.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie a więc taka sprawa :

miałem za niskie napięcie ładowania na akumulatorze , więc wymieniłem ten regulator napięcia . Z 13,5 V wskoczyło na 14 V - niby jest poprawnie . Jednakże na samym alternatorze , jak bezpośrednio mierzyłem miernikiem mam 14,5 v - 14,6 v - czyli jakby nie patrząc ten prąd sobie gdzieś "ginie" .
Zakładam , że trzeba by przeczyścić wszelkie łączenia głównego przewodu prądowego ale to tylko profilaktycznie - będzie to zrobione .
Zakładam , że główny przewód prądowy stracił już swoje właściwości , i stawia sporą już rezystancję dla napięcia , które dochodzi do akumulatora . Myślałem aby taką wiązkę dorobić nową i mieć spokój , ale chyba to za bardzo nie wyjdzie , gdyż ona ma pośrodku klemy , które nie wiem czy są dostępne w sprzedaży.
Rysunek poglądowy w linku :
https://www.otomoto.pl/oferta/instalacj ... llery-open

kupować używaną mija się z celem , kupić nową to pewnie wydatek w aso i 500 zł lekką ręką .
Wypatrzyłem na yt , że gość w innym aucie dorobił dodatkowy przewód prądowy wprost od alternatora do zacisku akumulatora , i tym samym poprawił ładowanie do książkowego 14.5 v - link poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=kHs98gjFYL4

co o tym myślicie ?

Pierwsza sprawa to bym sobie tym du py nie zawracał i jeździł, druga sprawa jak już , kupił bym za 50-70 złotych używany alternator na podmiankę , jak by sie nie poprawiło dalej bym sobie tym du py nie zawracał i raz na jakiś czas podłączył profilaktycznie akumulator pod małą ładowarkę.

Już zmieniałem alternator , z pierwszego montażu (chyba) był u mnie valeo 120 A - był uszkodzony, gdyż strasznie przeładowywał . Czasami potrafił dobić do 15 v , i skrzynia kilka razy wskoczyła mi w tryb awaryjny .
Zamontowałem alternator boscha .Zmieniłem w nim komutator , łożyska , nie zmieniłem w nim wtedy tego regulatora napięcia . Bo niby był dobry , tak mi powiedzieli w zakładzie gdzie go sprawdzili . Jednakże ten regulator , po nagrzaniu się tracił swe właściwości , i napięcie spadało poniżej 13.5 v - zdecydowanie za mało .
Wstawiłem właśnie nowy regulator - daje 14 v - 14.1 v i niby jest ok .
Ale jak patrzyłem , ten patent z dodatkowym kablem prądowym jest całkiem dobry - tylko czy ktoś taki problem przerabiał ??

JA przerabiałem ale w motocyklu. Skończyło się na tym że wszystkie połączenia na konektorach (wsuwkach/kostkach) obciąłem skręciłem i oblutowałem. Ale starzejące się kable w samochodzie to raczej bajka. Tu raczej dalej będzie ze dwa kabelki na uzwojeniu oblezione w alternatorze.

Myślę , że jakby było trafione uzwojenie to byłby całkowity problem z ładowaniem , lub by się coś nawet kopciło .Z tego co przejrzałem internet , to wiele wskazuje na lekko "uwalony" już główny kabel prądowy , i zaśniedziałe styki - punkty masowe . I chyba za to będę się musiał zabrać .

Czy ktoś by mi konkretnie wskazał, gdzie w a6 c5 takie styki masowe się znajdują ??
Bym je wyczyścił , i zabezpieczył smarem miedzianym .

Jak rozrusznik kręci to masa na silniku raczej jest ok, ale dla pewności kup za kilka złotych dodatkową plecionkę, podkręć pod śrubę od alternatora, i gdzieś do podłużnicy.
https://allegro.pl/oferta/plecionka-prz ... 4291fbf951