.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Jestem nowy na forum i chciałbym zasięgnąć opinii ekspertów. W najbliższym czasie planuję zakup A3 jak w temacie postu. To będzie moje pierwsze Audi, które mimo rocznika 2009 ma dość duży przebieg (112 tys.). Jakich usterek/koniecznych napraw w najbliższym czasie mogę się spodziewać? Silnik 1.8 benzyna, 160 KM - szczegóły w linku poniżej:
http://www.carpoint.com.au/all-cars/pri ... 95567&Cr=2
Dzięki z góry za pomoc!

Przebieg jak na warunki europejskie normalny. U ciebie odległości od cywilizacji do cywilizacji są chyba niemałe. Więc można przyjąć, że to A3 ma śladowy przebieg.
Auto w wersji "golas".
Przy takim przebiegu z eksploatacji to klocki, tarcze i rozrząd (jak tam jest na pasku). Więcej nie powinno nic być do roboty.
Prędzej bym się kangura na masce spodziewał niż jakiejś poważniejszej usterki.
btw. - nie myślałeś o jasnym kolorze nadwozia?

Dzięki za info! W Canberze i ACT generalnie standardem jest 20-25 tys. rocznie, więc to chyba norma w tym roczniku. Akurat sobie upatrzyłem A3, bo nigdy Audi nie miałem, a ten model mi się spodobał. Oglądałem już kilka modeli A3 8P z 2007-2009 i wszystkie były w kolorach od szarego po czarny (różne odcienie pomiędzy). Rozważałem też srebrny metalik, ale akurat nie znalazłem w ACT żadnego, a do najbliższych ognisk cywilizacji 300-600 km (za białym nie przepadam). Zastanawia mnie tylko wytrzymałość poniższych elementów, bo wszystko się w końcu kiedyś zużywa, a w różnych artykułach/testach/ocenach trochę się naczytałem o usterkowości:
- łańcuch rozrządu (podobno kosztowna sprawa)
- skrzynia S-tronic (jak wyżej)
- turbina
-zawieszenie
- i innej wszelkiej maści "koła dwumasowe", "sworznie", "tuleje" (sorry, nie jestem specem od spraw technicznych).
Samochód od nowości serwisowany w ASO, pełna dokumentacja, bezwypadkowy i raczej zadbany (widać po wnętrzu i b. dobrym stanie karoserii), więc mam nadzieję będzie ok. A co do kangurów, to na nie nie ma mocnych - no może Land Cruiser z rurami z przodu nie ma się czego obawiać
Pozdrawiam!

- łańcuch rozrządu jest teoretycznie niewymienialny (czyt. bezobsługowy), praktycznie jak siądą napinacze olejowe i się rozciągnie to wymiana w ASO PL może wynieść
kilka tysięcy zł (jak aut jest na bieżąco serwisowane to będzie zrobione po tzw. gwarancji dobrej woli - wtedy płacisz tylko za robociznę około 2 tyś)
- w S-tronicu przy benzynie nie powinno być koła dumasowego (nie napiszę, że nie ma bo różne cuda się zdarzają. O usterkach samego s-tronika nie słyszałem wiele (co nie znaczy, że ich nie ma) - myślę, że 200 tyś przy normalnej eksploatacji wytrzyma
- turbo j/w powinno znieść 200 tyś
- zawieszenie "pancerne" z przodu mcpherson, z tyłu wielowahacz. Z Przodu praktycznie nie ma się co psuć. Tył jest lekki więc też powinien być względny spokój. Sworznie, tuleje, końcówki, etc jeszcze długo nie dadzą o sobie znać (no chyba, że ktoś katował to auto po żwirze).

Podjedź tym autem na serwis, niech podłączą komputer diagnostyczny i zczytają błędy - jak ich brak i ostatnio żadnego nie było, to jak cena jest dobra można brać.

OK, dzięki za doprecyzowanie!