Witam.
Ostatnio wymieniałem tuleje w sankach, czy po takim zabiegu mogły się rozregulować kąty i zbieżność kół. A i jeszcze jedno nikt nie pisał jak ciężko jest wepchnąć tuleje - te przednie i że trzeba je na smar wciskać bo inaczej się je pozrywa. Ja oprócz towotu użyłem również gorącej wody dla zmiękczenia gumy. Mam wymienione wszytko w zawieszeniu i dalej puka ale to chyba coś przy amortyzatorach (nowe sachs) na większych dołkach słychać wyraźnie raz jeden raz drugi (jak buja to jest cicho) nie wiem może coś mi źle złozyli tą kolumnę macpersona, może jakiejś podkładki zapomnieli włożyć. Sam już nie wiem pomóżcie
![n :zly:](./images/smilies/025.gif)
Czy to może np. luźny przegub napędowy, dolny sworzeń wachacza nie ma luzów, przy chamowaniu też stuka także to nie jarzma chamulców - już sam nie wiem. Na koniec mogę powiedzieć że duzy fiat 125p miał o wiele trwalsze zawieszenie niż to audi - zawiodłem tu się niemcy nie popisali nie mówiąć o stabilizatorze skrętnym i o jego tulejkach - na cholerę te zagłębienia w ławce przez nie wystarczy że tulejka trochę siądzie i już drążek stuka o ławę - oj się nie popisali z tym zawieszeniem.