przy wlewie oleju oraz siwego dymu. Autko dymilo mniej a cisnienie przy wlewie oleju jak bylo tak jest. Teraz zaczal znow bardziej dymic. Dzwignia zmiany biegow na jalowym troche telepie.
Co radzicie forumowicze...
Pozdrawiam serdecznie....

Nikt mi nie pomoze?!

Pierwsze co to podpiąć pod komputer i rozszyfrować wszystkie błędy później będziemy domniewać co jest.

Dzieki za odpowiedz. Oczywiscie autko bylo podpinane pod VAGa i zadnych bledow nie wykazalo.

wg profilu dolaczyles w 2007r wiec od tego czasu moglo Ci sie slowo "diagnostyka" obic o uszy? (watek Meszruma) - to nie tylko odczytanie bledow!!!
Odma jest po to zeby odprowadzac zbierajace sie cisnienie w skrzyni korbowej. Jezeli sie ono zbiera/zbiera za duze to albo jest ona zatkana albo masz takie przednuchy, ze seryjna odma wymieka
Moze dla eksperymentu sprawdzic czy z niedokreconym korkiem wlewu oleju (czyli tzw "odma otwarta") tez kopci
Mozliwe, ze waz laczacy filtr odmy z dolotem jest zatkany czy przygiety??? auto moze palic olej np przez turbine
Jezeli problemem zajmowal sie mechanik i diagnostyke rozpoczal i skonczyl na odczytaniu bledow to raczej z niczym innym niz wymiana klockow do niego sie nie wybieraj
Pozdrawiam,
Przemek

Widze ze juz zrypki dostalem
Przemku.... Diagnostyka mi juz od jakiegos roku duzo mowi. Wciaz sie ucze diagnozwac doglebnie autka i wiem juz to i owo... Watek Meszruma z diagmostyka czytalem kilkukrotnie i czytam to chetniej niz jakakolwiek ksiazke w moim zyciu- bo to mnie akurat interesuje Odma jakies 2 tygodnie temu byla czyszczona- chcialem spraedzic czy jest to jej wina. Jak sie okazalo auto mniej dymilo, jednak nie trwalo to dlugo. Dzisiaj posluchalem twojej rady by przejechac sie z otwartym wlewem oleju. Niestety raczej bez efektow. W srode auto idzie do mechanika aby sprawdzil co z nim jest. Mechanik nic nie diagnozowal vagina tylko Ja!! Wiec najezdzanie na mechanika mija sie z celem.
Peace...

1 - odmy się nie czyści tylko wymienia !!
2 - wklej logi na forum zanim auto trafi do mechanika a może zaoszczędzisz dużo kasy.
Pozdrawiam

Całkowicie popieram - odmę (w razie potrzeby) należy wymienić a nie czyścić i najprawdopodobniej dlatego efekty uprzedniego działania okazały się tak krótkotrwałe ... .
Nadto - niesprawność filtra mgły olejowej (odmy) weryfikuje się w ciągu kilku sekund sprawdzając kompresję skrzyni korbowej na biegu jałowym zagrzanego silnika. To znacznie łatwiejsze i nieporównywalnie bardziej wiarygodna diagnoza od "próbnego mycia" starej odmy ... .



Sugestia dynamicznego logowania kopcącego silnika jest niezwykle ryzykowną grą.
Należy się najpierw upewnić co do tego, czy dymienie nie jest wynikiem spalania oleju zasysanego do dolotu poprzez wirnik turbiny !!

AD. 1. Powiem tak- zgadzam sie z Toba w 100%. Odma wymianiana byla okolo 3000km temu- przed powazniejsza usterka auta. Po naprawie autko jezdzilo bardzo dobrze. Od jakiegos czasu zaczal kopcic na siwo oraz dmuchalo zspod korka wlewu oleju. Z opisu Was kolegow AKP stwierdzilem ze wina musi byc odma- zdziwilem sie bo niedawno ja wymianialem. Dlatego podjechalem do znajomego mechanika ktorego poprosilem o przeczyszczenie odmy. Przeczyscil mi ja w benzynie. Pierwsze co po wlaczeniu silnika zagladam pod wlew oleju. Nadal dmucha ale mniej. Kopcic tez zaczal mniej. Jednak po kilku dniach wszystko wrocilo. Teraz Autko stoi w garazu i czeka na mechanika bo nie chce jeszcze bardzie spustoszyc silnika.
AD.2. Logow nie bede teraz robil- przynajmniej dymnamicznych z wiadomych przyczyn- Piotr podal juz ta przyczyne.

Jutro jade sprawdzic kompresje i o rezultatach napisze.

W srode auto idzie do mechanika ale czekam na Wasze opinie i wskazowki ktore moga pomoc mi i mechanikowi w diagnozowaniu usterki.
Pozdrawiam...

Daleki od tego jestem abyś robił logi dynamiczne, ale myślę że zwykłe i BS by nie zaszkodziły, może coś z kątem wtrysku się rozjechało, może coś z rozrządem, zawsze łatwiej zdiagnozować mając logi.

Wklejam logi statyczne BS ktore robilem kilka dni temu. Wiem ze przewspanialy mechanik u ktorego byl wymieniany rozrzad mi go spieprzyl i przestawil go o 1 zabek. Na dodatek tak spieprzyl sruby ktore mocuja te metalowe odboje (przykreca sie do nich zderzak) ze nie da sie ich teraz usunac i dostac do rozrzadu

Trochę mało tych logów, kąt wtrysku ustawiony na wartości ekstremalnie granicznej.
Z tego co pamiętam to zderzaka nie przykręca się do metalowych odbojów (jeżeli myślimy o tym samym)
Ja na Twoim miejscu przełożył bym wizytę u mechanika (jeżeli chcesz oddać do tego co wcześniej) poświęcił bym parę minut zrobił wszystkie logi zwykłe i BS na forum jest kilku dobrych specjalistów od ich interpretacji i na pewno chętnie Ci pomogą, zaoszczędzisz parę złociszy i nerwów gdy (mam nadzieję że nie) będziesz odbierał po raz kolejny kopcące i nie sprawne A6

Co do węża chłodnicy: myślę że podczas wymiany rozrządu wymieniałeś pompę wody co związane jest ze spuszczeniem płynu chłodniczego a to z kolei związane jest z prawidłowym odpowietrzaniem układu chłodzenia, może mechanik wlał płyn poczekał aż się otworzy termostat i dolał ile trzeba - niestety tak się tego nie da zrobić.

Mechanik oczywiscie zmieniony na innego.

Chodzi mi o ta czesc:


Sruby to nie wiadomo czy to na imbus czy torx tak sa zjechane. Jutro sprawdzam kompresje i wszystke logi statyczne wraz z BS.
Pozdrawiam...

Kurde moze to nie przy wymianie rozrzadu tylko ja wymenialem 3 miechy temu termostat i moze zle go odpowietrzylem?! Zaraz uzywam szukajki i postaram sie cosik na ten temat znalezc...

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=91194

Piotrze wlasnie przestudiowalem twoj post i zrobilem to mniej wiecej tak jak piszesz. Sprawdze dzis jak go nagrzeje co bedzie sie dzialo. Jesli bedzie nadal twardy waz to mam spuszczac plyn i zrobic krok po kroku tak jak opisujesz?!

W żadnym wypadku. Moim zdaniem byłoby to bezsensowne po tak długim czasie, bo nawet jeśli w układzie jest powietrze to płyn i tak wielokrotnie przelał się we wszystkie zakamarki.

Na Twoim miejscu zagrzałbym silnik "do granic możliwości" i z nadzwyczajną ostrożnością oraz niezwykle powolutku popuściłbym korek na zbiorniczku wyrównawczym (silnik urochomiony). Po wypuszczeniu nadciśnienia dokręciłbym korek i wykonał króciutką przejażdżkę (kilka minut) i spróbowałbym (kontrolnie) sprawdzić co pojawi się w otworku odpowietrzającym nagrzewnicę i ewentualnie poczekałbym aż pojawi się "czysty płyn" - gdyby na początku wylatywało powietrze lub piana.

Otworek odpowietrzajacy nagrzewnice to te gorne ujscie przy zbiorniczku wyrownawczym (cienka rurka dochodzaca do zbiorniczka)?! Sorki za takie idiotyczne pytania ale wole byc pewny.

Nie kolego. Musisz zdjąć plastikową osłonę podszybia od strony silnika (tę pod którą jest akumulator) i zobaczysz gumowy przewód połączony z metalowym, w gumowym przewodzie patrząc od góry zobaczysz malutką dziurkę, luzujesz obejmę zsuwasz ten gumowy wąż aż dziurka z gumowego węża pokryje się z identyczną dziurką w przewodzie metalowym i ten otworek służy do odpowietrzenia.

Przyjalem i dziekuje...
Pod wieczor wrzuce wszystkie logi, poinformuje o odpowietrzaniu oraz o kompresji (jesli znajde mechanika ktory sie tym zajmuje).
Peace...