.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pacjent Audi 100 C4 2,3 AAR jezdzilo sobie słodko, az niedawno pojawil sie taki objaw: po odpaleniu silnika (odpalam na LPG ) jezeli nie przekrocze około 2500rpm to jest gitara. Ale jak chociaz raz depne mocniej, to pozniej przy naglym puszczeniu pedalu gazu (np. po wrzuceniu na luz) obroty gwaltownie spadaja i z duzym opoznieniem silnik reaguje na ponowne wcisniecie pedalu. Nieraz nie zdaze go "zlapac" i gasnie. Wtedy na zgaszonym silniku jak auto sie toczy na drugim biegu (bo to zazwyczaj rano, jak jade do pracy, a mam wyboisty kawalek, gdzie wyzej 2 sie nie da)) odpalam "na pych" i silnik zaskakuje, ale łapie od razu na luzie 2500rpm. Od tego czasu co wrzuce na luz albo wcisne sprzeglo obroty ida na 2500rpm. Jak jest chlodno to pal licho, ale przy dzisiejszej temperaturze otoczenia w poznanskich korkach tempteratura silnika szybko dochodzi do 100*C. jak sie tak zagrzeje, to dziadostwo nie chce pozniej odpalic. Musze zaczekac az temp. silnika spadnie do ok.50-60*C. Instalacja 2gen STAG 2L, reduktor LOVATO. Wszystko chodziło w miare dobrze do tej pory.
Macie jakies porady? Jakiś czujnik sie spaprał? Paliwo nie dochodzi? Filtr sie zapchal? Elektrozawor sie zawiesza? Wygieta klapka od przepustnicy? Krasnoludek umarl?

Witam. Miałem podobny problem jak silnik był zimny ok ale jak się nagrzał to nieszło go zapalić pół godziny z głowy u mnie przyczyną był zbyt bogaty skład mieszanki lpg. Wizyta u magików od podtlenku lpg pomogła wyregulowali i po sprawie, może u Ciebie jest podobnie ale posprawdzaj jeszcze szczelność układu dolotowego, klapke spiętrzającą czy nie pogięta.

npisałeś, że odpalasz na LPG a te wszystkie objawy występują na LPG czy PB? na benzynie auto pracuje?

Na benzynie silnik chodzi jak złoto. Zauważyłem też, że jak odpale na benzynie i kawałek przejadę, to objawy nie występują. Ale to obserwacje z jednego dnia, więc zobaczymy jak będzie dalej.
Na grupie dyskusyjnej pl.misc.samochody poradzili mi, żebym zlał syf z parownika (LOVATO ze śrubą od dołu) i może zregenerował membranę i zmienił filtr. W sumie nie zaszkodzi, cena zestawu jest śmieszna, więc spróbuję.

Opcje sa dwie albo auto ma za bogatą albo za ubogą mieszanke, w drugiej generacji postawą prawidłowego działania jest sonda lambda, dodatkowo są urządzenia wspomagające takie jak PD30 czyli stabilizator wolnych obrotów do silników z mechanicznym wtryskiem, bo problemy z wolnymi i gaśnięcie jest dosyć częste, oprócz tego dostępne są też emulatory za pomocą których odcina się paliwo przy pracy na lpg, emulator daje max ujemny prąd na nastawnik ciśnienia paliwa i odcina dopływ paliwa na wtryski ale nad tłoczkiem mamy cały czas ciśnienie paliwa, wieć klapa spiętrzająca unosi się tak jak powinna dzięki czemu mamy dobre odczyty z przepływki, sprawdzić sonde, zregenerować albo wymienić reduktor i nie ma siły musi śmigać

Zlałem syf z parownika (trochę tego było, koloru przepracowanego oleju) i zacząłem na rozruch jednak wlewać benzynę. Problemy zniknęły. Pzdr i dzięki za rady.

a dokładnie z ciekawości można wiedzieć ile się tego szlamu nazbierało??

Tak na oko to z 30-50ml.