zioolko: bezprzewodowa energia przesyłana za pomocą fal radiowych (np wifi), różni się mocno od energii zgromadzonej w różnicy potencjałów różnych warstw atmosfery, względem siebie i/lub ziemi. Różnice są mniej więcej takie (sprowadzając do powiedzmy watów). 10^5[w] a 10^-5[w]. Czujesz? Oczywiście można przesyłać energię na odległość, można już było jakiś czas temu, ale ilości tej energii są wprost proporcjonalne do długości fali, a antena to odbioru musi mieć długość tejże fali. Konkluzja jest nieciekawa, bo żeby zasilić 5watową żarówkę, potrzeba już ogromnej długości fali. Dlatego nie korzysta się z tego na codzień, co nie znaczy, że jest to jakąs tajemnicą czy coś.
O kwarkach, to nie wiem co miałeś na myśli, ale raczej Ci się coś pomyliło. Poziom wyżej, na poziomie atomów, a raczej ich jąder, można pozyskiwać nieskończone ilości energii. Z tym, że nie jest to jakąś tajemnicą, jest to powszechnie znane i praktykowane, a nazywa się to energią atomową.
Oczywiście manipulacje, szfindle i inne brzydkie rzeczy związane z paliwem są prawdą, nie da się tego ukryć, pewnie dlatego ludzie bardzo chętnie łykają bajki pt darmowe alternatywne źródła energii typy generatory hho, silniki wyposażone w tyko magnesy stałe, i itp bzdury.
Wszem i wobec wyjaśnie więc:
Do wytworzenia wodoru (i opcjonalnie tlenu) potrzeba jest więcej energii niż uda się odzyskać przy spalaniu tegoże wodoru w tlenie nawet gdy:
- spalanie przebiega w idealnych warunkach, w idealnych proporcjach i w ogóle idealnie.
- gdy ciepło wynikające z tego spalania uda się przesłać bezstratnie, do jakiejś turbiny, lub też bezstratnie (nie przekazując ciepła do silnika) uda się je spalić w cylindrze i przekazać 100% energii na ruch tłoka.
- gdy uda się bezstratnie przechować/ przesłać ten wodór z jednej części instalacji, to drugiej
- nawet gdy wytworzony prąd udało by się przesłać przewodami bez rezystancji do ogniw z elektrolizą
TO I TAK NIE WYCIĄGNIEMY WIĘCEJ NIŻ WŁOŻYMY.Nie trzeba mieć dostępu do archiwum x, wystarczy podręcznik do fizyki w starym szkolnictwie zdaje się, że gdzieś między kl 6 a 8.
PS tego filmiku o haarp, jako o broni, raczej nie skomentuje, ale jak chcesz, to mogę Ci wysłać "równie wiarygodne" źródła, z których się dowiesz, że to maszyna do kontrolowania umysłów. Nawet pewna babcia w Białymstoku została swego czasu ofiarą haarp'a