.: AUDI KLUB POLSKA :.

[ALL] Jestem posiadaczem Audi Allroad 2,5TDI, 2000 rok ostanio w moim samochodzie pojawiły się problemy z zawieszeniem pneumatycznym. Początkowo co jakiś czas samochód pozostawiony na kilka godzin obniżał się maksymalnie-po zapaleniu silnika zapalała się żółta kontrolka od poziomu zawieszenia i włączał się kompresor aby podnieść zawieszenie do drugiego poziomu i wszystko było ok. Obecnie w czasie jazdy samochód co kilka kilkanaście minut tak jakby się obniżał(przy niewielkiej prędkości) i włącza się kompresor celem podniesienia(mrugają zielone diody od drugiego poziomu i od podnoszenia) i tak w kołko.Ponadto zauważyłem że czasem po otwarciu zaparkowanego samochodu(pozim zawieszenia prawidłowy) i wejściu do wnętrza (nie zapalam silnika) zaczyna syczeć powietrze i samochód opada, tak samo czasami dzieje się po zgaszeni silnika słychać syk i samochód również opada.To tyle opisu.Bardzo proszę o jakieś rady i pomoc,czy jest to usterka raczej mechaniczna czy raczej coś ze sterowaniem.Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i z góry dziękuję.

MOD: Czego nie zrozumiałeś w temacie: http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=49785
Teraz poprawiłem, następny znowu pójdzie do kosza, a Ty zarobisz ostrzeżenie

Skasowali Ci poprzedni topik ??? Eh... . Jakie to wymowne ... .
Podaj rocznik auta, będzie prościej odpowiedzieć .

Audi Allroad 2,5 TDI 180 KM z 2002 roku.

Panowie, takie traktowanie nowych użytkowników to przegięcie...
Nikt nawet widzę nie dał mu szansy.
A mod moim zdaniem powinien się przedstawić "edit by..."
Zabrakło odwagi ?
Trochę więcej luzu, panowie...

Gjdent - Twój Allroad cierpi (99%) na nieszczelność jednej (lub kilku ? ) poduszek zawieszenia. Ewentualnie (calkiem możliwe ...), jakieś gryzonie uszkodziły przewody powietrzne. Nic (objawy/rocznik) nie wskazuje na uszkodzenie elektroniki / sterowania.

Najprawdopodobniej będziesz musiał sam zlokalizować miejsce wycieku powietrza. Poszukiwania zacznij od tylnych poduszek "u nasady" amortyzatorów (na tym "zagięciu gumy" ale "od środka"). Ustaw najwyższy poziom, wprowadż koniecznie tryb serwisowy (musisz trzymać jednocześnie oba przyciski w konsoli aż kontrolka w liczniku zaswieci się na stałe) i podnieś samochód na dźwigu albo lewarkiem z kazdej strony osobno. Odkryjesz w ten sposób możliwie największą część miechów i łatwiej zlokalizujesz uszkodzoną część.

Kontrolka w liczniku zapala się dlatego, że sterownik poduszek zawieszenia łapie błąd "niezrozumiały sygnał czujnika ciśnienia" - to oczywiste. Po wymianie poduszek i/lub usunięciu innych nieszczelnośći będziesz musiał na nowo wprowadzić parametry nastawne do sterownika poziomowania (dobry fachman albo ASO).

Mam nadzieję, że zrozumiesz powyższy bełkot ... .
Domyślam się, że przebieg 150 - 200 tkm. ??

Carl - 100% racji... . Przyczyn takiego stanu rzeczy nie jest mi ciężko się domyślić ... (a to jeszcze gorzej).

OK znalazłem żródłó ucieczki powietrza- lewa przednia poduszka w okolicy dolnego kołnierza.I co dalej , wymina(cena nowej zwala z nóg, w Krakowie ok 2400zł), czy możliwa ewentualna jakaś naprawa?

Gjdent - możliwość naprawy nie istnieje. Wiem, że cena jest powalająca ale trochę przesadziłeś - jedna poduszka kosztuje > 1000 zł. ale nie 2400 ... .
Problem polega na tym, że decydując się na zakup nowego miecha - obligatoryjnie musisz wymienić również ten z drugiej strony.
Chodzi o to, że zmieniła się generacja tych części, a przez to inna jest charakterystyka pracy zawieszenia ... . Z tego powodu (dla własnego bezpieczeństwa i komfortu prowadzenia) musisz wymienić obie poduszki na fabrycznie nowe lub poszukać "używki' z adekwatnym rocznikiem produkcji. Twoje auto "stoi" na poduszkach 2-giej generacji (roczniki modelowe od 2002 do 2003 - czyli pod koniec 2003 roku wprowadzono 3-cią, ostatnią i najmniej awaryjną "generację").

W czym jeszcze można Ci pomóc ?

To proszę o namiary na sklep w którym mogę kupić poduszki w takiej cenie( w Krakowie dzisiaj sprawdzałem Autospecjal ok 2400zł, Bełtowski 2266 zł za jedną sztukę.). W serwisie powiedzieli, że wystarczy wymienić tylko uszkodzoną?????

Nie wiem kto tu kłamie ... . Oficjalna cena Autospecial to dokładnie 1189,70 (brutto, przed rabatem). W moim ASO zapłaciłbyś około 1130,00 (brutto, przed rabatem), czyli około 1030 "efektywnie".




Jak widać z powyższego przykładu, a przede wszystkim WADLIWEJ informacji udzielonej Ci przez dział sprzedaży części fahofcufff z ASO - możesz korzystać z ich (nie)wiedzy i kompletnej indolencji umysłowej.
Inna możliwość - zamów sobie w dowolnym ASO 2 sztuki części nr: 4Z7 616 051 B , skorzystaj z wiedzy przekazanej Ci na Forum i ciesz się najlepszym autem na świecie . Korzystając z porad otrzymanych tutaj na AKP - "zostanie" Ci około 300 zł. na usługę wymiany u mechanika (skądinąd tyle mniejwięcej faktycznie zapłacisz).

PS: Dziwna sytuacja. Jakkolwiek moja ogólna opinia nt. PL ASO CCCO/VW jest druzgocząco krytyczna, to chłopaków obsługujących sprzedaż części w moim ASO mogę śmiało nazwać Mistrzami Świata - widać to jednak tylko wyjątki potwierdzające regułę.

No właśnie dzisiaj przerabiałem to w serwisie początkowo podano mi cenę 1189 zł za sztukę ale pan jeszcze gdzieś zadzwonił i okazało się że pozycja z literką B w numerze katalogowym nie istnieje u nich i że ma być z literką D i one własnie wtedy po rabacie będą kosztowały 2200 zł za sztukę(i tylko takie są),Jeśli więc w Pana serwisię są te tańsze to proszę o namiary na ten serwis to sobie je zamówię. Pozdrawiam.

Autospecjal w Krakowie po podaniu tego numeru katalogowego podaje ceną 2380 zł za jedną sztukę.

Sprawdziłem "u siebie". Rzeczywiście od baaardzo krótkiego czasu (nie dłużej niż miesiąc) - Audi wprowadziło 'zamiennik" z literką D na końcu i aktualna cena = 2200 za sztukę ... . Najgorsze jest to, że katalog nie podświetla nawet rysunku tej części i nie wiadomo czy poprostu wyeliminowano możliwość zakupu poduszek osobno od amortyzatorów, czy teraz można kupić tylko złożone już komplety ... .

Sytuacja kuriozalna - opracowano nową część do już nieprodukowanego modelu ... .

Pomimo tego - nie mam zamiaru kasować mojej opinii nt. ogólnej jakości ASO. Według tego co ustaliłem - przy wytężonej dobrej woli - istnieje jeszcze możliwość ściągnięcia części z DE "po starej cenie" (tej z literką B).

Gdybyś poszperał - warto pomyśleć o używce ale nie starszej niż 2004. 3-cia generacja to zupełnie "inny świat" od wcześniejszych... .
Oczywiście w tej opcji musiałbyś wymienić OBIE STRONY jednocześnie

Gdyby "jakimś cudem" udało Ci się zdobyć nowe poduchy z końcówką "B" (albo używki ale bez amortyzatorów) - jest wskazane dokupić 2 komplety "zestawów naprawczych" 4Z7 698 507 .
[o czym zapomniałem w poprzednich postach - serdecznie przepraszam]

A ja mam dodatkowe pytanie: na jaki kolor powinien sie świecić najwyższy poziom ustawienia zawieszenia? Bo u mnie mryga a później na stałe świeci się pomarańcz.

Tak jest OK. Ewentualna niesprawność poziomowania jest sygnalizowana przez kontrolkę w liczniku.

Dziekuję ci bardzo. Wiesz, nowe auto - nowe problemy. Kupiłem tego Allroada, o którym mówiłem ci przez tela Jarek - Iguana

witam
podłączę się pod temat
Mam problem z zawieszeniem w moim Allroad. Po samodzielnej kalibracji zawieszenia wg instrukcji zamieszczonej na stronie ( http://www.allroadfaq.com/downloads/mods/402_mod.pdf ) zaczęły się pojawiać błędy jn. Jak dotąd miałem tylko problem ze sprężyną pneumatyczną przedniego zawieszenia którą wymieniłem i auto już nie opada na tą stronę. Jednak od czasu tej kalibracji auto zaczęło mi opadać na dwa tylne koła - zbieg okoliczności, czyli uszkodzone miechy tylnego zawieszenia czy może błąd w kalibracji? Po uruchomieniu silnika lampka zawieszenia na zegarach się nie świeci, natomiast po niedługim czasie po ruszeniu zapala się na stałe. Bardzo proszę o pomoc w tej kwestii, czy to po prostu miechy czy raczej moduł sterujący.

Błędy:

VAG-COM Version: Release 303.1

Control Module Part Number: 4Z7 907 553G
Component and/or Version: - 2C1A1 D052
Software Coding: 25500
Work Shop Code: WSC 44468
2 Faults Found:
01780 - Sensor for Vehicle Leveling
04-10 - Mechanical Malfunction - Intermittent
01772 - Signal from Level Control Pressure Sensor (G291)
27-10 - Implausible Signal - Intermittent

Co do pierwszego błędu - myślę, że czujnik przy wahaczu został popsuty, źle założony lub nadwyrężony podczas wymiany poduchy. Przypuszczam jeszcze, że zanim zabrałeś się za wymianę poduchy - nie został wprowadzony stan serwisowy zawieszenia co też mogło spowodować przeróżne perturbacje / bądź nawet zniszczenie kilku części luftfederungu ... . Więc jak - był ten stan serwisowy czy nie ??

Bardzo źle, że nie dopytałeś o szczegóły zanim porwałeś się do rzekomej "kalibracji" . To był fatalny pomysł (moim zdaniem) .

Drugi błąd jest konsekwencją wwym. problemów i narazie można go zignorować.

Nie mam koncepcji kto pomoże przywrócić w Gdańsku prawidłowy stan pneumatyki ale upewnij się, czy tylna poducha rzeczywiście nie jest dziurawa. Ja sądzę że nie jest, jednak dziwne zbiegi okoliczności też się zdarzają ... .

Dzięki za zainteresowanie
Jeżeli chodzi o czujnik to istnieje możliwość że został uszkodzony podczas wymiany oleju w skrzyni biegów, nie jestem jednak w stanie 100% tego ustalić bo mechanik nie przyzna mi się do tego czy podnosił auto na podnośniku bez stanu serwisowego czy też wymiana nastąpiła wyłącznie na kanale. Czy można sprawdzić jego sprawność jakimś sposobem???
Za dwa dni wymieniam obydwie tylne poduchy które w dniu dzisiejszym zdobyłem . Być może problem ustąpi. Spróbuję jeszcze zerknąć okiem na te czujniki. Auto już po 2-godzinnym postoju potrafi przycupnąć sobie na obydwu tylnych poduchach, więc może to jednak te poduszki? Albo może uszczelniacze na tym kompresorze co pompuje powietrze do poduszek?

A jak jest z tą kalibracją, może spróbuję jeszcze raz? Jak się do tego zabrać

Nie wiem, nie sądzę żeby było to możliwe .



Skoro kupiłeś już nowe, to żyjmy taką nadzieją ... .



Jeśli już - to zawory powietrzne ale wydaje mi się to złym tropem. Poza tym - stawianie diagnozy przez internet w tak złożonym przypadku - raczej nie jest możliwe (zwykłe "wróżbiarstwo") .



Gdyby to było moje auto - zacząłbym od sprawdzenia / podmianki potencjometrów przy wahaczach, szczególnie tych, które były ostatnio "dotykane" .
W następnej kolejności starałbym się sprawdzić i usunąć wszystkie inne "uszkodzenia mechaniczne" i nieszczelności.
A opisaną "kalibracją" się nie zabawiaj - programowanie sterownika 034 to zdecydowanie inna i bardziej rozbudowana procedura, do której potrzebną są różne zabawki, nie tylko VAG ... .
Taka jest moja opinia w tej sprawie ale postąpisz, co oczywiste, według własnego uznania .

no i stało się to co sugerowałeś Piotruś ...., mechanik przy ostatniej wymianie oleju w skrzyni biegów podniósł auto na podnośniku bez wprowadzenia zawieszenia w tryb serwisowy. Na razie nie ustaliłem jeszcze jakie są uszkodzenia, zacznę od wymiany tylnych amorów (te które siedzą codziennie rano na glebie, a które już kupiłem używane 100% szczelne), chociaż całkiem możliwe że nieszczelność nastąpiła gdzie indziej Mam nadzieję, że to rozwiąże mój problem.