Monroe wytrzymały ok 100 000 km spokojnej jazdy. Nie jezdziłem non stop po bruku, ani nie szalałem. - tak wyglądały po wyjąciu:
https://vimeo.com/57407589Ten siedział z lewej i w ogóle nie tłumił, podczas tych większych mrozów zamarzł (w zeszłą zimę też zamarzł). Z prawej był nieco lepszy, ale przy bujaniu samochodu, chyba też za bardzo się huśtał (z lewej już nowy włożony):
https://vimeo.com/57411601Teraz włożyłem najtańsze badziewie (z jeden strony Hart, z drugiej Magnum). Trochę zastanawia mnie, czy normalne jest, że nowy amortyzator sprężynuje , tzn że sam się wciąga po rozciągnięciu:
http://www.youtube.com/watch?v=hm5bogetEUkCzy jest jakiś sposób na łożyska amortyzatora? Jakieś inne, mocniejsze może by pasowały? Rok temu włożyłem nowe i po pół roku już luzy miały.