mały v8 napisał(a):
Ja dolewam do Jawy , i jestem zadowolony
50ml? wjęcej może zaszkodzić? pełny syntetyk? ludzie nawet nie wiecie jaki syf lejecie na stacjach, ruszki mazut, opał odbarwiany kwasem siarkowym, a tu kapka miksolu zaszkodzi?
Wg mojego doświadczenia nie ma sensu spalać dużej ilości oleju, jeżeli już promile wystarczają aby przekroczyć wymagany dla aparatury (minimalny) próg smarności. Kopcenie "ala" syrenka też nie ma sensu. Syntetyk dlatego że przy takich stężeniach nie ma sensu oszczędzać na zakupie oleju.
Prawdą jest że paliwa na stacjach bywają bardzo podłej jakości ale zasadnicza część tego co nazwałeś "syf" ma być wychwycona przez filtr paliwa (musi być dobry). Niestety nie ma szybkiej i skutecznej metody na zneutralizowanie kwasu siarkowego (nieszkodliwej dla aparatury w przypadku gdy paliwo jest bez tegoż kwasu).
Obciążenia mechaniczne i cieplne aparatury wtryskowej w obrębie sekcji wysokociśnieniowej jest znacznie mniejsze niż silnika w układzie korbowym. Dodatkowo w silniku olej jest tylko tym co w paliwie i smaruje w postaci "mgły", w aparaturze mamy całkowite zanurzenie w paliwie.
Tak więc zmiana z 1:100 (dla nowoczesnych silników 2-suwowych) na 1:1000 wydaje się być uzasadniona, nie widzę potrzeby zwiększania ilości oleju tylko po to by go więcej zużyć skoro inni nie dolewają nic i jeżdżą bez większych sensacji (na stacjach o monitorowanym paliwie). Wg mojego doświadczenia 1:1000 zaspakaja całkowicie wymogi smarne paliwa ON nawet w warunkach gdy dodatków smarnych nie zawierał wcale (np opał).